Byredo Pulp Woda perfumowana
- Charakterystyka
- Opis
-
Data premiery:
2008
Marka: byredo
Linia: pulp
Rodzaj produktu: wody perfumowane
Kategoria produktu: niszowy
Pojemność: 100 ml
Pochodzenie marki: Szwecja
Wyprodukowano w: Francja
Płeć: unisex
Rodzaj zapachu: kwiatowy, owocowy
Nuty głowy: Bergamotka, Czarna porzeczka, Kardamon
Nuty serca: Czerwone jabłko, Figi, Kwiat gardenii tahitańskiej
Nuty podstawy: Biały cedr, Kwiaty brzoskwini, Praliny
Pulp to kolejna ekskluzywna odsłona marki Byredo. W 2008 roku Ben Gorham wypuścił na rynek elektryzujący zapach przyciągający uwagę otoczenia. Jedna kropla wody perfumowanej Pulp przeniesie Cię do egzotycznych krain i doda Ci energii na długie godziny. Otworzy przed Tobą wrota, za którymi znajdą się same zmysłowe doznania.
Wstęp otwierają owocowe akcenty. Cytrusowa bergamotka orzeźwia i pobudza. Idealnie miesza się z kwaskową czarną porzeczką. Ziołowy kardamon doskonale intensyfikuje inne akordy, dodając im pikanterii. Czerwone cierpkie jabłko zanurza się w soczystych dojrzałych figach. Kwiat gardenii tahitańskiej rozświetla kompozycję swoim głębokim mistycznym aromatem, wręcz porywa do klimatu odległych polinezyjskich wysp. Tło zaskoczy Cię słodyczą pralin zanurzonych w brzoskwiniach. Ostatnie słowo należy do białego cedru odzywającego się kojącą drzewną nutą. Wzmocni on inne składniki i nada końcowy charakter.
Jeśli jeszcze nie masz w swojej kolekcji wody perfumowanej Byredo Pulp, nie wahaj się ani chwili dłużej. Ten afrodyzjak zahipnotyzuje Cię swoją mocą i wypełni każdy dzień entuzjazmem.
Opinie o Byredo Pulp
- «
- 1
- 2
- »
Nie odważ się kupować tego zapachu bez wcześniejszego przetestowania. W przeciwnym razie ryzykujesz, że będziesz pachniał jak kiszona kapusta, ogórki kiszone albo uschnięte szczypty marchewki. Ma ostry, fermentowany zapach.
Zazdroszczę nawet dziewczynom, które pachną po nim jak owocowa eksplozja albo czarna porzeczka. Czarna porzeczka to Armani Si, podczas gdy Pulp jest przecież ostrą wersją figi.
Otrzymałem dzisiaj tester w przyjemnej cenie i nie mogę się oprzeć napisaniu recenzji. Są dla mnie wspaniałe. Kupiłem je w ciemno, więc nie wiem, jak długo będą trwałe, ale sam zapach mnie zdumiał - bardzo nietypowy. Jestem zachwycony.
Z wyjątkiem porzeczek, nic nie słyszę.
Bardzo dziwny zapach. Wdychając go, wyobrażam sobie gorący, wilgotny dzień, gorący seks i owoce... Mnóstwo owoców, chociaż nie wszystkie są świeże w niektórych miejscach. Jednak chcę go jeszcze raz wdychać. Nie potrafię sobie wyobrazić, kiedy go nosić. Jest zbyt żywy na zimę i myślę, że udusi się latem. Mimo to, warto spróbować.
Nie rozumiem, jak można to polubić. Za pierwszym razem, gdy to spróbowałem, musiałem natychmiast umyć moje nadgarstek, ponieważ zapach był dla mnie bardzo irytujący i nie do zniesienia. Ponadto, zaczęłam odczuwać silny ból głowy. To jak jakiś syrena, a nie perfumy. Zdecydowanie przetestuj je przed zakupem.
Najbardziej ulubiony zapach na dzisiaj. Dla mnie, przewyższa on "Good Girl..." od Killiana, mimo że są zupełnie inne. Tulipan nie zadziałał na mnie (słodki zapach mydła wysokiej jakości), również podoba mi się Bal de Afrique, ale z jakiegoś powodu zupełnie nie utrzymuje się na mnie. Pulp zwyczajnie mnie szaleje. Ale muszę oddać zaszczyt mojemu otoczeniu, taką reakcję na ten zapach odczuwam tylko ja, więc lepiej go przetestować przed zakupem większej ilości.
Wypróbowałem perfumy La Tulipe i Pulp i absolutnie pokochałem zapach tulipanów - jest idealny na wiosnę! Jednak ten drugi zapach w ogóle mi się nie podobał. Czułem bardzo słodkie, przegnile owoce z nutką rozkładu. Okazało się to duszące i nie do zniesienia. Zdecydowanie trzeba je przetestować przed zakupem!
Jakie to jest fajne, odurzające i energetyczne! Ten musujący wino z czarnej porzeczki przypomina klasyczny zapach DKNY. Porównania do La Tulipe są bezsensowne, ponieważ są zupełnie różne. Zapach tulipana jest całkowicie przyćmiony, ten jest głośny do samego końca.
Myślę, że czytanie recenzji perfum to niewdzięczne zadanie. Musisz je po prostu przetestować na sobie! Na przykład, Tulip mi się podobał, ale nie tak bardzo jak Pulp... Po prostu jestem w nim zakochany!
Recenzja produktu: Brat mojej żony przyniósł to jako prezent z Kijowa. Opakowanie i butelka nie zrobiły na mnie wrażenia, ale sam zapach tak! Bardzo mnie zachwycił! Szczególnie zapach czarnej porzeczki. Moja żona używa tylko Byredo Pulp od trzech tygodni z rzędu, co jest dziwne, biorąc pod uwagę jej zmienne gusta. Też kilka razy go przetestowałem, spryskałem się kilka razy. Na sobie czuję tylko egzotyczne owoce, naprawdę przyjemny zapach. Dziwne, że taka mało znana marka ma taką jakość, ale to imponujące, imponujące. Bardzo dobre.
Są po prostu cudowne! Zapach lata, ale nie suchy, raczej chłodne lato gdzieś blisko wodospadu. Figi są wyraźnie wyczuwalne, ale moim zdaniem, podkreślanie jednego owocu z tego pysznego "miąższu" to byłoby świętokradztwo. Pomimo bycia w stężeniu EDT i świeżości zapachu, trwałość jest bardzo dobra - przypadkowo nałożyłem go na skórzany bransoletkę latem, a zapach utrzymał się przez dwa miesiące. Moje ulubione, znalazłem swoją własną "tożsamość" perfum.