Zapach jest wyśmienity, kobiecy. Jest spokojny, przytulny, nie jest głośny, ale wcale nie jest przeciętny. Posiada nuty vintage z kwiatowymi i mydłowymi akcentami. Jest interesujący, przyciągający uwagę. Chce się go nosić, wdychać. Moim zdaniem, jest idealny na lekką jesienną chłodność. Kobako został stworzony w 1936 roku przez Ernsta Beaux, tego samego perfumiarza, który stworzył legendarny perfum Chanel No.5 z aldehydem.
W 1982 roku został wznowiony. Gdzieś czytałem, że piramida zapachowa jest nieco inna, ale nie mam oryginalnej wersji, więc jestem zadowolony z tej. Ta owalna butelka również ma zaktualizowany design, ale opakowanie wygląda dość atrakcyjnie, niewątpliwie w stylu retro. Oczywiście, właścicielem tego perfumu nie powinna być dziewczynka w wieku szkolnym, ponieważ ta historia bardziej dotyczy dorosłej elegancji, ukształtowanej osobowości, i tak dalej. Szczerze mówiąc, zapach nie jest dla każdego, ale jeśli komuś się podoba, pokocha go na zawsze.
Klasyczny, przytulny i kobiecy zapach, który chcesz wdychać w kółko. Miękkość i świeżość jednocześnie. Moim zdaniem, idealny na jesień i chłodną pogodę. Ogólnie rzecz biorąc, idzie w tym samym kierunku co Charlie blue.
Jestem oczarowany tym zapachem. Kupiłem go na podstawie recenzji. Kiedy go otrzymałem, moje pierwsze wrażenie było silne, pudrowe zapach, to wszystko... (ale po około trzech dniach, zapach się ustabilizował po podróży i ożył. To jest coś innego. Bardzo trwały. Niesamowite tchnienie, wiele komplementów i najważniejsze, chcę cały czas pachnieć tak!) Zamówię kolejny zapasowy lub na prezent! Przy okazji, długo trwało zanim dotarło z Europy. Zdecydowanie tydzień. Bardzo dziękuję za dostarczenie tego wspaniałego perfumy!
Dzisiaj otrzymałem ten zapach. Co mogę powiedzieć - to jest klasyk! Moim zdaniem jest wspaniały! Ma lekki retro dotyk, ale to właśnie sprawia, że jest uroczy. Tajemniczy, lekko gorzki, pikantny, ale nie słodki. Nie czekałem i od razu go użyłem. Zakochałem się w Kobako!
Otrzymałam przesyłkę i jestem bardzo zadowolona ten produkt używałam od lat później zniknął z rynku ale jeśli chodzi o zapach to dokładnie taki jaki znam super cena i przesyłka bardzo szybko dotarła
Dodałabym trochę do recenzji perfum mojej siostry. To jest dobre, trwałe męskie perfumy na codzienne użytkowanie! Osobiście, 15 ml buteleczka byłaby idealna dla mnie. A jeśli pokrywka mogłaby się zakręcać, pozwoliłoby to na precyzyjne aplikowanie bez intensywnego zapachu.
Prawdziwy męski zapach. Szklana butelka jest piękna, ale brakuje nakrętki. Gdyby skupili się na opakowaniu... Tak jak wcześniej: szklana butelka, nakrętka, pudełko... Oczywiście, cena byłaby inna. Umieściłem moją butelkę w ciemnym miejscu, może będzie pachnieć jak perfumy (dla kobiet).
Uwielbiam zapach Kobako Bourjois. Jest charakterystyczny, silny, trwały, w 100% retro, pełen ciała, lepki i poważny. Wyraźnie wyczuwalne są nuty spalonego drewna, cynamonu i cytrusów. Jest czysty i wyborny, nie trzeba analizować poszczególnych nut. To zapach z historią, perfumy ze starej szkoły, wydane w 1936 roku przez Ernsta Bo. Naprawdę mi się podobało. Dziękuję Makeup!
