Pierwsze chłody? Nie zapomnij o pielęgnacji ust!

Trzeba przyznać, że lato w tym roku trochę nas porozpieszczało. Niestety, wrzesień przyniósł odczuwalny spadek temperatury. Pora wyciągnąć cieplejsze ubrania i wprowadzić w życie jesienny plan pielęgnacyjny. Pamiętaj o ustach! Chyba że chcesz, żeby bolały i szczypały...

pielęgnacja ust

Tak naprawdę wargi to obszar, o którym nie możemy zapominać ani na chwilę przez cały rok. Jednak zwłaszcza w dwóch sytuacjach są szczególnie narażone na zły stan – gdy pojawia się upał bądź mróz. Często popełniamy podstawowy błąd – szukamy ratunku, gdy objawy są już widoczne lub zaawansowane. A nie lepiej zapobiegać? Przygotowaliśmy krótkie zestawienie, które pomoże Ci zrozumieć, że Twoje usta bez Ciebie... po prostu sobie nie poradzą. ;)

Wargi są suche z natury

Usta składają się ze skóry właściwej i naskórka, ale różnią się od pozostałych części ciała minimalną warstwą rogową, co już na starcie pozbawia je wzmożonej odporności na czynniki zewnętrzne. Poza tym na ich powierzchni praktycznie brak gruczołów łojowych, które naturalnie by je nawilżały i natłuszczały. I wreszcie: to miejsce, gdzie nie ma melaniny chroniącej przed negatywnym działaniem promieni słonecznych oraz wiatru. Coś więc jest w tym, że usta potrafią bezbrzeżnie kusić – są bezbronne. Ale możesz im pomóc.

usta

Po pierwsze – peeling

Zawsze wydawało Ci się, że wargi są zbyt delikatne na to, żeby mechanicznie je ścierać? A czy miałaś takie same wątpliwości przy twarzy czy skórze głowy, które są równie wrażliwe na tego typu ingerencję? Usta potrzebują pozbycia się martwego naskórka. Eksfoliacja jest też wskazana w momencie, gdy pojawią się suche skórki i zadziorki, które nie tylko wprawiają w dyskomfort, lecz także nie pozwalają perfekcyjnie pomalować się szminką.

wazelinka do ust

Raz w tygodniu sięgaj po peeling cukrowy. Możesz go kupić w formie praktycznego sztyftu lub wykonać zupełnie samodzielnie w domu. Zmieszaj cukier z dobroczynnym i słodziutkim miodem, cennym olejem kokosowym albo perfekcyjnie natłuszczającą oliwą. Tego typu mieszankę zaaplikuj na wargi i masuj je przez około minutę na przykład miękką szczoteczką do zębów. Na koniec opłucz ciepłą wodą – usta staną się gładkie i zjawiskowe.

Po drugie – nawilżenie

W Twojej kosmetyczce na stałe powinny zagościć preparaty do pielęgnacji warg. Większość jest przyjaźnie tania, dlatego jeśli jesteś miłośniczką różnorodności, miej w arsenale co najmniej kilka – po jednym do każdej torebki. ;)

masełko do ust

Jakie produkty są dostępne na rynku i czego w nich szukać? Najlepiej rozwiązań pochodzących z przyrody. Organiczne balsamy są nie tylko skuteczne, lecz także smakowite. Najlepiej, żeby bazowały na miodzie, maśle shea czy kakaowym lub olejach: jojoba, makadamia, arganowym, kokosowym itp. Świetnie sprawdzają się też woski carnauba czy kandelila. Oprócz tego zwracaj uwagę na takie składniki, jak: gliceryna, parafina (o ile nie jest pożądana ogólnie w kosmetykach do twarzy, o tyle jest doskonała jako okład na usta czy dłonie), mocznik, czy nawet kwas hialuronowy i witaminy, w tym A.

Dla każdego coś całuśnego!

Najpopularniejsze są pomadki ochronne w sztyfcie – praktyczne i starczają na długo. Oprócz tego producenci oferują również balsamy w tubkach (neutralne, koloryzujące, zapachowe, z połyskiem), owocowe masełka oraz wazelinki na każdą okazję. Ostatnio furorę robią też balsamy EOS w formie jajeczka, których kulisty kształt pozwala na jednoczesne i szybkie posmarowanie obu warg. Do tego są jadalne, więc jeśli przez przypadek obliżesz usta, nie poczujesz nieprzyjemnego chemicznego posmaku.

EOS

No właśnie, à propos oblizywania – to absolutnie zakazane! Enzymy znajdujące się w ślinie tylko dodatkowo wysuszają, więc początkowe uczucie miękkości i nawilżenia nie tylko będzie złudne i chwilowe, lecz także może dodatkowo przyczynić się do spękań i późniejszego szczypania. To istotne zwłaszcza w przypadku panów, którym wydaje się, że to najszybszy sposób na pozbycie się uciążliwego problemu. Tymczasem nie ma wstydu – są specjalne sztyfty regenerujące dla mężczyzn, które natychmiast przywracają komfort.

czerwona szminka

Używanie balsamów do ust nie jest wymagającą czynnością, dlatego nie warto wymyślać wymówek. Latem koniecznie stosuj specyfiki z filtrami UV, a zimą – nawilżająco-natłuszczające, które stworzą na wargach powłoczkę chroniącą przed mrozem i smagającym śniegiem. Jesienią możesz też spróbować domowych maseczek z miodu czy bogatego i gęstego kremu – nałóż na usta na około pół godziny, a po tym czasie nadmiar zetrzyj. Miękkie i gładkie wargi bez ranek to idealna baza pod ulubioną czerwoną szminkę.

Logowanie

Ustaw nowe hasło

Oddzwonimy do Ciebie!