Jak złagodzić podrażnienia po goleniu?

Golenie nie zawsze jest przyjemne. Oczywiście są panowie, którzy nie mają żadnych problemów z podrażnieniami, jednak większość mężczyzn chociaż raz spotkała się z bolesnymi efektami ubocznymi regularnego usuwania zarostu. Co robić, żeby ten codzienny rutynowy zabieg zawsze przebiegał w komfortowych warunkach? Podpowiadamy!

 golenie

 

Moda zmienia się jak w kalejdoskopie, także jeśli chodzi o brodę i wąsy lub ich brak. Na przestrzeni dziejów panowie raz się golili, a raz – nie. Zarost był uważany albo za symbol mądrości i męstwa, albo wręcz przeciwnie – zaniedbania i niższych sfer. Dzisiaj to kwestia raczej upodobań i preferencji, choć nie można ukryć, że brody kilka lat temu mocno zyskały na popularności. Świadczy o tym nie tylko spora liczba nowo powstałych barber shopów, lecz także coraz więcej linii kosmetyków przeznaczonych specjalnie dla brodaczy. Co ciekawe, podrażnienia związane z zarostem mogą wystąpić zarówno podczas jego golenia, jak i w przypadku włosków kilkunastodniowych i wystylizowanych. Co robić w takich sytuacjach?

 

Używaj produktów zmiękczających

 

Na sucho możesz golić się tylko wtedy, gdy używasz golarki o odpowiednich funkcjach. Jeśli preferujesz jednak maszynki albo jednorazówki, koniecznie pozbywaj się zarostu na mokro i z zastosowaniem nawilżających pianek, kremów lub żeli. Szczególnie ważne są wtedy, gdy masz dosyć grube włoski, które szarpią ostrze, co powoduje zaczerwienienia. Dobre kosmetyki nie tylko skutecznie zmiękczą brodę, lecz także zapewnią maszynce łatwy ślizg i sprawią, że zwykły ruch już nie będzie powodował bólu.

 usuwanie zarostu

 

Ważne, żebyś do porannego golenia przystępował jeszcze, zanim zjesz śniadanie i napijesz się kawy. Dlaczego? Ponieważ te czynności pobudzają krążenie, a to jest jednoznaczne z powiększeniem się naczyń krwionośnych. W takiej sytuacji ryzyko zacięcia się znacząco wzrasta. Z drugiej strony korzystnie jest usuwać włoski po kąpieli, ponieważ para wodna najlepiej je zmiękcza i do tego otwiera i oczyszcza pory.

 

Jak uniknąć krostek?

 

To właśnie one pojawiają się najczęściej po goleniu. Przyczyn może być kilka, ale mocno prawdopodobne, że po prostu za rzadko wymieniasz wkłady w maszynkach albo nie czyścisz ostrzy z pozostałości uciętych włosków i kosmetyków. W zaniedbanych żyletkach namnażają się bakterie, które prowadzą do stanów zapalnych. Czerwone punkciki to również rezultat nieodpowiednio mytej twarzy. Męską skórę trzeba systematycznie oczyszczać z brudu, kurzu i nadmiaru sebum, w przeciwnym razie nieczystości zgromadzone w porach mogą prowadzić do wykwitów. W związku z tym panowie nie powinni też unikać peelingu – wystarczy wykonać go raz w tygodniu i golenie nabierze nowego wymiaru.

 

Kłopotliwe wrastające włoski

 

To podrażnienie dosyć problematyczne i bolesne. Włosek, który nie może przebić się przez naskórek, pozostaje pod nim i zaczyna się zakręcać. Taki stan może trwać naprawdę długo… Włosek rośnie, a wokół niego powstaje ropny stan zapalny. Od razu zauważysz ten defekt w postaci ciemnej wypukłej krostki. Jeśli dojdzie już do takiej sytuacji, nie ma innego wyjścia, jak mechaniczne. Najlepiej jednak zapobiegać. W tej roli najlepiej sprawdzi się wspomniany już peeling, który złuszczając martwy naskórek, będzie udrażniał zarostowi drogę do wydostania się na powierzchnię.

 kosmetyki łagodzące po goleniu

 

Jeśli masz skłonności do tego problemu, staraj się też zawsze golić zgodnie z kierunkiem wzrostu włosków, a na co dzień stosować do pielęgnacji na przykład kremy z mocznikiem. Nie zapominaj też o odżywczych i kojących balsamach po goleniu.

 

Sposoby na skórę trądzikową

 

To najbardziej niekomfortowa sytuacja, ponieważ nie ma na nią idealnego rozwiązania. To, co na pewno możesz dla siebie zrobić, to starać się golić jak najrzadziej i za każdym razem dezynfekować ostrza spirytusem. Nieco delikatniejsza może być golarka, ale i ona nie pozwoli uniknąć podrażnień całkowicie.

 

Ciężka w utrzymaniu zarostu jest także cera wrażliwa i skłonna do przesuszania się, ponieważ zarówno golenie się, jak i utrzymywanie zarostu może prowadzić do łuszczenia się naskórka i uczucia ciągłego swędzenia. Dobrym wyjściem jest używanie codziennie kremu nawilżającego (np. z D-panthenolem czy aloesem) albo regenerującego i przeciwbakteryjnego (np. z cynkiem).

 

nawilżanie twarzy

Logowanie

Ustaw nowe hasło

Oddzwonimy do Ciebie!