Boski zapach. Ten sam, który znany był już w 1994 roku. Nie miałam go wtedy, ale moja przyjaciółka nosiła tę wonię. A teraz, jakby zamknęłam ten okrąg. Perfumy są naprawdę wykwintne, głębokie, zupełnie inne, niepowtarzalne. To zapach, który chce się wdychać znów i znów. Dziękuję, Cacharel, za to, że nie zmieniliście zapachu przez te lata. I wielkie dzięki firmie kosmetycznej za szybką dostawę.
Zapach jest po prostu urzekający! Na początku w ogóle mi się nie podobał! Myślałem o oddaniu go komuś innemu, ale po kilku miesiącach postanowiłem spróbować ponownie nałożyć go na nadgarstki... i stało się coś magicznego! Niesamowity aromat! Początkowo był to trochę nieprzyjemnie słodki zapach, ale potem zaszła jakaś chemia: wykwintny, cudowny, o powściągliwym tonie bez jakiejkolwiek słodyczy. Rezonuje blisko skóry, zupełnie bez duszenia, delikatnie, subtelnie i inteligentnie! Chcę go wdychać w nieskończoność!
Moja długoletnia miłość) Szczerze mówiąc, Cacharel jest być może jedną z bardzo, bardzo niewielu marek, które konsekwentnie produkują perfumy bez zmiany ich formuł na przestrzeni lat. Każdy pojedynczy zapach tej marki, rok po roku, dekadę po dekadzie, brzmi dokładnie tak samo jak w pierwszych wydaniach. Noszę Noę od kilkudziesięciu lat, Loulou od trzydziestu lat, nosiłam Eden w latach dziewięćdziesiątych. Żaden z nich nigdy nie wydawał się nawet odrobinę zmieniony! Dlatego ogromnie szanuję tę markę.
Eden to zielony, gęsty, bagnisty las. Jest cudowny, dziwny, fantastyczny i ulotny. Spośród wszystkich znanych mi zapachów jest najpiękniejszy, wyjątkowy w swoim rodzaju. Jest nadal aktualny i brzmi wspaniale bez żadnych retro nut. Jeśli miałabym go porównać, przypomina nieco Aurę Muglera pod względem charakteru, ale tylko pod względem charakteru (gęsty, fantastyczny las i nimfy). To jak "Pieśń Lasu". Uważam za dziwne czytać te negatywne opinie, zwłaszcza gdy ludzie kupują perfumy tylko na podstawie komentarzy, opinii i zdania innych, bez wcześniejszego ich przetestowania, polegając wyłącznie na czyimś gustu i zdaniu. Moje pytanie brzmi: czy kupujesz samochód bez jazdy próbnej? Dlaczego więc pisać tę negatywność? Zapach jest wykwintny, ale nie uniwersalny; jest wyjątkowy, i to sprawia, że jest piękny. Osobiście dla mnie Eden to jedno z najlepszych powrotów z lat dziewięćdziesiątych. Zdecydowanie go ponownie kupię!
Perfumeria na wysokim poziomie.
Najlepsza i najszybsza obsługa.
Produkty oryginalne.
Moje kolejne zamówienie w błyskawicznym tempie do mnie dotarło.
Bardzo dobrze zabezpieczone produkty na czas wysyłki.
Dziękuję, że jesteście.
Dziękuję za szybką realizację zamówienia.Z racji,iż ta woda perfumowana nie była mi znana,wzięłam na próbę mały flakon.Jak dla mnie zapach bardzo świeży,dziewczęcy,zdecydowanie kwiatowy.Lubię perfumy tej firmy i dlatego wybrałam też,na próbę,mały flakon Lou Lou,opis tej wody perfumowanej na właściwej stronie.
Dziękuję za szybką realizację zamówienia.
Perfumy piękne i oryginalne.
Wracam tu za jakiś czas robić następne zakupy.
To nie jest moje pierwsze zamówienie i zawsze jest realizowane w błyskawicznym tempie.
Produkty dobre i bardzo dobrze zapakowane na drogę.
Perfumy są naprawdę niezwykłe i mogą nie być odpowiednie dla każdego. Zdecydowanie potrzebują "dojrzewania" - pierwszy psik po dostarczeniu miał ostry zapach, który mój mąż opisał jako "kolońskie lasy sosnowe". Po kilku dniach stania w ciemnym miejscu teraz pachną jak wodne lilie z nutą eukaliptusa, ciężkim zapachem, ale bardzo przyjemnym. To mocny i długotrwały zapach, powinien być noszony w odpowiedniej pogodzie i, co ważniejsze, w odpowiednim nastroju. Dla mnie jest ekscentryczny, pewny siebie, dumny i zabawny. Naprawdę przywołuje myśli o leśnych czarownicach.