Po tygodniu starzenia opiszę tę piękność - pierwsze nuty to gorzki, przycięty zielony aromat (jak piołun), coś cierpkiego i jasnego, które stopniowo przechodzi w słodycz, piołun znika, a pojawia się dymna żywica (jak kadzidło), cierpkość wciąż utrzymuje się. W ostatniej nucie słodka, dymna żywica pozostaje na długo i jest wysokiej jakości. Trwałość jest niezwykła. Dwie psiknięcia na moje włosy o 9 rano. Wieczorem o 10:30 umyłam włosy - szamponem + maseczką do włosów, i kiedy suszyłam włosy ręcznikiem, mokre włosy opadły na moją twarz i czułam zapach mówiący "Kobako!" Powtórzę to, co powiedziały dziewczyny - wspaniały zapach dla dojrzałej kobiety. Luksusowy i pewny siebie. Brzmi pięknie i drogo. Zdecydowanie przewyższa nowoczesne perfumy. Kupiłam go na podstawie recenzji i nie żałuję zakupu. Najważniejsze jest, aby go starzeć. Kiedy go pierwszy raz dostałam, psikałam go, aby przetestować atomizer i z ciekawości na temat legendarnego zapachu. Po otwarciu poczułam zapach octu i pomyślałam, że otrzymałam przeterminowany produkt. Po trzech dniach zapach octu zniknął, a po tygodniu nie mogę się od niego oderwać. Butelka jest zwyczajna, pudełko nie nadaje się na prezent. Wewnątrz jest piękno i luksus! Teraz zamówiłam drugi zapach tej samej marki i na pewno napiszę o nim recenzję. Dla tych, którzy kochają długotrwałe, cierpkie-słodkie-ambrowo-dymne zapachy, polecam. Nie pożałujesz wydania niewielkiej sumy pieniędzy, jaką kosztuje.
Otrzymałem to rano. Wykonałem 2 psiknięcia. To wystarcza na cały dzień. Ostry, długotrwały, utrzymuje się i rozgrzewa blisko ciała. Moim zdaniem ten zapach nadaje się tylko na zimę. I nie sądzę, że młodzi ludzie docenią ten zapach. Klasyczny. Szlachetny zapach. Bez alkoholu ani taniej wody, to sekret. Istnieją droższe perfumy i odświeżacze powietrza... ale tutaj mogę wyczuć cynamon, cytrusy, trochę kwiatów, i cały ten koktajl wydaje się parzyć na gorzką wanilią lub "irysowo-drzewną" nutą.
Przy okazji, zauważyłem, że ten zapach naprawdę pomaga skoncentrować się i zebrać siły woli, tworzy produktywny nastrój i dodaje energii! Kiedy czuję się ospały i nie mam ochoty na nic, ale muszę coś zrobić, Kobako ratuje mnie w tej kwestii!
Ogólnie rzecz biorąc, podobał mi się zapach. Nie powiedziałbym, że stał się moim ulubionym, ale jest bardzo przyjemny. Pomimo że został stworzony w 1936 roku, wywołuje silne skojarzenia z końcem lat 70. i początkiem lat 80. Zapach utrzymywał się na ubraniach w szafie przez około tydzień, a pobliskie przedmioty również go wchłaniały. Jednak nie mogę opisać tego zapachu jako agresywnego czy stanowczego; wręcz przeciwnie, jest bardzo delikatny, kobiecy i miękki. Mogę wyczuć nuty cynamonu i róży, irysa, piżma, żywicowych drzew (prawdopodobnie bursztyn) oraz gdzieś w oddali nuty cytrusowe. Ogólnie tworzy wrażenie spaceru przez nasłoneczniony sosnowy las, w towarzystwie osoby noszącej Chanel No. 5.
Daję neutralną recenzję, ponieważ percepcja jest subiektywna. W ogóle mi się nie podobało. Wywołało u mnie migreny i nudności. To jest moja indywidualna nietolerancyjna reakcja. Dlatego zdecydowanie polecam przetestować to przed zakupem, chociaż cena pozwala na eksperymentowanie.
To jest zapach chryzantemy, jednego z symboli Japonii. Może dlatego nazywa się Kobako. Wydaje się, że na pudełku są również chryzantemy! Posiada pudrowe tony.
Nieźle. Cytrusy z aldehydami zdecydowanie dominują. I cena się liczy... nie Chanel No. 5, ale utrzymane w tej samej aldehydowej tematyce. Na tkaninie brzmi głębiej niż na skórze. Nie będę go nosić na zewnątrz, po prostu będę wspominać w domu.
Na początku zapach Red Moscow, po pewnym czasie staje się dymny, trwały, idealny na jesień i zimę. Zapach otwiera się pięknie i luksusowo, kupuję go codziennie, żeby zaoszczędzić na drogich perfumach. Za taką cenę warto spróbować, tylko nie bój się jak ja po pierwszym teście.
