Tonujący krem na dzień Christina Bio Phyto Ultimate Defense Tinted Day Cream SPF 20
- Charakterystyka
- Opis
- Sposób użycia
- Skład produktu
-
Wiek:
18+
Marka: christina
Linia: bio phyto
Rodzaj produktu: kremy do twarzy
Działanie: matowienie, nawilżanie, ochrona przed słońcem, tonizacja, zmiękczanie
Pojemność: 75 ml
Stopień ochrony: spf 20
Składnik: kwas hialuronowy
Formuła: z tonem
Pora stosowania: dzień
Płeć: kobieta
Kategoria produktu: profesjonalny
Rodzaj cery: każdy rodzaj
Pochodzenie marki: Izrael
Wyprodukowano w: Izrael
Skóra twarzy jest bardzo delikatna i podatna na szkodliwe działanie czynników zewnętrznych. Dlatego wymaga szczególnej uwagi i odpowiedniej pielęgnacji. Oczyszczanie, nawilżanie i regenerowanie – to tylko niektóre etapy codziennego dbania o cerę. Wypróbuj tonujący krem na dzień Christina Bio Phyto Ultimate Defense Tinted Day Cream SPF 20. Specyfik stanowi pewną ochronę przed niebezpiecznym promieniowaniem słonecznym.
W jego skład wchodzą mikroelementy głęboko nawilżające i odżywiające skórę. Lekki odcień efektywnie zakrywa wszelkie zaczerwienienia i delikatne plamki. Cera nabiera większego blasku. Produkt pozostawia po sobie maksymalne odświeżenie i tworzy barierę zabezpieczającą przed słońcem. Subtelne matowe wykończenie pozwala ukryć niedoskonałości i drobne zmarszczki.
Christina Bio Phyto Ultimate Defense Tinted Day Cream SPF 20 to uniwersalny kosmetyk, który sprawdzi się do każdego rodzaju cery.-
Nałóż niewielką ilość specyfiku na oczyszczoną skórę. Wmasuj kolistymi ruchami i pozostaw do wchłonięcia. Uzupełnij pielęgnację o nawilżający krem wokół oczu Christina Bio Phyto Enlightening Eye And Neck Cream.
-
Deionized Water (Aqua), Cyclopentasiloxane, Polymethyl Methacrylate, Bis-Ethylhexyloxyphenol Methoxyphenyl Triazine, Aminomethyl Propanol, Glyceryl Stearate, PEG-100 Stearate, Stearic Acid, C12-15 Alkyl Benzoate, Cetyl Alcohol, Sodium hyaluronate, 1,2-Hexanediol, Caprylyl Glycol, Octadecene, Stearyl Dimethicone, Ethylhexyl Triazone, Polysorbate 80, Alumina, Titanium Dioxide, Glycerin, Glyceryl Polyacrylate, Triethanolamine, Ethylhexylglycerin, Phenoxyethanol, Iron Oxides, Camellia Sinensis Leaf Extract, Butylene Glycol, Fragrance, Benzyl Salicylate, Butylphenyl Methylpropional, Geraniol, Hexyl Cinnamal, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Limonene, Amyl Cinnamal, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Tocopheryl Acetate, Chlorphenesin, Sodium Phytate, Cyanocobalamin, Folic Acid.
Opinie o Christina Bio Phyto Ultimate Defense Tinted Day Cream SPF 20
- «
- 1
- 2
- »
Doskonałe, zamówiłem więcej))
Świetnie się nakłada, używam go codziennie. Pierwszy raz zamówiłem go 8 marca, a wciąż go nie zużyłem, choć zostało niewiele. Starcza mi na około 5 miesięcy.
Kolor jest obecny, ale niezauważalny na nieco ciemniejszej skórze! Jest w porządku na lato! Ale! Nie nadaje się do tłustej skóry! Zatyka moje pory! I nie można nałożyć na niego makijażu! Krótko mówiąc, to krem dla entuzjastów...
Krem dobrze mi odpowiadał. Pasował do mojego odcienia skóry.
Super, nawet nawilża!
O nie, w ogóle mi nie zadziałało(( Wzięłam go na podstawie opisu i wydawało się, że jest w porządku, ale nie było tam żadnej wzmianki o kolorze skóry, jaki krem by pasował. Dałam mu kilka szans, próbowałam go rozcierać, ale i tak było źle, potem go zmyłam. I nadal zostawiał plamy na mojej twarzy, ugh. Więc zdecydowanie nie polecam go dziewczynom o jasnej karnacji. To zbyt ważne.
Mam opaloną, ale bladą szarość skóry. Ta maść nadaje jej zdrowy złocisty odcień, sprawiając, że skóra wygląda nawilżona i świeża, tak jakbym właśnie wróciła z plaży w Malibu. Maść nie ukrywa niczego, po prostu dodaje przyjemnego odcienia, więc twoja skóra powinna być idealna, aby używać tylko tego i niczego innego.
Jeśli po prostu nałożysz ją bez wmasowywania, będzie się świecić i może zostawić plamy, ale zawsze przynajmniej trochę ją wmasowuję i nigdy nie zostawia na mnie plam.