Generalnie używam zapachów orientalnych i Angela Muglera oraz podobnych ciężkich zapachów. EDEN - to mój drugi zakup tej wody perfumowanej .Dla mnie zapach trąci anyżkiem jest z gatunku zapachów,, zielonych,,. Na początku mi się nie podobał ale teraz mogę go spokojnie aplikować na skórę i go polubiłam. Trwałość nie najgorsza. JEST INNY ale fajny..
Dziękuję za szybką dostawę i miły prezent, wysokiej jakości torbę podróżną. Nie mogłem się powstrzymać i od razu po dostawie przetestowałem perfumy. Zapach jest zaczarowujący, tak jak wiele lat temu. Te perfumy są niezbędne dla wszystkich kobiet. Szczególne podziękowania dla kuriera za dostawę.
Kupiłam to/spryskałam to - odłożyłam na bok na dwa lata/ spróbowałam ponownie - dałam to mojej mamie/ Przeglądam moją historię zamówień - naprawdę chcę ich posłuchać ponownie, ale tylko przez 1 sekundę, bardzo konkretnie.
Używam ich od roku 2000 i wciąż się nie zmieniły.
Perfumy są nadzwyczajne, długotrwałe, o złożonym i drogim zapachu, dla mnie po prostu oszałamiające!
Już wyszedłem, ale zapach wciąż unosi się w powietrzu. Świadczy o tym, że byłem tutaj.
Uwielbiam to!
Otrzymałem upragnioną małą buteleczkę jako prezent... ten niezwykły zapach. Jest nie do pomylenia, tutaj masz zarówno dżungle nad rzeką, jak i kwitnące lilie wodne, spalone słońcem trawy, mimozę i wiele innych rzeczy, o których można mówić i już zostały powiedziane. To zdecydowanie arcydzieło w świecie perfum. Na pierwszy test może wydawać się płaski, ale to złudne wrażenie. Ten zapach kocha powietrze, wilgotność i zmiany temperatury, wtedy zaczyna bawić się wszystkimi swoimi kolorami. Zakochałem się w tej woni, gdy miałem 16 lat, a po tej samej liczbie lat wciąż mnie zachwyca. Dlatego ci, którzy piszą "retro", "dla określonego wieku" - to wszystko jest bardzo indywidualne, przetestuj go, wypróbuj, i nie słuchaj nikogo innego. Co ciekawe, zapach jest naprawdę głośny i gęsty, ale ja osobiście czuję go bardzo umiarkowanie na sobie, tak należy do mnie. P.S. Doskonała trwałość.
Oh, ta EDEN! To jak narkotyk! Bez melonów, lilii ani delikatności. To zabójczy zapach, wyróżniający się swoją żywą i harmonijną nutą! Zawsze wszyscy pytają, jaki to perfum! To jak raj egzotycznych zapachów! Bardzo... seksowne...
Ten perfum jest bardzo unikalny. Skierowany jest do miłośników pikantnych, zielonych, drzewnych zapachów. Spodobał mi się od razu, a potem stał się uzależniający. Parę psiknięć wystarcza na cały dzień, a wszyscy pytają, jaki to jest perfum. Kupiłem buteleczkę 30 ml (nie tutaj, jednak), a teraz zamówiłem kolejne 50 ml. Mało prawdopodobne, żeby pasował młodym dziewczynom poniżej 40 roku życia.
Perfumy dla entuzjastów.
Na początku nie przepadałam za nimi, kiedy mężczyzna podarował mi je jako prezent, opisując, jak jego była kochanka nosiła je i jak sam zakochał się w tym zapachu (oboje pochodzą z regionu Bałtyckiego). Mogę je opisać jako odpowiednie dla ich klimatu, z ciągłymi deszczami i wilgotną pogodą, szczególnie latem. Otwierają się w zimną, deszczową jesień i pachną jak las, mchy. Jednak wiosną i latem stają się zbyt słodkie, trochę ciężkie dla przeciętnej strefy klimatycznej...
Często rozpylałam je na sobie na początku ciepłej jesieni, a koledzy pytali: "Co to za zapach pleśni?" Wtedy naprawdę go wąchałam i zauważyłam nuty wilgotnych liści. Ale na tkaninie pachnie interesująco. Ogólnie rzadko go używam, chyba że mam nastrój na deszcz.
Dla mnie, jako miłośnika strefy pua, skarbów, aur i innych słodkich rzeczy, ta woda po goleniu dla mężczyzn była miłym zaskoczeniem. Po kilku godzinach pachniała jak świeżo skoszona trawa. Ale z każdym kolejnym dniem, przyciągała mnie coraz bardziej. Nie, nie jest słodka, ale bardzo głęboka, w niczym innym niepodobna. Nie potrafię jej podzielić na nuty. Życie bez niej już nie jest życiem. Chcę jej słuchać zawsze. To coś zupełnie nowego dla mnie. Przykleja się do mojej zimnej skóry. Jest wyczuwalna, ale nie dalej niż na metr. Nie potrafię powiedzieć, czy to zapach z włosów czy futra. Nie słyszałem żadnych komplementów. Dla mojego męża jest odświeżaczem powietrza. Dla mnie jest ukochanym zapachem, który wydaje się długo utrzymywać. Zamówiłem LuLu. Nawiasem mówiąc, nie ma nic wspólnego z Aurą Muglera.
