- Charakterystyka
- Opis
-
Data premiery:
2000
Marka: lambre
Linia: no. 11
Rodzaj produktu: wody perfumowane
Kategoria produktu: drogeryjny
Pochodzenie marki: Francja
Wyprodukowano w: Francja
Płeć: kobieta
Rodzaj zapachu: orientalny
Nuty głowy: Brzoskwinia, Melon, Śliwka
Nuty serca: Jaśmin, Kardamon, Wanilia
Nuty podstawy: Ambra, Drzewo sandałowe, Piżmo
Woda perfumowana Lambre No. 11 Oriental należy do wyjątkowej kolekcji wysublimowanych zapachów tworzonych z francuską pasją i precyzją. Marka słynąca z proekologicznych rozwiązań gwarantuje otrzymanie najwyższej możliwej jakości – aromaty, w których zaklęte są szyk i elegancja.
I właśnie tak jawi się orientalna kompozycja, która zgrabnie łączy lekkość owoców z ciężkimi niuansami. Na początku poczujesz coś w rodzaju ospałej świeżości słodkiego melona, śliwki pełnej soku i jędrnej brzoskwini. W kolejnej fazie akordy cudownie łączą się z jaśminem i korzenną cukrowością wanilii oraz karmelu. Całość została osadzona na bazie z ambry, piżma i drzewa sandałowego.
Lambre No. 11 Oriental – woda perfumowana dla stylowej kobiety o jasno wyznaczonych celach.
Otrzymałam próbkę tego płynu jako prezent. Na nosie pachnie okropnie. Nie wyczuwam żadnych nut brzoskwini czy śliwki, tylko duszący mięsień. Przypomina mi perfumy mojej prababci, choć nawet ona nie nosiłaby czegoś takiego! Trwałość jest nieskończona!!! Nałożyłam to na nadgarstek rano i od razu tego pożałowałam. Wzięłam prysznic, umyłam ręce, ale wciąż czuję ten odrażający zapach na sobie. Jednak myślę, że to reakcja mojej skóry, ponieważ zapach w samej próbce jest przyjemny i kremowy. Ale wyraźnie, to po prostu nie dla mnie. Zdecydowanie przetestuj przed zakupem.
Magia w butelce!!!!! Boski zapach!!!!
Zapach jest słodki i długo utrzymuje się na skórze. Jedno psiknięcie wystarcza na cały dzień.
"Zapach, który warto kupić dopiero po przetestowaniu. To kwestia osobistych preferencji. Trwałość jest znakomita!"
Wypróbowałem próbkę tego zapachu i skończyło się na zakupie 50 ml butelki dla siebie. Jest to bardzo piękny klon Angel od Muglera, chociaż jest lżejszy od oryginału. W oryginalnym Angelu jest nuta, która wydaje się przytłaczająca (prawdopodobnie z powodu ciężkiego paczuliego), ale w tym klonie ta nuta jest o wiele delikatniejsza i bardziej noszalna.