Zapach przypomina mi bardzo Dior Cherie i naprawdę mi się podoba. Trwałość jest średnia, ale jak na tę cenę, to dla mnie świetne znalezisko. Dziękuję Makeupowi i kurierowi za zawsze bardzo uprzejme podejście.
Już go pozwoliłam się osiedlić i teraz mogę napisać... To jest słodki, owocowo-jeżynowy (jak podano w piramidzie) perfum. Jest interesujący. Dzięki paczuli nie jest dziecinny, jak kompot, ale raczej poważny. Jednak te owoce są po prostu urocze. Gra między surowością a naiwnością. Dla tych, którzy nie lubią szyprowych zapachów, ten szyprowy jest bardzo subtelny. Ale każdy ma swoje preferencje. Mi się podoba. A ktoś może odczuwać tę piwniczną paczulę i słyszeć tylko to. Warto zwrócić uwagę dla fanów takiego kierunku.
Ruby naprawdę ma wiele cech wspólnych z Miss Dior Cherie 2005. Oba zapachy mają jasny i wyrazisty charakter, jednak Ruby ma słodszy i bardziej soczysty charakter w porównaniu do bardziej kwiatowego Diora. Na zimnej suchej skórze zapach ujawnia się dość blisko, ale osobiście czuję jego obecność na sobie przez około 5-6 godzin. Zapach może wydawać się nietypowy ze względu na różnicę od innych słodkich zapachów w segmencie, których owocowe nuty zwykle wywołują bezpośrednie skojarzenia z smakami przemysłu spożywczego. Pani Walewska Ruby jest dla mnie wyjątkowa ze względu na nutę truskawki, gdy się rozrywa, można sobie wyobrazić cały koszyk tych owoców zebranych w lesie. Ma wielowymiarową strukturę i interesujące rozwinięcie - naprawdę czuję podobieństwo do produktów do pielęgnacji na bazie, ale na mojej skórze nie wydaje żadnego "mydlinowego" zapachu. Polecam mieć go w swojej kolekcji nawet tylko dla zaznajomienia, ponieważ cena jest zdecydowanie demokratyczna w porównaniu z wysoką jakością Miraculum. Jeszcze raz dziękuję, MakeUp.
Fani potrójnej wody kolońskiej z lat 90-tych pokochają to. Absolutnie brak jakichkolwiek owoców, ani nawet blisko. Nawet perfumy Avon mają jakąś obecność, ale tutaj nie ma ich w ogóle. To po prostu zwykła woda kolońska...
Aktualizuję moją recenzję perfum. Chyba już się ustabilizowały. Zapach jest bardzo przyjemny, nie przytłaczający. Mogę wyczuć moje ulubione nuty truskawki i maliny. Chciałabym, żeby trwał dłużej, ale jest idealny do użytku domowego i poprawiania nastroju. Jeśli szukasz intensywności i prawdziwej trwałości, warto zainteresować się innymi markami, ale wtedy musisz zapłacić znacznie więcej. Dziękuję za ten cudownie przyjazny dla portfela zapach :))
Jedyny zapach z linii pani Valevskiej, który mnie rozczarował. Zarówno sam skład, jak i kompletny brak trwałości na mojej skórze i ubraniach. Być może to tylko moje osobiste odczucie. Dziękuję za serię sklepów, wszystko inne jest dobre.
Ten zapach jest bardzo intrygujący. Nawet nie potrafię znaleźć dla niego porównania. Jest zupełnie nowy dla mnie, wcześniej nie było niczego podobnego. Na początku zrobiłem dziwną minę. Jednak cena i wygląd butelki są atrakcyjne i prezentują się dobrze na toaletce. Wieczorem wyszedłem z psem i byłem zdumiony, jak pięknie się bawił w wieczornym mrozie. Spacerowałem i sam cieszyłem się tym.
Przyjemny i trwały zapach, ale bardziej odpowiedni na wieczorne wyjścia. Jestem zadowolony z zakupu, a moja przyjaciółka również go polubiła. Zamówiliśmy dla niej kolejną sztukę. Dziękuję.
Kupiłem to jako prezent.
Zapach jest intensywnie owocowy. Nie zrozumiałem wcześniej wspomnianej związku z "Krasnaya Moskva".
Trwałość jest absolutnie nieistniejąca. Mój zapał do eksperymentowania z Valevskayą zniknął.