Nie wiem, jaki zapach był w latach 90. i czy został później zmieniony, ale naprawdę polubiłem nowoczesną wersję. Oczywiście, owocem Edenu jest jabłko, ale pierwszą rzeczą, która tu rzuca się w nos, jest cytrus. I powiedziałbym, że dla mnie pachnie to neroli, bez goryczy, z delikatnym miodowym akcentem. Zapach utrzymuje się bardzo długo, nawet po 10 godzinach wciąż jest wyczuwalny blisko ciała. Na końcu pojawiają się nuty paczuli, które nieco odstraszają plastikiem, i odrobina miodu akacjowego.
Nie mogę opisać środka, ponieważ już po 10 minutach od aplikacji przestaję czuć te perfumy na sobie. Ale moi bliscy mówią, że sillage jest bardzo silny i piękny, zwłaszcza w chłodną, wietrzną pogodę. To jakbym nosił pachnący bukiet kwiatowo-ziołowy :)
Kupię to ponownie, gdy skończy się "trzydziestka". Jeśli "Lou Lou" jest dla mnie zimą, a Słoń Kenzo jesienią, to Eden jest niewątpliwie wiosną. Teraz muszę tylko znaleźć idealny zapach na letnie upały.
Przed dokonaniem zakupu przeczytałem kilka entuzjastycznych opinii i po jego nabyciu mogę potwierdzić, że to rzeczywiście ten sam zapach! Nie zmienił się wcale, a trwałość jest niesamowita. Natychmiast zamówiłem drugą butelkę, więc śmiało dokonaj swojego zakupu z pewnością.
Zapach zaczyna się lekko, o słodkim i ziołowym aromacie, ale potem wnika głęboko i utrzymuje się przez długi czas. Jeśli ktoś zna podobny zapach do Gucci rash, taki, który jest żywy i trochę wyzywający, zauważalny dla wszystkich wokół, przyciągający ludzi! Nie wiem, może potrzebuje kilku tygodni, aby się uspokoić... Dam mu drugą szansę!
Właśnie go otrzymałem, od razu go wypróbowałem i natychmiast poczułem potrzebę napisania recenzji. Zapach jest niezrównany, dokładnie taki sam jak w 1999 roku, gdy go po raz pierwszy dostałem. Bardzo zadowolony, dziękuję!!!
Zapomniałem wystawić ocenę... Zapach jest wyśmienity, niepowtarzalny, przypominający kwitnące lilie na stawie, z wodnistym akcentem, przywołujący zapach leśnej nimfy, tak piękny jak kwiaty.
W skrócie mówiąc - to jest okropne. Ma przyprawiający o mdłości zapach, zupełnie nie przypominający odświeżacza do butów. Gdzie jest lilia, gdzie jest melon?! Nie ma tu żadnych zrozumiałych czy przyjemnych nut, tylko ostra, przenikliwa cuchnąca woń. Jak trafnie zauważono w komentarzach poniżej: głównym uczuciem jest zamieszanie. Nadzieja na poprawę jest bezużyteczna - perfumy nie zmieniają się tak drastycznie. Na pewno nie będę tego używać, sprawia mi to mdłości. Wyląduje prosto w koszu razem z prawie 700 UAH. Moja rada, a raczej stanowcza prośba - nie kupuj tego bez wcześniejszego przetestowania. A jeśli przetestujesz, na pewno go nie kupisz. Nie mam żadnych zastrzeżeń co do sklepu.
Zapach jest wyraźnie nie to, czym był kiedyś. Jestem rozczarowany. Nie będę w stanie go używać. Nie mam żadnych zastrzeżeń co do sprzedawcy w tej sprawie. Wyraźnie producent kompletnie zmienił formułę, gdyż kiedyś miała ona bardzo przyjemny zapach.
Dziękuję za zapach. Od ponad 3 lat zastanawiałem się nad Edenem i w tym czasie udało mi się zgromadzić kolekcję 28 zapachów, ale dopiero teraz odważyłem się kupić Edena (bez wcześniejszego testowania). Zapach jest przyjemny dla mnie, a także podoba się tym wokół mnie. Wezmę sobie trochę czasu na odpoczynek, a potem napiszę bardziej szczegółową recenzję tego zapachu. Jednakże, nie wykrywam w nim żadnej zgnilizny, nieświeżości ani bagien. Na początku jest mydlana nuta (myślę, że to mimosa), ale znika po pół godzinie.