Kupione z czystej ciekawości "spróbujmy tych tak zwanych perfum od Bourjois", na szczęście cena pozwala na eksperymenty. I tutaj jestem miło zaskoczony...
Nie znam się na twórcach Chanel czy Shalimar (i zupełnie mi to nie przeszkadza, o ile zapach sam w sobie mi się podoba), ale KOBAKO tak mnie wciągnęło, że po tygodniu kupiłem kolejną butelkę jako zapas.
Zapach jest delikatny, trwały, słodko-żywiczny, wydaje się, że główną nutą jest amber. Trzyma się na zimnej skórze od rana do wieczora, i nawet jeśli odświeżasz go w ciągu dnia, nikogo nie zadusisz.
Butelka i pudełko nie robią wrażenia, NIE nadają się na prezent. Może być jedynie odpowiednim upominkiem dla fanów tego zapachu.
Dziękuję, Makeup!
Nie do końca nowoczesne, ale również nie przestarzałe. Po prostu klasyczne! Przyjemny bukiet i lekka pikantność, nawet żywiczne nuty. To wspaniała opcja do poznania i cena też jest dobra.
W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie nasza strona wykorzystuje pliki cookies. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień w swojej przeglądarce. Więcej szczegółów znajdziesz w zakładce Polityka prywatności.
Zapach jest wyśmienity, kobiecy. Jest spokojny, przytulny, nie jest głośny, ale wcale nie jest przeciętny. Posiada nuty vintage z kwiatowymi i mydłowymi akcentami. Jest interesujący, przyciągający uwagę. Chce się go nosić, wdychać. Moim zdaniem, jest idealny na lekką jesienną chłodność. Kobako został stworzony w 1936 roku przez Ernsta Beaux, tego samego perfumiarza, który stworzył legendarny perfum Chanel No.5 z aldehydem.
W 1982 roku został wznowiony. Gdzieś czytałem, że piramida zapachowa jest nieco inna, ale nie mam oryginalnej wersji, więc jestem zadowolony z tej. Ta owalna butelka również ma zaktualizowany design, ale opakowanie wygląda dość atrakcyjnie, niewątpliwie w stylu retro. Oczywiście, właścicielem tego perfumu nie powinna być dziewczynka w wieku szkolnym, ponieważ ta historia bardziej dotyczy dorosłej elegancji, ukształtowanej osobowości, i tak dalej. Szczerze mówiąc, zapach nie jest dla każdego, ale jeśli komuś się podoba, pokocha go na zawsze.
Klasyczny, przytulny i kobiecy zapach, który chcesz wdychać w kółko. Miękkość i świeżość jednocześnie. Moim zdaniem, idealny na jesień i chłodną pogodę. Ogólnie rzecz biorąc, idzie w tym samym kierunku co Charlie blue.
Super zapach.
Jestem oczarowany tym zapachem. Kupiłem go na podstawie recenzji. Kiedy go otrzymałem, moje pierwsze wrażenie było silne, pudrowe zapach, to wszystko... (ale po około trzech dniach, zapach się ustabilizował po podróży i ożył. To jest coś innego. Bardzo trwały. Niesamowite tchnienie, wiele komplementów i najważniejsze, chcę cały czas pachnieć tak!) Zamówię kolejny zapasowy lub na prezent! Przy okazji, długo trwało zanim dotarło z Europy. Zdecydowanie tydzień. Bardzo dziękuję za dostarczenie tego wspaniałego perfumy!
Dzisiaj otrzymałem ten zapach. Co mogę powiedzieć - to jest klasyk! Moim zdaniem jest wspaniały! Ma lekki retro dotyk, ale to właśnie sprawia, że jest uroczy. Tajemniczy, lekko gorzki, pikantny, ale nie słodki. Nie czekałem i od razu go użyłem. Zakochałem się w Kobako!
Podobało mi się. Przypomina mi perfumy "Majin Noir".
Dlaczego w ogóle porównywać?! Z Chanelą!?
