Dezodoranty w sprayu

Pachnąca świeżość

Ludzki organizm codziennie wydziela duże ilości potu i zanieczyszczeń. Często towarzyszy temu nieprzyjemny zapach. Już setki lat temu odkryto, jak radzić sobie z tym niemiłym problemem. Dezodoranty produkowano już w dawnych Chinach i Egipcie. Specyfiki pochodziły z naturalnych materiałów, między innymi ałunu. Jednak pierwsze odświeżające kosmetyki w sprayu wynaleziono dopiero w 1941 roku. Szybko zyskały dużą popularność, głównie ze względu na wygodną aplikację, skuteczność w maskowaniu dokuczliwego zapachu oraz różnorodność rześkich aromatów. Po pewnym czasie osiągnęły jednak złą renomę, czego przyczyną była obecność freonu w składzie. Dziś większość komercyjnych firm specjalizuje się w kreowaniu bezpiecznych dla zdrowia zapachowych kosmetyków. Do grona producentów dezodorantów w sprayu i atomizerze kilkanaście lat temu dołączyły również znane i lubiane domy mody, proponując perfumowane wersje preparatów.

Jaki wybrać?

Nadmiar odświeżających specyfików w drogeriach stacjonarnych i online powoduje niemały zawrót głowy. Firmy zachęcają nas wyszukanymi zapachami i kuszącymi opakowaniami, ale czy to wystarcza, by sięgnąć po taki produkt i wrzucić go do koszyka? Niekoniecznie! Co prawda woń dezodorantu jest istotną kwestią, ponieważ będzie on nam towarzyszył w ciągu dnia przez kilka godzin, ale nie najważniejszą. Pierwszorzędny powinien być skład kosmetyku. Aromatyzujące preparaty w sprayu najczęściej zawierają alkohol etylowy. Związek ten w wysokim stężeniu może wysuszać i podrażniać wrażliwą skórę. Warto więc zwrócić uwagę, na którym miejscu substancja ta występuje w spisie INCI (im dalej, tym lepiej). Podobnie sprawa wygląda z triklosanem. Do związków, które zaś są pożądane w składzie, należą między innymi bisabolol, witaminy, D-panthenol, alantoina czy ekstrakty roślinne. Warto nadmienić, że w większości tanich perfumowanych preparatów w atomizerze nie znajdziemy wyżej wymienionych substancji. Ten rodzaj produktów służy wyłącznie do odświeżenia ciała i otoczenia go wonną mgiełką. Cennych ingrediencji należy szukać w odświeżających specyfikach, które najczęściej aplikuje się na skórę pod pachami, a nie na całe ciało.

Nie powinno się również mylić tych kosmetyków z antyperspirantami, ponieważ ich zadaniem jest przede wszystkim zredukowanie niemiłego zapachu i delikatne ograniczenie namnażania się bakterii. Te drugie z kolei, w porównaniu z dezodorantami, skutecznie zmniejszają ilość wydzielanego potu.