Oczyszczająca woda z ekstraktem z kaktusa Huxley Secret of Sahara Cleansing Water: Be Clean, Be Moist
- Charakterystyka
- Opis
- Sposób użycia
-
Wiek:
18+
Marka: huxley
Linia: face care
Rodzaj produktu: oczyszczająca woda do twarzy
Działanie: demakijaż, oczyszczanie
Składnik: cytryna, ekstrakty roślinne, kompleks olejków, kwas hialuronowy
Pora stosowania: uniwersalna
Płeć: kobieta
Kategoria produktu: naturalny
Rodzaj cery: każdy rodzaj
Pochodzenie marki: Korea
Wyprodukowano w: Korea
Pokochaj pielęgnację skóry w prawdziwie naturalnym stylu. Pomoże Ci w tym wyjątkowy produkt, który z pewnością zachwyci Cię od pierwszego zastosowania – oczyszczająca woda z ekstraktem z opuncji figowej Huxley Secret of Sahara Cleansing Water: Be Clean, Be Moist.
Ten niezwykle delikatny kosmetyk zawiera wiele cennych substancji, które podarują Twojej cerze młodość i przyjemne orzeźwienie. Olej z nasion opuncji figowej doskonale sprawdzi się jako środek na odsunięcie w czasie procesów starzenia, dlatego codziennie z zachwytem będziesz patrzeć w lustro. Za sprawą ekstraktu z kaktusa preparat łagodnie, a przy tym skutecznie oczyszcza. Dodatek kwasu hialuronowego wspaniale nawadnia skórę, zapewniając jej sprężystość i elastyczność.
Produkt bardzo dobrze przygotowuje skórę na zastosowanie kolejnych preparatów, takich jak kremy, sera czy esencje. Za jego sprawą wchłaniają się one jeszcze lepiej, a dzięki temu intensywniej oddziałują na skórę. Twarz stanie się gładka, przyjemna w dotyku i wolna od niedoskonałości. Ciesz się oczyszczającą wodą z ekstraktem z opuncji figowej Huxley Secret of Sahara Cleansing Water: Be Clean, Be Moist każdego dnia i celebruj chwile swojej pielęgnacyjnej rutyny.
-
Nasącz wacik niewielką ilością preparatu. Starannie przetrzyj twarz, szyje i dekolt. Powtarzaj do momentu, gdy płatek pozostanie czysty. Stosuj rano i wieczorem.
Wypróbowałem małą butelkę o pojemności 30 ml jako test. Działa jak tonik, oczyszcza i pozostawia delikatne uczucie lepkości. Ale mi się spodobało. Moja skóra jest problematyczna, z rozszerzonymi porami i sporadycznymi wypryskami. Ale doszedłem do wniosku, że nie powinienem jej nadmiernie wysuszać, ale raczej dobrze oczyszczać i nawilżać. Chociaż czasami mam problemy, gdy sobie pozwolę na jedzenie, ostatnio wszystko idzie całkiem dobrze.
Najpierw oczyszczam twarz wodą micelarną, następnie myję ją żelem La Roche, a potem przecieram twarz tym tonikiem. Co ciekawe, na płatku wacika pozostaje jeszcze niewielka ilość brudu po przetarciu nim skórę tym tonikiem, mimo że dobrze ją oczyszczam wodą micelarną i po umyciu twarzy nie wydaje się, żeby na płatku wacika pozostało cokolwiek. Jednak ta woda pomaga w skutecznym oczyszczaniu. Moja skóra poprawiła się przez ten miesiąc (choć to także zasługa prawie całkowitego zrezygnowania z mleka, mąki i słodyczy).
Ale faktem jest, że moja twarz wygląda znacznie lepiej.
Rano, po przetarciu twarzy tą wodą, nakładam lekki krem nawilżający do skóry problematycznej. Czasami nie nakładam kremu i uczucie jest przyjemne, bez napięcia skóry. Wieczorem, po 5-10 minutach, nakładam maść Ella Bache.
Co mogę powiedzieć: mogę polecić tę wodę. Dobrze oczyszcza, dobrze nawilża, ale pozostawia lekkie uczucie lepkości.