Spośród wszystkich zapachów Pani Walewska, ten najbardziej mi się podoba. To nieprzypadkowe, że nazywa się Ruby. Czerwone, słodkie jagody są zarówno szlachetne, jak i głębokie. Jest niedoceniany i ma swój własny charakter.
Przypominające zapach Miss Dior Cherie, te perfumy są trwałe i pięknie pachnące. Niestety, osobiście ich nie używałam, gdyż podarowałam je mojej przyjaciółce, która absolutnie je uwielbiała. To jak owocowy koktajl w butelce.
Nie jest zbyt dobry (pachnie jak radziecki salon fryzjerski, to przypomina wspomnienia...). Pomimo przyzwoitej jakości, nie podoba mi się zapach. Główny aromat to truskawka, ale jest też coś innego, co pachnie nieprzyjemnie. Zaskakująco, moja córka bardzo go polubiła. Cóż, jak mówią, każdemu wedle upodobań.
Zaskakująco przyjemny zapach, baza nie wydaje tanich nut, których można się spodziewać w tej przedziałce cenowej. Kupiłem go z ciekawości, ponieważ było wiele entuzjastycznych opinii. Ogólnie rzecz biorąc, nie żałuję, ponieważ zapach jest naprawdę przyjemny i trwa dość długo, nie pogarszając się w trakcie noszenia. Sylwetka jest praktycznie niewyczuwalna, więc nie zadusisz otoczenia. Wyraźnie czuję nuty karmelizowanego cukru i subtelne, nieintruzywne owoce, bardziej jak soczystość. Wiele zapachów pachnie podobnie, od razu przypomniał mi się Nina od Nina Ricci i CH od Carolina Herrera, są dla mnie bardzo podobne. Butelka jest mała, ale piękna, pudełko jest przyjemne, a zapach całkiem przyzwoity, choć niekoniecznie unikalny.
W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie nasza strona wykorzystuje pliki cookies. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień w swojej przeglądarce. Więcej szczegółów znajdziesz w zakładce Polityka prywatności.
Zapach przypomina mi bardzo Dior Cherie i naprawdę mi się podoba. Trwałość jest średnia, ale jak na tę cenę, to dla mnie świetne znalezisko. Dziękuję Makeupowi i kurierowi za zawsze bardzo uprzejme podejście.
Już go pozwoliłam się osiedlić i teraz mogę napisać... To jest słodki, owocowo-jeżynowy (jak podano w piramidzie) perfum. Jest interesujący. Dzięki paczuli nie jest dziecinny, jak kompot, ale raczej poważny. Jednak te owoce są po prostu urocze. Gra między surowością a naiwnością. Dla tych, którzy nie lubią szyprowych zapachów, ten szyprowy jest bardzo subtelny. Ale każdy ma swoje preferencje. Mi się podoba. A ktoś może odczuwać tę piwniczną paczulę i słyszeć tylko to. Warto zwrócić uwagę dla fanów takiego kierunku.
Ruby naprawdę ma wiele cech wspólnych z Miss Dior Cherie 2005. Oba zapachy mają jasny i wyrazisty charakter, jednak Ruby ma słodszy i bardziej soczysty charakter w porównaniu do bardziej kwiatowego Diora. Na zimnej suchej skórze zapach ujawnia się dość blisko, ale osobiście czuję jego obecność na sobie przez około 5-6 godzin. Zapach może wydawać się nietypowy ze względu na różnicę od innych słodkich zapachów w segmencie, których owocowe nuty zwykle wywołują bezpośrednie skojarzenia z smakami przemysłu spożywczego. Pani Walewska Ruby jest dla mnie wyjątkowa ze względu na nutę truskawki, gdy się rozrywa, można sobie wyobrazić cały koszyk tych owoców zebranych w lesie. Ma wielowymiarową strukturę i interesujące rozwinięcie - naprawdę czuję podobieństwo do produktów do pielęgnacji na bazie, ale na mojej skórze nie wydaje żadnego "mydlinowego" zapachu. Polecam mieć go w swojej kolekcji nawet tylko dla zaznajomienia, ponieważ cena jest zdecydowanie demokratyczna w porównaniu z wysoką jakością Miraculum. Jeszcze raz dziękuję, MakeUp.
Piękny zapach na jesień. Trwałość w stosunku do ceny bardzo dobra. Elegancki kartonik i flakon.
Okropny koszmar. Obrzydliwie słodki, przeszywający zapach zgniłych truskawek z dodatkową nutą piżma.