To jest prawdziwy Aramat! Bałem się, że dostanę podróbkę, bo to moje pierwsze zakupy perfum przez internet. Nie mogłem znaleźć tego zapachu w sklepach. Używam go od czasu premiery i nostalgiczne uczucia mnie przytłaczają... Jestem zachwycony! Bardzo długo utrzymuje się na skórze, psikam go w powietrze i po prostu przechodzę przez opadające krople. Dla mnie to wystarcza, aby ten zapach trwał cały dzień!
Spojrzałem na zdjęcie na pudełku, zieloną butelkę i wyobraziłem sobie tę leśną pieśń! Zamiast tego otrzymałem zapach proszku i anyżu, zupełnie nie to, co nazwałbym "zielonym", raczej "mlecznym". To nie dla mnie, to duszące, brakuje w nim ożywczego akordu.
Zapach jest niezwykły, zupełnie inny niż wszystko inne. Nie usłyszysz go od wszystkich, a ja w ogóle go nie słyszałem na nikim innym. To mnie intryguje. Zdecydowanie będę go nosić dalej. Kupiłem go bez wcześniejszego testowania i nie żałuję.
Od dawna znam "Eden", około 20 lat. Zawsze o nim marzyłam, ale nigdy go nie kupiłam, myśląc, że wszędzie są podróbki. Zaryzykowałam i w końcu zdobyłam to, o czym zawsze marzyłam. Czuję się jak bogini. Dziękuję, makijażu.
Zakupiłem legendarne perfumy :)
1) Pierwsze psiknięcie tego proszku do prania w kapsułkach było bardzo intensywne.
2) Pomyślałem, że spaliłem wnętrze nosa...
3) Dziś jest trzeci raz, kiedy go używam: siedząc w pracy, nie przeszkadza mi, ludzie wokół wydają się go lubić, ale nie jestem pewien, czy sam go lubię :)
Zgadzam się z Natalią - ten zapach to legenda. Kiedyś należał do mojej matki, a teraz moja żona go używa. Jednak nie jest to perfumy dla każdego, można powiedzieć, że to miłość i nienawiść. Nigdy nie spotkałem się z czymś podobnym pod względem zapachu, jest naprawdę wyjątkowy. Ma klasyczny, ale ponadczasowy kontrastujący aromat. Idealnie nadaje się na wiosnę i deszczowe lato. Jego trwałość jest solidna - 5 na 5.
Bardzo polubiłem ten zapach w 2000 roku. Przywoływał wspomnienia mojej młodości, radości oraz zapach kwiatów lipy i pąków brzozy po deszczu. Chciałem sobie przypomnieć to uczucie, dlatego go zakupiłem, ale byłem rozczarowany. To już nie to samo. Wydaje się być podobne do oryginału, ale zapach jest ciężki. Przesadzili z anyżem - w wersji z 2000 roku nie było go wyczuć, a tutaj przypomina lekki anyż leczniczy. Mogę wyraźnie poczuć proszek i niektóre nuty szyprowe. Po 2 godzinach zapach stał się bardziej zbliżony, ale coś wciąż się zmieniło. Może nie zostaniemy przyjaciółmi... Szkoda.
Kupiłem ten produkt przypadkowo, bez testowania go, po prostu aby mieć tę legendę dla siebie. Ponieważ zrozumiałem z piramidy zapachowej i opinii, że mi się spodoba, nie boję się skomplikowanych zapachów. Od razu spryskałem połowę dawki na rękę z flakonu i po pewnym czasie zdałem sobie sprawę, że już to znam, słyszałem to dawno temu. Eden jest złożony, odurzający, nie dla każdego nosa i pogody, ale jest piękny, te połowiczne dawki są gęste i lepkie, zostały ze mną przez cały dzień. Niewątpliwie oryginalny! I dziękuję sklepowi za mały prezent!
W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie nasza strona wykorzystuje pliki cookies. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień w swojej przeglądarce. Więcej szczegółów znajdziesz w zakładce Polityka prywatności.
Boski zapach. Ten sam, który znany był już w 1994 roku. Nie miałam go wtedy, ale moja przyjaciółka nosiła tę wonię. A teraz, jakby zamknęłam ten okrąg. Perfumy są naprawdę wykwintne, głębokie, zupełnie inne, niepowtarzalne. To zapach, który chce się wdychać znów i znów. Dziękuję, Cacharel, za to, że nie zmieniliście zapachu przez te lata. I wielkie dzięki firmie kosmetycznej za szybką dostawę.
