Jestem zachwycony Divą, dokładnie tak jak się spodziewałem. To piękny zapach, mój ulubiony chypre, z nutą starych szkolnych uroków. W pełni cieszę się, gdy go noszę.
Och, jaki piękny produkt! Jest tak delikatny, nie hałaśliwy ani przytłaczający, ciepły, egzotyczny i kobiecy. Czuje się jak nierealny, jakby został stworzony specjalnie dla mnie. Kupiłam go dla mojej mamy, ale chętnie zamówię kolejny dla siebie, bo tak mi się spodobał. Natychmiast sprawił, że chciałam być nad morzem, pod cyprysowym drzewem, nosząc słomiany kapelusz, z nogami w ciepłym piasku i niesamowicie delikatnym zapachem tego produktu. To czysta miłość.
Pierwszy raz próbowałem ten zapach, nawet go wcześniej nie testowałem, ale było warto. Jest on głęboki i stopniowo ujawnia różne odcienie. Pierwsze psiknięcie nie pokazuje, jaki będzie - zrozumiem to za kilka tygodni, pozwolę mu się osadzić, ale zdecydowanie tak. Szukałem bardziej wyraźnej, nawet silniejszej nuty mchu, ale dominują tu kwiaty (pierwsze psiknięcie). A środek przypomniał mi stary zapach z lat 90., Si Pari od Feretti. Świeże, wiosenne kwiaty z nutą kwasowości, nawet odrobiną cytrusowego zapachu. Miałem trzy butelki tego zapachu, pamiętam jego wspaniałe, młodzieńcze dni jako student)). Ale ślad tutaj jest głębszy, bardziej kobiecy, bardziej "dorosły". Przykleja się do skóry, zdecydowanie mój, ponieważ nie czuję go zbyt silnie, ale ci wokół mnie tak - oni go czują.
Piękno. Miłość od pierwszego oddechu. Nawet zazdroszczę sobie. Dla tych, którzy nie są zaznajomieni, ale chcą się zapoznać z Panną. Jest daleką "krewną" Cisley: de Lune, O de Soir, Estee Lauder "Knowing" i Aromatics Elixir od Clinique. Jednocześnie ma swoją własną unikalną osobowość.
Diva to zdecydowanie nie jest nowoczesny perfum, ale warto go przetestować. Na początku może wydawać się ostry jak woda kolońska, ale po tygodniu się uspokaja i staje się bardziej delikatny. Pierwsze trzy godziny są nieco intensywne, potem zapach przypominający miód staje się jaśniejszy, a cała piramida zapachowa stopniowo się rozwija, zaskakująco bogata. Trwa cały dzień. Moi koledzy go nie docenili. Ci, którzy zachorowali, sięgali po niego, aby oczyścić swoje nozdrza. Ale mi się podoba, a butelka 100 ml wystarczy nawet dla moich wnuków, ponieważ to nie jest zapach na codzień.
W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie nasza strona wykorzystuje pliki cookies. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień w swojej przeglądarce. Więcej szczegółów znajdziesz w zakładce Polityka prywatności.
Jestem zachwycony Divą, dokładnie tak jak się spodziewałem. To piękny zapach, mój ulubiony chypre, z nutą starych szkolnych uroków. W pełni cieszę się, gdy go noszę.
Klasyczny, pełen kwiatowego miodu chypre, absolutnie oszałamiający i nie dla miłośników owocowych przetworów.
Och, jaki piękny produkt! Jest tak delikatny, nie hałaśliwy ani przytłaczający, ciepły, egzotyczny i kobiecy. Czuje się jak nierealny, jakby został stworzony specjalnie dla mnie. Kupiłam go dla mojej mamy, ale chętnie zamówię kolejny dla siebie, bo tak mi się spodobał. Natychmiast sprawił, że chciałam być nad morzem, pod cyprysowym drzewem, nosząc słomiany kapelusz, z nogami w ciepłym piasku i niesamowicie delikatnym zapachem tego produktu. To czysta miłość.
Pierwszy raz próbowałem ten zapach, nawet go wcześniej nie testowałem, ale było warto. Jest on głęboki i stopniowo ujawnia różne odcienie. Pierwsze psiknięcie nie pokazuje, jaki będzie - zrozumiem to za kilka tygodni, pozwolę mu się osadzić, ale zdecydowanie tak. Szukałem bardziej wyraźnej, nawet silniejszej nuty mchu, ale dominują tu kwiaty (pierwsze psiknięcie). A środek przypomniał mi stary zapach z lat 90., Si Pari od Feretti. Świeże, wiosenne kwiaty z nutą kwasowości, nawet odrobiną cytrusowego zapachu. Miałem trzy butelki tego zapachu, pamiętam jego wspaniałe, młodzieńcze dni jako student)). Ale ślad tutaj jest głębszy, bardziej kobiecy, bardziej "dorosły". Przykleja się do skóry, zdecydowanie mój, ponieważ nie czuję go zbyt silnie, ale ci wokół mnie tak - oni go czują.
Piękno. Miłość od pierwszego oddechu. Nawet zazdroszczę sobie. Dla tych, którzy nie są zaznajomieni, ale chcą się zapoznać z Panną. Jest daleką "krewną" Cisley: de Lune, O de Soir, Estee Lauder "Knowing" i Aromatics Elixir od Clinique. Jednocześnie ma swoją własną unikalną osobowość.
Miód, gęsty, słodki. Raj na Ziemi!
Udało mi się kupić ten przepiękny, trwały zapach. Polecam
Diva to zdecydowanie nie jest nowoczesny perfum, ale warto go przetestować. Na początku może wydawać się ostry jak woda kolońska, ale po tygodniu się uspokaja i staje się bardziej delikatny. Pierwsze trzy godziny są nieco intensywne, potem zapach przypominający miód staje się jaśniejszy, a cała piramida zapachowa stopniowo się rozwija, zaskakująco bogata. Trwa cały dzień. Moi koledzy go nie docenili. Ci, którzy zachorowali, sięgali po niego, aby oczyścić swoje nozdrza. Ale mi się podoba, a butelka 100 ml wystarczy nawet dla moich wnuków, ponieważ to nie jest zapach na codzień.