Fani potrójnej wody kolońskiej z lat 90-tych pokochają to. Absolutnie brak jakichkolwiek owoców, ani nawet blisko. Nawet perfumy Avon mają jakąś obecność, ale tutaj nie ma ich w ogóle. To po prostu zwykła woda kolońska...
Jak za tą cenę naprawdę można je polecić:-)
Aktualizuję moją recenzję perfum. Chyba już się ustabilizowały. Zapach jest bardzo przyjemny, nie przytłaczający. Mogę wyczuć moje ulubione nuty truskawki i maliny. Chciałabym, żeby trwał dłużej, ale jest idealny do użytku domowego i poprawiania nastroju. Jeśli szukasz intensywności i prawdziwej trwałości, warto zainteresować się innymi markami, ale wtedy musisz zapłacić znacznie więcej. Dziękuję za ten cudownie przyjazny dla portfela zapach :))
Jedyny zapach z linii pani Valevskiej, który mnie rozczarował. Zarówno sam skład, jak i kompletny brak trwałości na mojej skórze i ubraniach. Być może to tylko moje osobiste odczucie. Dziękuję za serię sklepów, wszystko inne jest dobre.
Ten zapach jest bardzo intrygujący. Nawet nie potrafię znaleźć dla niego porównania. Jest zupełnie nowy dla mnie, wcześniej nie było niczego podobnego. Na początku zrobiłem dziwną minę. Jednak cena i wygląd butelki są atrakcyjne i prezentują się dobrze na toaletce. Wieczorem wyszedłem z psem i byłem zdumiony, jak pięknie się bawił w wieczornym mrozie. Spacerowałem i sam cieszyłem się tym.
Przyjemny i trwały zapach, ale bardziej odpowiedni na wieczorne wyjścia. Jestem zadowolony z zakupu, a moja przyjaciółka również go polubiła. Zamówiliśmy dla niej kolejną sztukę. Dziękuję.
Jedne z moich ulubionych
Kupiłam na prezent, osoba obdarowana zadowolona.Nie mogę nić więcej pow.
Pięknie perfumy takie z klasą. Mi bardzo przypominają perfumy miss cheri diora może to truskawka? Polecam sklep ekspresowa wysyłka
Kupiłam w 'ciemno' i nie żałuję, zapach ładny, trwały, idealny na jesień i zimę bo jest taki ciepły, otulający i bardzo przyjemny.
Kupiłem to jako prezent.
Zapach jest intensywnie owocowy. Nie zrozumiałem wcześniej wspomnianej związku z "Krasnaya Moskva".
Trwałość jest absolutnie nieistniejąca. Mój zapał do eksperymentowania z Valevskayą zniknął.
Spośród wszystkich zapachów Pani Walewska, ten najbardziej mi się podoba. To nieprzypadkowe, że nazywa się Ruby. Czerwone, słodkie jagody są zarówno szlachetne, jak i głębokie. Jest niedoceniany i ma swój własny charakter.
Przypominające zapach Miss Dior Cherie, te perfumy są trwałe i pięknie pachnące. Niestety, osobiście ich nie używałam, gdyż podarowałam je mojej przyjaciółce, która absolutnie je uwielbiała. To jak owocowy koktajl w butelce.
Nie jest zbyt dobry (pachnie jak radziecki salon fryzjerski, to przypomina wspomnienia...). Pomimo przyzwoitej jakości, nie podoba mi się zapach. Główny aromat to truskawka, ale jest też coś innego, co pachnie nieprzyjemnie. Zaskakująco, moja córka bardzo go polubiła. Cóż, jak mówią, każdemu wedle upodobań.
Zaskakująco przyjemny zapach, baza nie wydaje tanich nut, których można się spodziewać w tej przedziałce cenowej. Kupiłem go z ciekawości, ponieważ było wiele entuzjastycznych opinii. Ogólnie rzecz biorąc, nie żałuję, ponieważ zapach jest naprawdę przyjemny i trwa dość długo, nie pogarszając się w trakcie noszenia. Sylwetka jest praktycznie niewyczuwalna, więc nie zadusisz otoczenia. Wyraźnie czuję nuty karmelizowanego cukru i subtelne, nieintruzywne owoce, bardziej jak soczystość. Wiele zapachów pachnie podobnie, od razu przypomniał mi się Nina od Nina Ricci i CH od Carolina Herrera, są dla mnie bardzo podobne. Butelka jest mała, ale piękna, pudełko jest przyjemne, a zapach całkiem przyzwoity, choć niekoniecznie unikalny.