Zapach jest po prostu urzekający! Na początku w ogóle mi się nie podobał! Myślałem o oddaniu go komuś innemu, ale po kilku miesiącach postanowiłem spróbować ponownie nałożyć go na nadgarstki... i stało się coś magicznego! Niesamowity aromat! Początkowo był to trochę nieprzyjemnie słodki zapach, ale potem zaszła jakaś chemia: wykwintny, cudowny, o powściągliwym tonie bez jakiejkolwiek słodyczy. Rezonuje blisko skóry, zupełnie bez duszenia, delikatnie, subtelnie i inteligentnie! Chcę go wdychać w nieskończoność!
Moja długoletnia miłość) Szczerze mówiąc, Cacharel jest być może jedną z bardzo, bardzo niewielu marek, które konsekwentnie produkują perfumy bez zmiany ich formuł na przestrzeni lat. Każdy pojedynczy zapach tej marki, rok po roku, dekadę po dekadzie, brzmi dokładnie tak samo jak w pierwszych wydaniach. Noszę Noę od kilkudziesięciu lat, Loulou od trzydziestu lat, nosiłam Eden w latach dziewięćdziesiątych. Żaden z nich nigdy nie wydawał się nawet odrobinę zmieniony! Dlatego ogromnie szanuję tę markę.
Eden to zielony, gęsty, bagnisty las. Jest cudowny, dziwny, fantastyczny i ulotny. Spośród wszystkich znanych mi zapachów jest najpiękniejszy, wyjątkowy w swoim rodzaju. Jest nadal aktualny i brzmi wspaniale bez żadnych retro nut. Jeśli miałabym go porównać, przypomina nieco Aurę Muglera pod względem charakteru, ale tylko pod względem charakteru (gęsty, fantastyczny las i nimfy). To jak "Pieśń Lasu". Uważam za dziwne czytać te negatywne opinie, zwłaszcza gdy ludzie kupują perfumy tylko na podstawie komentarzy, opinii i zdania innych, bez wcześniejszego ich przetestowania, polegając wyłącznie na czyimś gustu i zdaniu. Moje pytanie brzmi: czy kupujesz samochód bez jazdy próbnej? Dlaczego więc pisać tę negatywność? Zapach jest wykwintny, ale nie uniwersalny; jest wyjątkowy, i to sprawia, że jest piękny. Osobiście dla mnie Eden to jedno z najlepszych powrotów z lat dziewięćdziesiątych. Zdecydowanie go ponownie kupię!
To jest przeciętna kolekcja drzewek świerkowych, która moim zdaniem dodaje jedynie trochę dodatkowych kwiatowych zapachów.
Perfumeria na wysokim poziomie. Najlepsza i najszybsza obsługa. Produkty oryginalne. Moje kolejne zamówienie w błyskawicznym tempie do mnie dotarło. Bardzo dobrze zabezpieczone produkty na czas wysyłki. Dziękuję, że jesteście.
Szybka wysyłkę , perfumy , bez zarzutu
Dziękuję za szybką realizację zamówienia.Z racji,iż ta woda perfumowana nie była mi znana,wzięłam na próbę mały flakon.Jak dla mnie zapach bardzo świeży,dziewczęcy,zdecydowanie kwiatowy.Lubię perfumy tej firmy i dlatego wybrałam też,na próbę,mały flakon Lou Lou,opis tej wody perfumowanej na właściwej stronie.
Dziękuję za szybką realizację zamówienia. Perfumy piękne i oryginalne. Wracam tu za jakiś czas robić następne zakupy. To nie jest moje pierwsze zamówienie i zawsze jest realizowane w błyskawicznym tempie. Produkty dobre i bardzo dobrze zapakowane na drogę.
Perfumy są naprawdę niezwykłe i mogą nie być odpowiednie dla każdego. Zdecydowanie potrzebują "dojrzewania" - pierwszy psik po dostarczeniu miał ostry zapach, który mój mąż opisał jako "kolońskie lasy sosnowe". Po kilku dniach stania w ciemnym miejscu teraz pachną jak wodne lilie z nutą eukaliptusa, ciężkim zapachem, ale bardzo przyjemnym. To mocny i długotrwały zapach, powinien być noszony w odpowiedniej pogodzie i, co ważniejsze, w odpowiednim nastroju. Dla mnie jest ekscentryczny, pewny siebie, dumny i zabawny. Naprawdę przywołuje myśli o leśnych czarownicach.
Generalnie używam zapachów orientalnych i Angela Muglera oraz podobnych ciężkich zapachów. EDEN - to mój drugi zakup tej wody perfumowanej .Dla mnie zapach trąci anyżkiem jest z gatunku zapachów,, zielonych,,. Na początku mi się nie podobał ale teraz mogę go spokojnie aplikować na skórę i go polubiłam. Trwałość nie najgorsza. JEST INNY ale fajny..
Dołączam zdjęcie perfum.
