Amouage Memoir Woman Woda perfumowana

Nie rozumiem tego zwrotu "dla kobiet powyżej 40 roku życia"... "Powyżej 40", czy to jakiś rodzaj diagnozy?))) Od dziecka zawsze uwielbiałam ciężkie, złożone, słodkie, orientalne zapachy... Używałam ich w wieku 7, w wieku 14, w wieku 25 i nawet teraz - tylko takie! A wiecie co? Mam już 40 lat))) Drogie Panie! Zapachy są bezczasowe! Zapach to kwestia stylu, duszy i unikalności!... I Memoir należy do takich zapachów. Luksusowy, złożony i niezrównany!...

Jeden z moich ulubionych zapachów od Amouage! Jest bardzo głęboki i wielowymiarowy! Ciepły i dymny, lekko gorzki i pikantny... nie krzyczy, ale dumnie i jasno się ujawnia! Teraz wszystkie inne perfumy na mojej półce kurzą się i zazdroszczą, podążając za magicznym szlakiem Memoir.

Dzień dobry! Perfumy z niszy, w końcu, inaczej ujawniają się na różnych osobach. Z czym porównujesz ten puder? Znam Dior Pure Poudre, używałam go, ale nie jestem fanką. Memoir nie ma nic wspólnego z pudrem na mojej skórze. Puder sam w sobie nie jest tak gęsty w zapachu, a nuty są inne. Midnight Poudre - to zupełnie inny zapach (uwielbiam Midnight, ale nie ma nic wspólnego z Memoir), hipnotyki również są inne, panie, a pierwszy zielony puder, no cóż, na pewno nie jest taki sam na mnie. A porównaj nuty - wszystkie są różne. Memoir na mnie jest niewątpliwie kompleksowym, gęstym arcydziełem, a jest NOWOCZESNY, z większą ilością przypraw, bogactwem, wszechstronnością, a element orientalny w nim jest absolutnie oszałamiający, nie duszący. Memoir - ARCYDZIEŁO)))

Naprawdę uwielbiam Memoir, od pierwszej nuty aż do ostatniej. Moim zdaniem, jest to najlepszy zapach spośród wszystkich oferowanych przez Amouage.

Osobiście zakupiłam Memoir bez wcześniejszego wypróbowania go i odgadłam idealnie – w 100%. Nawet nie spodziewałam się, że tak bardzo go pokocham. Drogie Panie, naprawdę chcę Wam opisać, jakim jest, aby nie było żadnych rozczarowań. Przecież każdy ma różne upodobania, ale to jest zupełnie niepowtarzalne! To pewnie dlatego tak go uwielbiam!

Dzisiaj kupiłem Fate i naprawdę mi się podoba, więc postanowiłem napisać o tym recenzję! Jednak muszę powiedzieć, że wciąż pozostaję wierny Memoir, może jeszcze Fate nie zdobyło mojego serca, albo może jeszcze go za mało nosiłem. Memoir to po prostu taki kobiecy zapach, tak harmonijny, erotyczny i zmysłowy. Ma tę subtelną nutę dymu lub żywicy, wraz z zapachem skóry na ciepłej skórze, ale jest to tak delikatnie zrobione, że nie przytłacza innych nut. Mmm... Nie mogę sobie wyobrazić, jak ktoś mógłby go nie polubić.

Głęboki, wielowarstwowy, gęsty, objętościowy, soczysty, boski - dla prawdziwie uwodzicielskiej i zmysłowej kobiety. To zapach uwodzenia, zapach miłości. Zapach luksusu i gorących nocy pełnych miłości, natychmiast kojarzący się z wschodnimi opowieściami o tysiącu i jednej nocy oraz Szeherezadzie. Żaden składnik mnie nie drażni, używam go od ponad roku, zarówno wieczorami, jak i w zależności od mojego nastroju, i za każdym razem oddaję się mu i zanurzam się w nim... Nie mam odpowiednich słów, aby opisać całe jego piękno. Tak jak wszystkie Amouage, nie zawiera alkoholu, a jedynie olejki, które harmonijnie się ze sobą łączą, jednocześnie każdy z nich jest słyszalny indywidualnie i nie gubi się w ogólnym bukiecie. W opisie wspomina się o absyncie, nie wyczułam tego zapachu, ale to nie ma znaczenia. To niesamowite! :))))