Wcierka do skóry głowy z ekstraktem z pokrzywy Herbaria Banfi

Używam wcierki od 6 dni czasem nawet 2 razy dziennie i zapisuje efekty, już po tak krótkim czasie śmiało mogę powiedzieć, że to najlepsza marka na jaką mogłam trafić, mam też tę wcierkę klasyczną i obie działają cuda. U mnie nie ma potrzeby mycia po niej głowy bo wręcz przedłuża świeżość włosów . Po 1 użyciu już można zauważyć, że włosy są bardziej miękkie, gęstsze i nawilżone, bardzo dobrze radzi sobie z łupieżem i po 6 dniach mój odrost zdążył się przedłużyć a że zapuszczam naturalne włosy to dla mnie super.
I Mała sugestia do wszystkich, pamiętajcie o najważniejszym, bo bez tego działanie będzie miało mniejsze efekty, a nawet żadne NAJWAŻNIEJSZE jest oczyszczanie skory głowy peelingiem, nawilżanie jej i używanie szamponów o niskiej lub średniej mocy + zabezpieczanie końcówek, nałożenie wcierki w przeciągu 10minut i dobry masaż skóry głowy
+przede wszystkim dać sobie czas
Te wszystkie rzeczy razem zdziałają cuda jeżeli chcemy zapuścić włosy. Ale na sam łupież też jak najbardziej polecam. Warto też zaobserwować czy alkohol w składzie nie jest za intensywny jeżeli mamy wrażliwą skórę a jeżeli tak, to powstała banfi kawowa biała bez alkoholowa, której warto spróbować
Nie ma za co(;

Rewelacja! Od kilku miesięcy włosy wypadały mi garściami. Drogie wcierki powodowały wzrost nowych włosów, ale nie zatrzymywały wypadania. Zresztą witaminy i inne środki też nie. W desperacji kupiłam już perukę... Robiąc zakupy w tym sklepie natknęłam się na tę wcierkę i zobaczyłam dobre opinie. Nic nie ryzykowałam... A tu takie zaskoczenie: już po dwóch użyciach zauważyłam zmniejszoną ilość wypadających włosów, po miesiącu wypadają w ilościach normalnych dla zdrowego człowieka. Nie wiem jak to działa, ale działa!!!

Zapach nie jest tak intensywny jak po wcierce z czerwonej butelki, jest sporo nowych włosów :)

To już druga wcierka z tej marki. Pierwsza była w czerwonym opakowaniu i efekty powalały. Włosy rosną mi po nich ultra szybko i do tego jest wysyp Baby hairów. Ta wcierka ma dużo lepszy zapach niż czerwona wersja, bo pachnie ziołami, a przypomnę, że zapach na włosach utrzymuje się po nich dosyć długo u mnie.