Otrzymałam przesyłkę i jestem bardzo zadowolona ten produkt używałam od lat później zniknął z rynku ale jeśli chodzi o zapach to dokładnie taki jaki znam super cena i przesyłka bardzo szybko dotarła
Dodałabym trochę do recenzji perfum mojej siostry. To jest dobre, trwałe męskie perfumy na codzienne użytkowanie! Osobiście, 15 ml buteleczka byłaby idealna dla mnie. A jeśli pokrywka mogłaby się zakręcać, pozwoliłoby to na precyzyjne aplikowanie bez intensywnego zapachu.
Prawdziwy męski zapach. Szklana butelka jest piękna, ale brakuje nakrętki. Gdyby skupili się na opakowaniu... Tak jak wcześniej: szklana butelka, nakrętka, pudełko... Oczywiście, cena byłaby inna. Umieściłem moją butelkę w ciemnym miejscu, może będzie pachnieć jak perfumy (dla kobiet).
polecam
Wspolpraca, perfumy, super!!!! Przesyłka niemalże expresowa. Serdecznie polecam zarowno produkty jak i sklep. Super
Zamówiłam i za dwa dni miałam w domu z darmową dostawą.Polecam a perfumy szukałam od dawna ,bo w sklepie nie ma nigdzie.
polecam
wszystko ok polecam
Uwielbiam zapach Kobako Bourjois. Jest charakterystyczny, silny, trwały, w 100% retro, pełen ciała, lepki i poważny. Wyraźnie wyczuwalne są nuty spalonego drewna, cynamonu i cytrusów. Jest czysty i wyborny, nie trzeba analizować poszczególnych nut. To zapach z historią, perfumy ze starej szkoły, wydane w 1936 roku przez Ernsta Bo. Naprawdę mi się podobało. Dziękuję Makeup!
Po tygodniu starzenia opiszę tę piękność - pierwsze nuty to gorzki, przycięty zielony aromat (jak piołun), coś cierpkiego i jasnego, które stopniowo przechodzi w słodycz, piołun znika, a pojawia się dymna żywica (jak kadzidło), cierpkość wciąż utrzymuje się. W ostatniej nucie słodka, dymna żywica pozostaje na długo i jest wysokiej jakości. Trwałość jest niezwykła. Dwie psiknięcia na moje włosy o 9 rano. Wieczorem o 10:30 umyłam włosy - szamponem + maseczką do włosów, i kiedy suszyłam włosy ręcznikiem, mokre włosy opadły na moją twarz i czułam zapach mówiący "Kobako!" Powtórzę to, co powiedziały dziewczyny - wspaniały zapach dla dojrzałej kobiety. Luksusowy i pewny siebie. Brzmi pięknie i drogo. Zdecydowanie przewyższa nowoczesne perfumy. Kupiłam go na podstawie recenzji i nie żałuję zakupu. Najważniejsze jest, aby go starzeć. Kiedy go pierwszy raz dostałam, psikałam go, aby przetestować atomizer i z ciekawości na temat legendarnego zapachu. Po otwarciu poczułam zapach octu i pomyślałam, że otrzymałam przeterminowany produkt. Po trzech dniach zapach octu zniknął, a po tygodniu nie mogę się od niego oderwać. Butelka jest zwyczajna, pudełko nie nadaje się na prezent. Wewnątrz jest piękno i luksus! Teraz zamówiłam drugi zapach tej samej marki i na pewno napiszę o nim recenzję. Dla tych, którzy kochają długotrwałe, cierpkie-słodkie-ambrowo-dymne zapachy, polecam. Nie pożałujesz wydania niewielkiej sumy pieniędzy, jaką kosztuje.
Stary styl, niezachwycający, ale wart uwagi. Dla kobiet w wieku.
polecam
Bardzo przyjemnie zapach i to długo się trzyma
Bardzo dziękuję, polecam! Dostawa oraz produkty profesjonalne!
Super,od lat nic się nie zmienił
Dziękuję za moją perełkę wśród perfum ,trzymajcie tak dalej
Zapach jest cudowny! Dla mnie pachnie jak wiosna, z pąkami topoli, pierwszymi lepkimi liśćmi i miodowymi ziołami... Ernest Bo to geniusz.
Zapach jest długo trwały. Polecam
Klasyczny zapach
Mój ukochany zapach
Kobako to zapach od 30 lat wciąż taki sam, bardzo trwały i intensywny, na pewno kupię kolejne buteleczki.
Zapach jest ok, długo utrzymuje się na ubraniu.Polecam
Szybko, sprawnie. Świetne produkty. Polecam !