Dziękuję za szybką dostawę i miły prezent, wysokiej jakości torbę podróżną. Nie mogłem się powstrzymać i od razu po dostawie przetestowałem perfumy. Zapach jest zaczarowujący, tak jak wiele lat temu. Te perfumy są niezbędne dla wszystkich kobiet. Szczególne podziękowania dla kuriera za dostawę.
Kupiłam to/spryskałam to - odłożyłam na bok na dwa lata/ spróbowałam ponownie - dałam to mojej mamie/ Przeglądam moją historię zamówień - naprawdę chcę ich posłuchać ponownie, ale tylko przez 1 sekundę, bardzo konkretnie.
Używam ich od roku 2000 i wciąż się nie zmieniły.
Perfumy są nadzwyczajne, długotrwałe, o złożonym i drogim zapachu, dla mnie po prostu oszałamiające!
Już wyszedłem, ale zapach wciąż unosi się w powietrzu. Świadczy o tym, że byłem tutaj.
Uwielbiam to!
Otrzymałem upragnioną małą buteleczkę jako prezent... ten niezwykły zapach. Jest nie do pomylenia, tutaj masz zarówno dżungle nad rzeką, jak i kwitnące lilie wodne, spalone słońcem trawy, mimozę i wiele innych rzeczy, o których można mówić i już zostały powiedziane. To zdecydowanie arcydzieło w świecie perfum. Na pierwszy test może wydawać się płaski, ale to złudne wrażenie. Ten zapach kocha powietrze, wilgotność i zmiany temperatury, wtedy zaczyna bawić się wszystkimi swoimi kolorami. Zakochałem się w tej woni, gdy miałem 16 lat, a po tej samej liczbie lat wciąż mnie zachwyca. Dlatego ci, którzy piszą "retro", "dla określonego wieku" - to wszystko jest bardzo indywidualne, przetestuj go, wypróbuj, i nie słuchaj nikogo innego. Co ciekawe, zapach jest naprawdę głośny i gęsty, ale ja osobiście czuję go bardzo umiarkowanie na sobie, tak należy do mnie. P.S. Doskonała trwałość.
Uwielbiam! Zdecydowanie mój ulubiony zapach. Towarzyszy mi od wielu lat, stanowimy integralną część.
Polecam
Oh, ta EDEN! To jak narkotyk! Bez melonów, lilii ani delikatności. To zabójczy zapach, wyróżniający się swoją żywą i harmonijną nutą! Zawsze wszyscy pytają, jaki to perfum! To jak raj egzotycznych zapachów! Bardzo... seksowne...
Ten perfum jest bardzo unikalny. Skierowany jest do miłośników pikantnych, zielonych, drzewnych zapachów. Spodobał mi się od razu, a potem stał się uzależniający. Parę psiknięć wystarcza na cały dzień, a wszyscy pytają, jaki to jest perfum. Kupiłem buteleczkę 30 ml (nie tutaj, jednak), a teraz zamówiłem kolejne 50 ml. Mało prawdopodobne, żeby pasował młodym dziewczynom poniżej 40 roku życia.
Perfumy dla entuzjastów.
Na początku nie przepadałam za nimi, kiedy mężczyzna podarował mi je jako prezent, opisując, jak jego była kochanka nosiła je i jak sam zakochał się w tym zapachu (oboje pochodzą z regionu Bałtyckiego). Mogę je opisać jako odpowiednie dla ich klimatu, z ciągłymi deszczami i wilgotną pogodą, szczególnie latem. Otwierają się w zimną, deszczową jesień i pachną jak las, mchy. Jednak wiosną i latem stają się zbyt słodkie, trochę ciężkie dla przeciętnej strefy klimatycznej...
Często rozpylałam je na sobie na początku ciepłej jesieni, a koledzy pytali: "Co to za zapach pleśni?" Wtedy naprawdę go wąchałam i zauważyłam nuty wilgotnych liści. Ale na tkaninie pachnie interesująco. Ogólnie rzadko go używam, chyba że mam nastrój na deszcz.
Zapach z którym nie mogę się rozstać od 30 lat
Dla mnie, jako miłośnika strefy pua, skarbów, aur i innych słodkich rzeczy, ta woda po goleniu dla mężczyzn była miłym zaskoczeniem. Po kilku godzinach pachniała jak świeżo skoszona trawa. Ale z każdym kolejnym dniem, przyciągała mnie coraz bardziej. Nie, nie jest słodka, ale bardzo głęboka, w niczym innym niepodobna. Nie potrafię jej podzielić na nuty. Życie bez niej już nie jest życiem. Chcę jej słuchać zawsze. To coś zupełnie nowego dla mnie. Przykleja się do mojej zimnej skóry. Jest wyczuwalna, ale nie dalej niż na metr. Nie potrafię powiedzieć, czy to zapach z włosów czy futra. Nie słyszałem żadnych komplementów. Dla mojego męża jest odświeżaczem powietrza. Dla mnie jest ukochanym zapachem, który wydaje się długo utrzymywać. Zamówiłem LuLu. Nawiasem mówiąc, nie ma nic wspólnego z Aurą Muglera.
