Nawilżający płyn do mycia twarzy Make Me Bio Orange Energy
200 ml
- Charakterystyka
- Opis
- Sposób użycia
- Skład produktu
-
Wiek:
18+
Marka: make me bio
Linia: face care
Rodzaj produktu: żele do mycia twarzy
Działanie: nawilżanie, oczyszczanie, odbudowa
Pojemność: 200 ml
Składnik: kompleks olejków, rumianek
Zapach: pomarańcza
Pora stosowania: uniwersalna
Płeć: kobieta
Kategoria produktu: naturalny
Rodzaj cery: każdy rodzaj
Pochodzenie marki: Polska
Wyprodukowano w: Polska
Cery dojrzała i naczynkowa mają ze sobą wiele wspólnego. Obie wymagają specjalnego podejścia i delikatnej, lecz wysoce skutecznej pielęgnacji. Jeśli jesteś posiadaczką jednej z nich, na pewno zainteresuje Cię nawilżający płyn do mycia twarzy Orange Energy polskiej marki Make Me Bio.
Preparat dokładnie usuwa z powierzchni skóry wszelkie niepożądane substancje zanieczyszczające, nadmiar sebum oraz pozostałości innych kosmetyków, jednocześnie nie podrażniając jej i nie przesuszając. Przywraca tkance utraconą elastyczność i nie wywołuje zaczerwienień. Delikatna konsystencja przyjemnie otula twarz, nie obciążając cery. Wygodne opakowanie z pompką pozwala aplikować idealną porcję specyfiku, zabezpieczając go przed szkodliwym wpływem czynników zewnętrznych.
Nawilżający płyn do mycia twarzy Make Me Bio Orange Energy – skuteczny z natury.
-
Wypompuj porcję płynu i rozprowadź na wilgotnej skórze. Spłucz wodą.
-
Aqua (WATER), Sodium Lauryl Glucose Carboxylate, Lauryl Glucoside, Glycerin, Citrus Reticulata (TANGERINE) Peel Oil1, Simmondsia Chinensis (JOJOBA) Seed Oil1, Prunus Amygdalus Dulcis (SWEET ALMOND) Oil1, Macadamia Integrifolia (MACADAMIA) Seed Oil1, Chamomilla Recutita (CHAMOMILE) Flower Extract, Xanthan Gum, Citric Acid, Sodium Citrate, Sorbic Acid, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid, Limonene2, Linalool2, Geraniol2, Citral2, Citronellol2.\r\n\r\n1from Organic Agriculture\r\n2 Naturally Occurring In Essential Oils.
Używam tego produktu od jakiegoś czasu i chciałbym nieco zmienić moją recenzję. Wydaje się, że już nie wysusza mojej skóry, może tylko trochę, ale nie ma już żadnego dyskomfortu. Czasami w ciągu dnia myję twarz, bo zaczęła się upał i nie stosuję kremu rano i wieczorem, ale wszystko jest w porządku. Już się przyzwyczaiłem do braku "pianki", mała ilość - jedno naciśnięcie wystarcza dla mojej twarzy i szyi. Podoba mi się to.