Otrzymałem to rano. Wykonałem 2 psiknięcia. To wystarcza na cały dzień. Ostry, długotrwały, utrzymuje się i rozgrzewa blisko ciała. Moim zdaniem ten zapach nadaje się tylko na zimę. I nie sądzę, że młodzi ludzie docenią ten zapach. Klasyczny. Szlachetny zapach. Bez alkoholu ani taniej wody, to sekret. Istnieją droższe perfumy i odświeżacze powietrza... ale tutaj mogę wyczuć cynamon, cytrusy, trochę kwiatów, i cały ten koktajl wydaje się parzyć na gorzką wanilią lub "irysowo-drzewną" nutą.
Przy okazji, zauważyłem, że ten zapach naprawdę pomaga skoncentrować się i zebrać siły woli, tworzy produktywny nastrój i dodaje energii! Kiedy czuję się ospały i nie mam ochoty na nic, ale muszę coś zrobić, Kobako ratuje mnie w tej kwestii!
Ogólnie rzecz biorąc, podobał mi się zapach. Nie powiedziałbym, że stał się moim ulubionym, ale jest bardzo przyjemny. Pomimo że został stworzony w 1936 roku, wywołuje silne skojarzenia z końcem lat 70. i początkiem lat 80. Zapach utrzymywał się na ubraniach w szafie przez około tydzień, a pobliskie przedmioty również go wchłaniały. Jednak nie mogę opisać tego zapachu jako agresywnego czy stanowczego; wręcz przeciwnie, jest bardzo delikatny, kobiecy i miękki. Mogę wyczuć nuty cynamonu i róży, irysa, piżma, żywicowych drzew (prawdopodobnie bursztyn) oraz gdzieś w oddali nuty cytrusowe. Ogólnie tworzy wrażenie spaceru przez nasłoneczniony sosnowy las, w towarzystwie osoby noszącej Chanel No. 5.
Daję neutralną recenzję, ponieważ percepcja jest subiektywna. W ogóle mi się nie podobało. Wywołało u mnie migreny i nudności. To jest moja indywidualna nietolerancyjna reakcja. Dlatego zdecydowanie polecam przetestować to przed zakupem, chociaż cena pozwala na eksperymentowanie.
To jest zapach chryzantemy, jednego z symboli Japonii. Może dlatego nazywa się Kobako. Wydaje się, że na pudełku są również chryzantemy! Posiada pudrowe tony.
Nie podobało mi się to wcale. Zapach mydła nie jest dla mnie.... Podstawa jest dusząca, ciężka, musiałem ją sprzedać.
Nieźle. Cytrusy z aldehydami zdecydowanie dominują. I cena się liczy... nie Chanel No. 5, ale utrzymane w tej samej aldehydowej tematyce. Na tkaninie brzmi głębiej niż na skórze. Nie będę go nosić na zewnątrz, po prostu będę wspominać w domu.
Na początku zapach Red Moscow, po pewnym czasie staje się dymny, trwały, idealny na jesień i zimę. Zapach otwiera się pięknie i luksusowo, kupuję go codziennie, żeby zaoszczędzić na drogich perfumach. Za taką cenę warto spróbować, tylko nie bój się jak ja po pierwszym teście.
Kupione z czystej ciekawości "spróbujmy tych tak zwanych perfum od Bourjois", na szczęście cena pozwala na eksperymenty. I tutaj jestem miło zaskoczony...
Nie znam się na twórcach Chanel czy Shalimar (i zupełnie mi to nie przeszkadza, o ile zapach sam w sobie mi się podoba), ale KOBAKO tak mnie wciągnęło, że po tygodniu kupiłem kolejną butelkę jako zapas.
Zapach jest delikatny, trwały, słodko-żywiczny, wydaje się, że główną nutą jest amber. Trzyma się na zimnej skórze od rana do wieczora, i nawet jeśli odświeżasz go w ciągu dnia, nikogo nie zadusisz.
Butelka i pudełko nie robią wrażenia, NIE nadają się na prezent. Może być jedynie odpowiednim upominkiem dla fanów tego zapachu.
Dziękuję, Makeup!
Nie do końca nowoczesne, ale również nie przestarzałe. Po prostu klasyczne! Przyjemny bukiet i lekka pikantność, nawet żywiczne nuty. To wspaniała opcja do poznania i cena też jest dobra.