Cera dobrze nawilżona: jakie błędy popełniasz, że wydaje się sucha?

Odpowiednie nawodnienie cery wcale nie jest takie łatwe i oczywiste. Większości z nas wydaje się, że wystarczy od czasu do czasu wklepać krem nawilżający i sprawa załatwiona. Niestety, przy okazji często popełniamy szereg mniej lub bardziej świadomych błędów i koniec końców skóra pozostaje nieprzyjemnie sucha i ściągnięta. Jak zatem powinna wyglądać prawidłowa pielęgnacja? Podpowiadamy!

 

krem nawilżający

 

Nie myl nawodnienia z nawilżeniem

 

Nasza skóra jako największy organ intensywnie reaguje na wszystkie zmiany i czynniki, które mają na nią wpływ.

 

Jeśli dojdzie do przejściowej sytuacji (od kilku dni do kilku miesięcy) objawiającej się suchymi zadziorkami, zaczerwienieniem, pieczeniem, szczypaniem i mocnym napięciem twarzy, oznacza to, że mamy do czynienia z odwodnieniem. W ten sposób cera daje do zrozumienia, że nieodpowiednio ją traktujesz i powinnaś czym prędzej dostarczyć jej dużą dawkę wody.

 

Nawilżenie wiąże się z kolei bezpośrednio z pojęciem skóry suchej, czyli takiej, z którą dosłownie się urodziłaś. Ten typ cery to także przypadłość osób dojrzałych, ponieważ z wiekiem tkanka produkuje coraz mniej naturalnego sebum. W tym przypadku musisz każdego dnia stosować odpowiednie kosmetyki nawilżające.

 

cera sucha

 

Oprócz kremu – serum!

 

Kosmetolodzy twierdzą, że krem nawilżający to obowiązek wszystkich kobiet – bez względu na rodzaj posiadanej skóry. Dzięki jego stosowaniu twarz wygląda zdrowo, świeżo, jest przyjemnie gładka i miękka. Jednak bywa, że sam preparat tego typu nie wystarcza – mimo regularnego używania twarz i tak daje niepokojące objawy. Co wtedy robić?

 

Sięgnij po serum z humektantami, np. kwasem hialuronowym, peptydami, gliceryną lub gliceryną. Na czym polega magia tych składników? Mają niezwykłą zdolność zatrzymywania wody w głębi skóry, która jawi się wtedy jako widocznie jędrna i gładka. Ale to nie wszystko. Żeby efekt pozostał widoczny i długotrwały, musisz go przypieczętować. I właśnie tutaj powinien wkroczyć krem nawilżający, który stworzy na buzi lekką i niewidzialną warstewkę działającą na zasadzie tarczy. Nie tylko uchroni Cię przed wysuszającymi czynnikami, takimi jak wiatr, zmienna temperatura, klimatyzacja, lecz przede wszystkim nie pozwoli uciec wilgoci na zewnątrz. Alternatywnie do kremu możesz użyć olejku (przy cerze bardzo suchej) albo delikatnej emulsji (przy skórze tłustej, mieszanej i trądzikowej).

 

Codzienne oczyszczanie – z umiarem

 

Kolejna sprawa to poranne i wieczorne mycie twarzy. Wcale nie jest tak, że im mocniej będziesz szorować i im silniejszych preparatów użyjesz, tym lepiej pozbędziesz się makijażu i zabrudzeń. Wręcz przeciwnie – im agresywniejsze formuły, zwłaszcza te z alkoholem, tym bardziej wysuszą skórę i poddadzą ją poważnej próbie wytrzymałości. Podobnie zresztą jak tradycyjne mydła w kostce, które naruszają naturalne pH cery i niekiedy nawet użyty później balansujący tonik nie za wiele pomaga.

 

odwodnienie

 

Zamiast tego postaw na subtelne pianki, mleczka i kremy oczyszczające, które myjąc, jednocześnie nawilżają. Formuły na bazie komponentów roślinnych są najbardziej pożądane. A jeśli bliska Ci kilkuetapowa pielęgnacja w stylu Koreanek, zawsze możesz poprzedzić ten krok użyciem łagodnego olejku hydrofilnego, który wstępnie rozpuści make-up i brud nagromadzone w porach.

 

PAMIĘTAJ!

To samo dotyczy złuszczania twarzy. Z peelingami nie wolno przesadzać – skórze suchej w zupełności wystarczy raz w tygodniu. Najlepiej sprawdzi się ultradelikatny peeling enzymatyczny, który nie spowoduje dodatkowych podrażnień. Zbyt częsta eksfoliacja utrudni cerze regenerację, z kolei za rzadka przyczyni się nadmiernego nagromadzenia martwego naskórka na powierzchni buzi – taka „blokada” utrudni zadanie nawilżające nie tylko kremowi, lecz także serum, które nie będzie miało jak przedostać się głębiej i spełnić swojego zadania.

Logowanie

Ustaw nowe hasło

Oddzwonimy do Ciebie!