5 praktycznych wskazówek jak dbać o włosy zimą

Mimo że o włosy dbamy przez cały rok, to jednak zimą wymagają one szczególnej troski. Chłód sprawia, że gruczoły łojowe pracują wolniej, więc kosmyki pozbawione są naturalnej warstwy ochronnej i stają się bardziej podatne na uszkodzenia. Ponadto, ze względu na zwężanie się naczyń krwionośnych i docierania do mieszków włosowych mniejszej ilości substancji odżywczych, ulegają one osłabieniu i mogą nadmiernie wypadać. Na szczęście problemom tym można skutecznie zaradzić, dzięki zastosowaniu się do kilku zasad zimowej pielęgnacji. 

Podstawa zimowej pielęgnacji – mycie

Problem z pielęgnacją włosów zimą często pojawia się już na początkowym etapie. Ciągłe noszenie czapek i innych nakryć głowy oraz przebywanie w ogrzewanych pomieszczeniach sprawia, że pasma szybciej się przetłuszczają. Skłania nas to do mycia ich częściej niż zwykle, co z kolei może prowadzić do jeszcze większego osłabienia (nasze kosmyki i tak narażone są na różne szkody wynikające w dużej mierze z warunków atmosferycznych). Dlatego w chłodniejsze miesiące warto sięgnąć po micelarny szampon nawilżający, który gwarantuje dogłębną a zarazem łagodną pielęgnację. Dzięki odpowiedniej formule (opartej na ekstrakcie z mięty i oleju rzepakowym) kosmetyk koi szorstką i podrażnioną skórę głowy, a w połączeniu z wyciągiem z lnu i witaminą E działa przeciwzapalnie i regenerująco, dodaje blasku i wzmacnia nawet najbardziej zniszczone włosy. 

Aby skutecznie zadbać o włosy zimą warto również zastosować kilka prostych trików, na przykład naprzemienne mycie szamponem i odżywką myjącą (po to, aby nie obciążyć kosmyków jednym i wciąż tym samym kosmetykiem) lub zastosowanie metody OMO. Polega ona na podzieleniu zabiegu pielęgnacyjnego na trzy etapy – najpierw myjemy pasma lekką odżywką, później, nie spłukując, dodajemy szampon i na koniec spłukujemy wszystko. Trzecim krokiem jest nałożenie na wilgotne włosy odżywczej maski, pozostawienie jej na nieco dłuższy czas i ponowne spłukanie. Możesz zrobić je chłodniejszą wodą, co pozwoli zamknąć łuski i wygładzić powierzchnię pukli. Pamiętaj, że metoda OMO może przynieść zadowalające rezultaty tylko pod warunkiem, że wybierzesz najbardziej odpowiadające na Twoje potrzeby odżywkę i maskę.

Jak skutecznie odżywić osłabione zimą włosy?

Nie ulega wątpliwości, że zimową porą dobrze jest stosować produkty nawilżające, które zapobiegają przesuszeniu i elektryzowaniu się włosów, a zarazem sprawiają, że stają się one miękkie i przyjemne w dotyku oraz bardziej odporne na działanie negatywnych czynników zewnętrznych. Idealna odżywka wygładzająca na chłodniejsze miesiące to taka oparta na emolientach, czyli składnikach natłuszczających, a także tworzących warstwę ochronną ograniczającą odparowywanie wody. Należą do nich przede wszystkim oleje roślinne, kwasy tłuszczowe (na przykład kwas stearynowy), alkohole tłuszczowe (choćby alkohol cetearylowy) czy masła roślinne, między innymi w postaci masła kakaowego. Powinniśmy natomiast unikać kosmetyków zawierających w składzie proteiny (na przykład mleka czy owsa), a także kolagen, elastynę czy serycynę, które mogą wysuszyć i usztywnić nasze kosmyki, zwłaszcza gdy przebywamy na zmianę w bardzo zimnych i bardzo nagrzanych miejscach. Niezwykle ważne jest, aby odżywkę pozostawić na włosach nieco dłużej (spłukać po minimum pięciu minutach), aby wszystkie wzmacniające i nawilżające substancje mogły wniknąć w ich strukturę. 

Dla dogłębnego odżywienia warto również przynajmniej raz w tygodniu nakładać maskę nawilżającą, która pomaga oczyścić, odbudować i tonizować pukle (a zwłaszcza najbardziej narażone na zniszczenia końcówki), a także przywrócić im gładkość i zdrowy blask. Aby dodatkowo wzmocnić jej działanie osłoń głowę czepkiem kąpielowym i owiń ręcznikiem. Pod wpływem ciepła łuski włosowe rozchylą się, a do wnętrza wniknie więcej wilgoci i substancji odżywczych.

