Halloween – dynia hitem w pielęgnacji!

Październik stoi pod znakiem halloween. A jeśli święto duchów, to koniecznie dynia! Cudowne pomarańczowe warzywo stało się już kultowym symbolem jesieni. Nie tylko chętnie dodaje się je do różnych dań, lecz także wykorzystuje jako ozdobę. Mało kto z nas myśli o tym, że dynia świetnie sprawdza się również w kosmetykach. Trick or treat – spróbujesz?

 

pumpkin

 

Dynia wcale nie jest taka upiorna, jak ją malują, a raczej – wycinają. :) Wszyscy kojarzymy wydrążone główki, które straszą w noc zmarłych. A przecież zarówno wydobyty miąższ, jak i pestki, z których pozyskuje się olej, to źródło piękna i zdrowia!

 

Dynia – właściwości

 

Warzywo jest niezmierzonym źródłem witamin (A, z grupy B, C czy E) i minerałów (fosfor, potas, wapń). Do tego znajdziemy w niej spore ilości białka i błonnika. Co ważne, obróbka termiczna nie wpływa na żaden z tych składników, więc można powiedzieć, że dynia w każdej postaci to samo zdrowie. Pestki to dodatkowo zawartość cennej witaminy D, selenu, cynku i jeszcze istotniejszych kwasów: linolowego, palmitynowego i olejowego, o omega-3 i -6 nawet nie wspominając. To właśnie te ostatnie są szczególnie ważne, jeśli chodzi o dbanie o skórę i włosy, a nawet paznokcie.

 

Dynia – działanie dla urody

 

Pomarańczowe cudeńko może być stosowane na wiele sposobów. Szczególnie działa na cerę trądzikową i z tendencją do przetłuszczania się, dlatego tak chętnie wykorzystuje się dynię w różnego rodzaju kremach, maseczkach czy peelingach. Nie tylko świetnie oczyszcza i wyregulowuje pracę gruczołów łojowych, lecz także działa przeciwzapalnie, dzięki czemu zarówno łagodzi powstałe już zmiany skórne, jak i zapobiega powstawaniu nowych. Mniej sebum równa się zdrowszemu wyglądowi i lepszemu samopoczuciu.

 

halloween pumpkindynia kosmetyki

 

Jednocześnie dynia polecana jest do pielęgnacji cery dojrzałej. Dlaczego? Ponieważ zawiera dużo nawilżającej wody, tonizujących minerałów oraz mnóstwo antyoksydantów i odmładzającej witaminy E. Regularne stosowanie kosmetyków z jej udziałem ujędrnia, wygładza i regeneruje skórę.

 

Jeśli wolisz bardziej bezpośredni sposób, wybierz olej z pestek dyni – możesz go aplikować wygodną pipetą od razu na ciało albo dodawać do ulubionych kosmetyków pielęgnacyjnych w celu wzmocnienia ich właściwości. Podobnie jak ekstrakt z miąższu pomaga walczyć z niedoskonałościami skóry twarzy, oczyszcza i tonizuje. Spłyca zmarszczki i uelastycznia. Można go również stosować na włosy w celu ich wzmocnienia i nabłyszczenia. Użyty do zabiegu olejowania pomoże zwalczyć problem nadmiernego wypadania kosmyków poprzez wzmocnienie osłabionych cebulek. Olej z pestek dyni jest też polecany przez manikiurzystki do systematycznego wmasowywania w płytkę paznokcia – wszystko dlatego, że stanowi świetne remedium na ich łamliwość i rozdwajanie się.

 

Dyniowe kosmetyki DIY

 

Właśnie wydrążyłaś dynię na halloween i zastanawiasz się, co zrobić z miąższem? Wykorzystaj go do zrobienia domowej maseczki!

 

dynia

 

Maseczka do twarzy z dyni i jabłka:

¼ szklanki dyni zmiksowanej na purée

pół jabłka

łyżka miodu

łyżka mleka

odrobina cynamonu

 

Do dyniowego purée dołóż jabłko pokrojone w drobną kostkę i wszystko razem zblenduj. Następnie dodaj miód i mleko, wymieszaj. Nałóż na twarz i zostaw na kwadrans, na koniec spłucz letnią wodą. Efekt oczyszczonej i rozświetlonej cery gwarantowany! (PS Jeśli zamkniesz maseczkę w słoiku i będziesz trzymać w lodówce w optymalnych warunkach, nada się do użytku nawet przez kilka tygodni).

 

Nasza rada: maskę w uproszonej wersji możesz też nakładać na suche włosy w celu ich nawilżenia – po prostu zblenduj szklankę miąższu z dyni z łyżeczką miodu. Wetrzyj w pasma, pozostaw na głowie pod ciepłym przykryciem na 10 minut, a następnie spłucz z użyciem szamponu.

Logowanie

Ustaw nowe hasło

Oddzwonimy do Ciebie!