Nie wiem, jaki zapach był w latach 90. i czy został później zmieniony, ale naprawdę polubiłem nowoczesną wersję. Oczywiście, owocem Edenu jest jabłko, ale pierwszą rzeczą, która tu rzuca się w nos, jest cytrus. I powiedziałbym, że dla mnie pachnie to neroli, bez goryczy, z delikatnym miodowym akcentem. Zapach utrzymuje się bardzo długo, nawet po 10 godzinach wciąż jest wyczuwalny blisko ciała. Na końcu pojawiają się nuty paczuli, które nieco odstraszają plastikiem, i odrobina miodu akacjowego.
Nie mogę opisać środka, ponieważ już po 10 minutach od aplikacji przestaję czuć te perfumy na sobie. Ale moi bliscy mówią, że sillage jest bardzo silny i piękny, zwłaszcza w chłodną, wietrzną pogodę. To jakbym nosił pachnący bukiet kwiatowo-ziołowy :)
Kupię to ponownie, gdy skończy się "trzydziestka". Jeśli "Lou Lou" jest dla mnie zimą, a Słoń Kenzo jesienią, to Eden jest niewątpliwie wiosną. Teraz muszę tylko znaleźć idealny zapach na letnie upały.
Przed dokonaniem zakupu przeczytałem kilka entuzjastycznych opinii i po jego nabyciu mogę potwierdzić, że to rzeczywiście ten sam zapach! Nie zmienił się wcale, a trwałość jest niesamowita. Natychmiast zamówiłem drugą butelkę, więc śmiało dokonaj swojego zakupu z pewnością.
Zapach zaczyna się lekko, o słodkim i ziołowym aromacie, ale potem wnika głęboko i utrzymuje się przez długi czas. Jeśli ktoś zna podobny zapach do Gucci rash, taki, który jest żywy i trochę wyzywający, zauważalny dla wszystkich wokół, przyciągający ludzi! Nie wiem, może potrzebuje kilku tygodni, aby się uspokoić... Dam mu drugą szansę!
Właśnie go otrzymałem, od razu go wypróbowałem i natychmiast poczułem potrzebę napisania recenzji. Zapach jest niezrównany, dokładnie taki sam jak w 1999 roku, gdy go po raz pierwszy dostałem. Bardzo zadowolony, dziękuję!!!
Jeden z moich ulubionych zapachów!
Zapomniałem wystawić ocenę... Zapach jest wyśmienity, niepowtarzalny, przypominający kwitnące lilie na stawie, z wodnistym akcentem, przywołujący zapach leśnej nimfy, tak piękny jak kwiaty.
Dziękuję! Jestem bardzo zadowolony/a z tego produktu. Zapach jest autentyczny, a przesyłka została dostarczona z Polski.
Moja miłość, od 1999 roku zamawiam to teraz i po prostu nie mogę się nacieszyć tym, jest wspaniałe. Dziękuję, makijażu.
Niesamowite! Jak za dawnych lat :)
W skrócie mówiąc - to jest okropne. Ma przyprawiający o mdłości zapach, zupełnie nie przypominający odświeżacza do butów. Gdzie jest lilia, gdzie jest melon?! Nie ma tu żadnych zrozumiałych czy przyjemnych nut, tylko ostra, przenikliwa cuchnąca woń. Jak trafnie zauważono w komentarzach poniżej: głównym uczuciem jest zamieszanie. Nadzieja na poprawę jest bezużyteczna - perfumy nie zmieniają się tak drastycznie. Na pewno nie będę tego używać, sprawia mi to mdłości. Wyląduje prosto w koszu razem z prawie 700 UAH. Moja rada, a raczej stanowcza prośba - nie kupuj tego bez wcześniejszego przetestowania. A jeśli przetestujesz, na pewno go nie kupisz. Nie mam żadnych zastrzeżeń co do sklepu.
Zapach jest wyraźnie nie to, czym był kiedyś. Jestem rozczarowany. Nie będę w stanie go używać. Nie mam żadnych zastrzeżeń co do sprzedawcy w tej sprawie. Wyraźnie producent kompletnie zmienił formułę, gdyż kiedyś miała ona bardzo przyjemny zapach.
Dziękuję za zapach. Od ponad 3 lat zastanawiałem się nad Edenem i w tym czasie udało mi się zgromadzić kolekcję 28 zapachów, ale dopiero teraz odważyłem się kupić Edena (bez wcześniejszego testowania). Zapach jest przyjemny dla mnie, a także podoba się tym wokół mnie. Wezmę sobie trochę czasu na odpoczynek, a potem napiszę bardziej szczegółową recenzję tego zapachu. Jednakże, nie wykrywam w nim żadnej zgnilizny, nieświeżości ani bagien. Na początku jest mydlana nuta (myślę, że to mimosa), ale znika po pół godzinie.