Zadbaj o końcówki i skórę głowy!

Zimą to właśnie końcówki włosów są najbardziej narażone na otarcia o ubrania, zmienność temperatur czy suchość powietrza. Jeśli okresowe podcinanie oraz stosowanie odżywek i masek nie daje zadowalających efektów, sięgnij po preparaty o jeszcze intensywniejszym działaniu, takie jak regenerujące serum czy odżywczy olejek. Regularne olejowanie (stosowane jako zabieg przed myciem lub jako rodzaj kuracji na noc) nie tylko zapewnia ochronę przed uszkodzeniami mechanicznymi, ale także wzmacnia końcówki i zapobiega ich rozdwajaniu. 

Kolejną zmorą wielu kobiet pragnących zadbać o swoje włosy, jest nasilenie problemów z łupieżem. Przyczyną takiego stanu rzeczy jest przede wszystkim ich częste ogrzewanie czapką i stwarzanie warunków sprzyjających rozwijaniu się grzyba  Pityrosporum ovale, odpowiedzialnego za tę przykrą dolegliwość. Jak sobie z nią poradzić? Przede wszystkim w miarę możliwości ogranicz stosowanie farb i kosmetyków do stylizacji, które mogą podrażniać skórę głowy, a do pielęgnacji wybieraj produkty nawilżające, o lekkiej konsystencji, nieblokujące porów i ujść mieszków włosowych. Do mycia włosów świetnie sprawdzi się natomiast szampon przeciwłupieżowy, na przykład z cynkiem i dziegciem, który hamuje mnożenie się drożdżaków oraz reguluje pracę gruczołów łojowych.

Susz włosy z głową i zapobiegaj ich elektryzowaniu się

Zimowa pora ma również to do siebie, że sprzyja elektryzowaniu się włosów, co znacznie utrudnia ich ułożenie. Przyczyną jest częste pocieranie kosmyków o sztuczne włókna (czapki, szaliki), wytwarzające duże ilości naładowanych ujemnie cząsteczek, które wzajemnie się odpychają. A jeśli włosy są suche i zniszczone, to dodatkowo stają się bardziej podatne na stroszenie. Dlatego, aby poprawić ich kondycję, stosuj maski i odżywki przeciw puszeniu się, a także preparaty z jedwabiem wygładzające powierzchnię włosów. Jeśli problem z elektryzowaniem się pukli powraca często i w najmniej odpowiednim momencie, wykonaj prosty i szybki trik – przeciągnij po nich zwilżonymi dłońmi, aby woda zneutralizowała ładunki elektryczne. Do czesania używaj natomiast szczotki z naturalnego włosia albo metalowego grzebienia, unikaj zaś akcesoriów z tworzyw sztucznych. Zimą nie należy zbyt często suszyć włosów, jeśli jednak jest to koniecznie, na przykład gdy myjesz głowę rano, korzystaj z suszarek z funkcją  jonizacji, które są bezpieczniejsze dla kosmyków i skutecznie zapobiegają ich elektryzowaniu się. Pamiętaj także, aby podsuszyć włosy u nasady ciepłym nawiewem, a końcówki chłodniejszym. Możesz też pozwolić im wyschnąć naturalnie. 

Co z nakryciem głowy?

Nie ulega wątpliwości, że noszenie czapki zimą jest szczególnie potrzebne naszym włosom. Dzięki niej są one chronione przed działaniem mrozu, wiatru i śniegu, a to właśnie te czynniki atmosferyczne najczęściej doprowadzają do zniszczeń. Należy jednak unikać nakryć głowy powodujących różne „skutki uboczne”, takie jak elektryzowanie się (to oznaka, że są wykonane ze sztucznych materiałów) czy łupież (zbyt ciasne). Wybieraj zatem czapki luźniejsze, bardziej przewiewne, najlepiej zrobione z wełny lub bawełny, które nie przegrzewają skóry głowy. Możesz także spróbować obszyć swoje nakrycie głowy wewnątrz jedwabiem – dzięki temu będzie ono jeszcze delikatniejsze dla wrażliwych kosmyków.

Stosowanie się do pięciu zasad właściwej pielęgnacji pomoże Ci zadbać o dobrą kondycję włosów zimą. Pamiętaj, aby uważnie dobierać zarówno kosmetyki do mycia, jak i akcesoria do stylizacji. Tylko spójne i harmonijne działanie przyniesie zadowalające efekty. 

 

Logowanie

Ustaw nowe hasło

Oddzwonimy do Ciebie!