Yves Saint Laurent Couture Highlighter Rozświetlacz
- Charakterystyka
- Opis
- Sposób użycia
-
Wiek:
18+
Marka: yves saint laurent
Linia: twarz
Rodzaj produktu: rozświetlacze do twarzy
Płeć: kobieta
Rodzaj cery: każdy rodzaj
Pojemność: 3 g
Kategoria produktu: luksusowy
Pochodzenie marki: Francja
Wyprodukowano w: Francja
Makijaż z górnej półki nigdy nie pozostaje niezauważony. Wręcz przeciwnie. Przyciąga zazdrosne kobiece spojrzenia i wzbudza podziw u płci przeciwnej. Sprawia, że masz ochotę przejąć pałeczkę i odważnie dążysz do celu. Wiesz, że dzięki niemu możesz o wiele więcej, dlatego regularnie sięgasz po rozświetlacz Yves Saint Laurent Couture Highlighter.
Kosmetyk możesz aplikować na sucho oraz mokro, w zależności od efektu, jaki pragniesz uzyskać. Lekka formuła idealnie wtapia się w cerę, nie obciążając jej i nie tworząc plam. Doskonale podkreśla kości policzkowe, modelując twarz i podkreślając rysy. Już jedna cienka warstwa pozwala uzyskać widoczny efekt i atrakcyjnie rozświetlić skórę. Produkt pięknie odbija światło. Znakomicie prezentuje się zarówno w promieniach słońca, jak i w sztucznym oświetleniu.
Rozświetlacz Yves Saint Laurent Couture Highlighter – niech na długo Cię zapamiętają!
-
Rozprowadź cienką warstwę na kościach policzkowych i innych częściach twarzy, które chcesz rozświetlić, używając dołączonego pędzla.
Mam odcień numer 2 - naprawdę mi się podoba, chociaż jeśli chodzi o kolor, to nie jest dokładnie rozświetlacz, nawet można by go uznać za bronzer. Kolor jest złoto-brzoskwiniowy, z delikatnym i równomiernym połyskiem. Nakładam go za pomocą lekko ukośnego pędzla do różu na policzki i pod brwi - pięknie odświeża moją twarz. Jeśli nałożysz więcej, otrzymasz o wiele intensywniejszy odcień, przypominający bardziej bronzer.
Wypróbowałam odcień numer 1. Jest straszny. Jeśli nakładasz go przy użyciu dołączonego pędzelka, to tylko iskrzy. Gdy nakładasz go mokrym pędzelkiem, tylko rozmazuje się i prawie w ogóle nie miesza. Nawet w świetle dziennym, jakoś udaje się go znieść, ale przy sztucznym oświetleniu wyglądasz jak choinka.