13.85 zł14.96 zł
Dostępny!
Kod produktu: 348703
010 - Highlight To Hell
030 - Metallic Lights
W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie nasza strona wykorzystuje pliki cookies. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień w swojej przeglądarce. Więcej szczegółów znajdziesz w zakładce Polityka prywatności.
Kolor idealny, szkoda tylko że to nie polskie ☹️
Wyglądają bardzo ładnie na oczach, ale mają tendencję do lekkiego łuszczenia się po nałożeniu.
Cienie do powiek są wspaniałe, o miękkiej i kremowej konsystencji.
Porównanie próbek słońca na skórze - odcień Catrice 010 w porównaniu do odcienia Fenty Beauty Diamond Bomb 2 Clair.
Nie kupiłam tego tutaj, polegałam na recenzjach blogerów urodowych, a nawet specjalnie polowałam na odcień 010. Nie mogę powiedzieć, że jestem niesamowicie pod wrażeniem. Jest bardzo trudny w użyciu, głównie ze względu na teksturę. Cienie są dość luźne i chętnie zbierają zbyt dużo produktu różnymi pędzlami. Używanie ich jako cieni do powiek jest wyzwaniem, ponieważ nawet na niezwykle jasnej skórze wyglądają jak matowy srebrzysty kolor. Po rozblendowaniu, na przykład jako rozświetlacz, nadają się tylko do agresywnego połysku jak polerowane muszle, co wygląda nienaturalnie. Sam kolor jest dość intensywny i trudno go stonować. Nie jest delikatny (jeśli chodzi o delikatne srebro, to bardziej przypomina Fenty Beauty - diamond bomb, odcień 2 Clair, ale tam cena jest inna).
Podsumowując, było interesujące to wypróbować, ale nie spodziewaj się wiele po tym produkcie. Moim zdaniem, jest zbyt dużo zamieszania wokół tego produktu, aby choć trochę działał.
Na zdjęciu: na górze jest rozblendowana wersja, a na dole jest próbka wykonana palcem z palety.
Nie kupiłam tego od marki Makeup, chciałam rozjaśnić obszar pod brwiami i w kącikach oczu. Po przeczytaniu recenzji na wielu stronach internetowych, wybrałam odcień 010. Jak wiele osób napisało, jest to klasyczny uniwersalny biały odcień, który pasuje dziewczynom o różnych typach kolorystycznych i pięknie rozjaśnia wymienione obszary. Co więcej, niektórym udaje się go używać jako rozświetlacza! No cóż, chciałabym powiedzieć, że jako rozświetlacz to totalna klapa - ma zbyt dużo brokatu, a nie tylko to, brokat jest bardzo duży, więc nie uzyskasz delikatnego blasku, będziesz po prostu błyszczeć jak choinka. Trzeba jednak przyznać, że producent zasłużył sobie na uznanie - szczerze spełnia nazwę tego odcienia - rozświetlanie do piekła.
Pigmentacja jest normalna, trwałość przeciętna, a dużo się kruszą - to wszystko, co mogę powiedzieć o tych cieniach do powiek. Mimo że uwielbiam pojedyncze cienie Catrice z całego serca, stworzyłam swoją własną paletę z 4 pojedynczymi cieniami, którymi jestem zachwycona i nie mogę się ich nacieszyć, dzięki Makeup! Ale te cienie w odcieniu 010 po prostu nie sprawdziły się u mnie.
Spodziewałam się troszkę innego efektu, czyli bardziej jak rozświetla z, mocno błyszczącego . Jak dla mnie ładny, ale zbyt matowy
Nie jestem zachwycona! To bardzo nieporządne i trudne do właściwego nałożenia z tego powodu. Brokaty są zbyt duże... Jeśli używane jako rozświetlacz, szczerze mówiąc, nie wyglądają najlepiej. Jednakże, świetnie sprawdzają się w przypadku kącików oczu.
Podobało mi się to mniej niż 140 - Secrets of le chrome, odcień - 010 - Włącz Światła! - ze względu na duże cząsteczki, które nie są odpowiednie dla rozświetlacza. Jednak znalazłam zastosowanie dla niego - podkreślanie łuku brwiowego i wewnętrznego kącika oka. Doceniam jakość i hipoalergiczną kompozycję cieni do powiek, dlatego przyznaję mu 4 gwiazdki.
Zakupiłem ten produkt na podstawie rekomendacji beauty blogerek. Używam go nie jako cień do powiek, ale jako rozświetlacz, i wybrałem odcień 020. Sprawdza się całkiem dobrze w tej roli, jednak nie udało mi się znaleźć odpowiedniego pędzla, aby go właściwie aplikować na skórę. Teraz poszukuję odpowiedniego pędzla.