Jeden z moich ulubionych zapachów. Rzadko dostępny w wielu miejscach. Dzięki Maykapu za możliwość zamówienia.
To jest prawdziwy Aramat! Bałem się, że dostanę podróbkę, bo to moje pierwsze zakupy perfum przez internet. Nie mogłem znaleźć tego zapachu w sklepach. Używam go od czasu premiery i nostalgiczne uczucia mnie przytłaczają... Jestem zachwycony! Bardzo długo utrzymuje się na skórze, psikam go w powietrze i po prostu przechodzę przez opadające krople. Dla mnie to wystarcza, aby ten zapach trwał cały dzień!
Spojrzałem na zdjęcie na pudełku, zieloną butelkę i wyobraziłem sobie tę leśną pieśń! Zamiast tego otrzymałem zapach proszku i anyżu, zupełnie nie to, co nazwałbym "zielonym", raczej "mlecznym". To nie dla mnie, to duszące, brakuje w nim ożywczego akordu.
Intensywny zapach, utrzymuje sie dlugo.Uzywam go od lat
O mój Boże... dlaczego nie kupiłem tego wcześniej?
Zapach jest niezwykły, zupełnie inny niż wszystko inne. Nie usłyszysz go od wszystkich, a ja w ogóle go nie słyszałem na nikim innym. To mnie intryguje. Zdecydowanie będę go nosić dalej. Kupiłem go bez wcześniejszego testowania i nie żałuję.
Od dawna znam "Eden", około 20 lat. Zawsze o nim marzyłam, ale nigdy go nie kupiłam, myśląc, że wszędzie są podróbki. Zaryzykowałam i w końcu zdobyłam to, o czym zawsze marzyłam. Czuję się jak bogini. Dziękuję, makijażu.
To ulubione perfumy mojej Mamy - jest zachwycona! :D również ceną :-)
Niestety, nie ma dostępnych siedmiu gwiazdek.
Zakupiłem legendarne perfumy :)
1) Pierwsze psiknięcie tego proszku do prania w kapsułkach było bardzo intensywne.
2) Pomyślałem, że spaliłem wnętrze nosa...
3) Dziś jest trzeci raz, kiedy go używam: siedząc w pracy, nie przeszkadza mi, ludzie wokół wydają się go lubić, ale nie jestem pewien, czy sam go lubię :)
Zgadzam się z Natalią - ten zapach to legenda. Kiedyś należał do mojej matki, a teraz moja żona go używa. Jednak nie jest to perfumy dla każdego, można powiedzieć, że to miłość i nienawiść. Nigdy nie spotkałem się z czymś podobnym pod względem zapachu, jest naprawdę wyjątkowy. Ma klasyczny, ale ponadczasowy kontrastujący aromat. Idealnie nadaje się na wiosnę i deszczowe lato. Jego trwałość jest solidna - 5 na 5.
Cudowny i bardzo trwały zapach. Używam go od lat.
Nazwa adekwatna do zapachu
Bardzo polubiłem ten zapach w 2000 roku. Przywoływał wspomnienia mojej młodości, radości oraz zapach kwiatów lipy i pąków brzozy po deszczu. Chciałem sobie przypomnieć to uczucie, dlatego go zakupiłem, ale byłem rozczarowany. To już nie to samo. Wydaje się być podobne do oryginału, ale zapach jest ciężki. Przesadzili z anyżem - w wersji z 2000 roku nie było go wyczuć, a tutaj przypomina lekki anyż leczniczy. Mogę wyraźnie poczuć proszek i niektóre nuty szyprowe. Po 2 godzinach zapach stał się bardziej zbliżony, ale coś wciąż się zmieniło. Może nie zostaniemy przyjaciółmi... Szkoda.
Perfumy te to legenda. Naprawdę chciałabym mieć je w wersji próbnej. Jeśli chodzi o makijaż, to zależy od Ciebie ;)
Kupiłem ten produkt przypadkowo, bez testowania go, po prostu aby mieć tę legendę dla siebie. Ponieważ zrozumiałem z piramidy zapachowej i opinii, że mi się spodoba, nie boję się skomplikowanych zapachów. Od razu spryskałem połowę dawki na rękę z flakonu i po pewnym czasie zdałem sobie sprawę, że już to znam, słyszałem to dawno temu. Eden jest złożony, odurzający, nie dla każdego nosa i pogody, ale jest piękny, te połowiczne dawki są gęste i lepkie, zostały ze mną przez cały dzień. Niewątpliwie oryginalny! I dziękuję sklepowi za mały prezent!