To taki najczęściej "kopiowany" zapach. Trochę jedynie dodanej męskiej nutki. Mi się spodobał, mojemu Panu niezbyt, za mocny, trochę babski. Nie sugerujcie się kształtem flakonu, jest zupełnie inny niż klasyk Jean Paul Gaultier. Plus i to sory za trwałość. Reszta, kwestia gustu.
W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie nasza strona wykorzystuje pliki cookies. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień w swojej przeglądarce. Więcej szczegółów znajdziesz w zakładce Polityka prywatności.
To taki najczęściej "kopiowany" zapach. Trochę jedynie dodanej męskiej nutki. Mi się spodobał, mojemu Panu niezbyt, za mocny, trochę babski. Nie sugerujcie się kształtem flakonu, jest zupełnie inny niż klasyk Jean Paul Gaultier. Plus i to sory za trwałość. Reszta, kwestia gustu.