Nie używaj jej na bladą/białą skórę, myślę, że nie będzie ci pasować, lepiej nadaje się do opalonej skóry.
Co więcej, wszyscy piszą, że ma czerwone zabarwienie - to nieprawda. Jest brązowa. Będzie wydawać się czerwona jedynie wtedy, gdy nałożysz ją na skórę i zobaczysz kontrast z twoją twarzą. Nie daj się zwieść i nie daj się nabrać na głupie komentarze. To tylko chwilowy efekt kontrastu, gdy ją rozprowadzasz (nawet jeśli używasz dużej ilości), nikt nie zauważy żadnej czerwoności, ani ty, ani ludzie wokół ciebie. Wyda się, że twoja twarz jest opalona - to jest jej prawdziwy efekt.
Jestem bardzo zadowolona z tej maści i używam jej regularnie. Nawet jeśli wyglądasz bardzo źle rano - po prostu ją nałóż, a wszyscy pomyślą, że właśnie wróciłaś z kurortu.
Jedynym małym minusem jest to, że jest trochę tłusta i lepka, ALE - jeśli przestaniesz ją rozprowadzać.
Właśnie zaczęłam go używać. Naprawdę jest imbirowy))) Przestraszyłam się)) ale! Nałożyłam go i zadręczyłam męża pytaniem "co jest nie tak z moją twarzą?" On tylko powiedział - jest błyszcząca. Nie zauważył koloru imbiru. Będę kontynuować testowanie.
Krem nie spełnia oczekiwań. Po jego zastosowaniu skóra się napina i pozostawia czerwone plamy, a po usunięciu kremu skóra swędzi. Ponadto, kolor jest nawet zbyt ciemny. Krem ma nieprzyjemny zapach.
Czerwony krem, nakłada się plamami, dobrze nawilża.
Oficjalna strona internetowa marki Christina twierdzi, że ta krem jest ostatnim etapem pielęgnacji skóry, który należy stosować po serum i, jeśli jest to konieczne, innym kremem. Dokładnie to robię - nakładam serum i nawilżacz (oba z The Ordinary) na oczyszczoną twarz, a następnie, po około 5 minutach, nakładam ten krem jako ostatnie dotknięcie. Ma również filtr SPF, więc jeśli nałożysz cokolwiek na wierzch, efekt SPF będzie nieprzewidywalny. Mam 39 lat i mieszaną skórę, obecnie poddaję się peelingom chemicznym, więc moja skóra się łuszczy. W przeciwieństwie do innych podkładów, które mam (w tym The Ordinary), ten krem nie uwypukla żadnych suchych skórek. Przez cały dzień utrzymuje się bez zatykania porów ani osadzania się w zmarszczkach. Nadaje lekki odcień, który nie daje mocowego krycia - nie zakrywa żył ani żadnych niedoskonałości (Vichy Idealia ma podobne natężenie, ale ma połysk, którego ten krem nie ma). Jedynym minusem dla mnie jest czerwony odcień; na mnie wygląda jak lekka opalenizna i nie zawsze tego chcę. Produkt jest bardzo wydajny, prawdopodobnie jak wszystkie produkty Christiny, więc trudno mi sobie wyobrazić zużycie 250 ml w ciągu roku. Oczywiście istnieją inne produkty o podobnych funkcjach, ale moim zdaniem ten nie jest taki zły.
Trudno rozprowadzić, trzeba stosować za pomocą podkładki termicznej i ostrożnie wcierać w twarz, kolor jest wyraźnie czerwony, pod koniec dnia mam zatkane pory! Kupiłem to na radę kosmetologa jako dodatek do leczenia trądziku ((( Nie polecam.
Całkowicie mi się nie podobało i w ogóle mi nie pasowało. Skóra po aplikacji się błyszczy i jest lepka, a kolor jest ciemny z pomarańczowym odcieniem. Moja skóra jest bardzo jasna, zazwyczaj używam najjaśniejszego odcienia podkładu. Próbowałam używać tego kremu zarówno zimą, jak i latem. Z i bez podkładu. Nakładanie małej ilości jest bezużyteczne. Nawet gdy aplikowałam go wieczorem, godzinę przed snem, poduszka była cała poplamiona. Teraz leży na półce. Pieniądze zmarnowane na darmo!
Dość dobra krem w strasznej opakowaniu! Kupiłem duże opakowanie, ale korek na tubie jest bardzo niewygodny. Pierwsze otwarcie jest trudne, a zamyka się tak ciasno, że kilka razy złamałem sobie paznokcie. Ogólnie rzecz biorąc, nie jestem zadowolony z zakupu, ponieważ niedługo korek pęknie albo po prostu odpadnie, i nie będę już mógł używać moich 250 ml.
Podobał mi się krem, ale moja skóra nie przyzwyczaiła się do niego od razu. Na początku czułam lepkie uczucie, ale później minęło. Nawilża dość dobrze.
Nie polecam używania tego produktu bez konsultacji z kosmetologiem! Po użyciu kremu, moja twarz miała lekko czerwony odcień..... Chociaż wcześniej używałam kremu z tej serii, ale bez odcienia. Konsystencja sama w sobie nie jest zła.