Regenerujący krem ochronny do twarzy SPF 50 Bielenda Professional Post Treatment Care High Protection Face Cream PA++

**Zalety:**

- Krem skutecznie chroni skórę, zapobiegając powstawaniu przebarwień.
- Opakowanie jest wygodne, z dozownikiem, który chroni krem przed kontaktem z powietrzem, co jest zdecydowanym plusem.
- Prawdopodobnie dobrze nawilża suchą skórę.

**Wady:**

- Krem jest bardzo biały, co sprawia, że koloryt skóry wygląda dość dziwnie.
- Długo się wchłania.
- Skóra staje się tłusta i błyszcząca.

Będę kontynuować poszukiwania idealnego kremu z filtrem SPF, ponieważ ten wymaga zbyt wiele wysiłku, aby uzyskać przyzwoity wygląd przed wyjściem na zewnątrz.

Mam suchą skórę, więc krem mi odpowiadał. Jednak dla osób o tłustej lub mieszanej skórze może być ciężki w upalne dni. Podobał mi się ten krem, ponieważ naprawdę chroni przed uszkodzeniami UV (jestem podatna na przebarwienia i przy jego użyciu nie pojawiły się żadne), szybko się wchłania i po kilku minutach nie czujesz go w ogóle. Wyrównuje koloryt skóry i pomógł mi osiągnąć zadbany wygląd.

Świetny spf nie bieli, ładnie się wchłania a dozownik bardzo komfortowy w użytkowaniu!

Podobał mi się krem, zapewnia dobrą ochronę. Jest gęsty, jak wszystkie kremy z filtrem SPF, i nieco rozjaśnia skórę, ale jest to znośne. Przynajmniej nie rozjaśnia tak bardzo jak krem Avene, który sprawiał, że wyglądałam jakbym wpadła twarzą do wiadra białej farby)) Lekko przypudrowuję go, aby zmniejszyć uczucie tłustości. Dodatkowo chroni przed pojawianiem się piegów.

Kupiłam ten produkt, ponieważ mam jasną skórę, a moja kosmetolog zaleciła stosowanie kremów do twarzy o SPF co najmniej 40. Krem nie jest tłusty, ale trudno go nakładać i długo wchłania się w skórę. Podkreśla łuszczącą się skórę. Nie przypadł mi do gustu.

Kupiłam tę krem na lato, z tak wysokim filtrem przeciwsłonecznym po raz pierwszy. Moja skóra doskonale się opala, ale od kiedy jestem w ciąży tego lata, martwiłam się o pojawienie się przebarwień. Krem jest tłusty i trochę ciężki dla skóry mieszanej, ale dobrze się miesza z kremem BB Holika Holika, tym zielonym. Doskonale zadziałał na obszarze szyi i dekoltu, sprawiał wrażenie, że jeśli nie nawilżam, z pewnością dostarczyłby dodatkowego odżywienia. Nie zatykał porów, chociaż kwasowe serum tej samej marki w mojej wieczornej rutynie pielęgnacyjnej mogło mieć tu swój udział.

Kupiłem ten produkt tutaj prawie rok temu. W recenzjach czytałem, że krem nie jest tłusty. Na początku byłem bardzo rozczarowany, ponieważ okazał się tłusty, dlatego stosowałem go tylko kilka razy, gdy byłem w domu. Zazwyczaj używałem pudru do poprawek, ale to nie było możliwe z tym kremem, ponieważ nie wchłania się szybko i pozostawia smugi. Na wiosnę, gdy aktywność słoneczna wzrosła, zakupiłem koreański krem BB z filtrem SPF. Od tego czasu zacząłem używać kremu Bielenda jako codenną bazę i jestem bardzo zadowolony! Nowe przebarwienia się nie pojawiają. Wnioskując: Ten krem działa dobrze, gdy jest stosowany z kosmetykami w płynie, a nie natychmiast z pudrem.

krem ma wysoką ochronę spf 50, nie bieli, jest lekko tłusty i nie wchłania się do końca (pozostawia lekki film, choć mniejszy niż inne typowe kremy przeciwsłoneczne z spf 50). Nadaje się pod makijaż (nie zauważyłam, żeby się rolował). Dobrze współgra z samym pudrem - puder ładnie osiadł na twarzy, nie przylepiał się do skóry i nie tworzył plam. Jak dla mnie super krem na lato, zarówno stosowany samodzielnie, jak i jako baza pod makijaż. Polecam produkt. Sklep OK, szybka realizacja - jak zawsze zresztą :)