Równowaga PEH - klucz do idealnej pielęgnacji włosów. Część III: niedobór i nadmiar składników aktywnych

Jesteś już coraz bliżej poznania tajników zrównoważonej świadomej pielęgnacji włosów! Z poprzednich części tej serii artykułów dowiedziałaś się, jak określić porowatość kosmyków i które substancje są zaliczane do grupy protein, emolientów i humektantów. Dziś nieco uporządkujemy tę wiedzę oraz opiszemy, jak wyglądają włosy, które mają nadmiar lub niedobór tych składników aktywnych. Doradzimy także, na jakie kosmetyki warto zwrócić uwagę, gdy chcesz przywrócić pasmom prawidłową kondycję.

Przesuszone włosy

Suche kosmyki, wyglądem przypominające siano, niejednej z nas spędziły sen z powiek. Nie szukaj już odpowiedzi na to, dlaczego tak się dzieje: im szybciej zaczniesz działać, tym łatwiej będziesz mogła doprowadzić je do idealnego stanu. Prawdopodobnie są przeproteinowane: to oznacza, że stosujesz zbyt dużo kosmetyków, których skład bazuje na proteinach. Spróbuj do codziennej pielęgnacji dodać trochę humektantów, czyli substancji nawilżających. Zacznij od szamponu na bazie soku z liści aloesu, wzbogaconego o roślinne ekstrakty. Aby utrzymać wilgoć w korzeniu włosa, po dokładnym umyciu nanieś maskę na bazie emolientów. Dzięki temu zabiegowi zabezpieczysz pasma przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych i uchronisz je przed przesuszeniem i nadmiernym zniszczeniem.

Puszące się kosmyki 

Jeśli borykasz się z tym problemem, to znak, że prawdopodobnie dostarczyłaś im zbyt dużo składników nawilżających. Przez to korzenie włosa zaczynają pęcznieć, a Ty masz ogromne trudności, by je okiełznać. I choć zniwelowanie puszenia się kosmyków do minimum jest nieco problematyczne, to można temu zaradzić: warto, byś pomyślała o regularnym nakładaniu olejku na włosy. Świetnie sprawdzą się preparaty wygładzające, które ujarzmią puszące się pasma i utrzymają fryzurę w ryzach nawet do końca dnia. Mamy doskonałą wiadomość dla posiadaczek falowanych i kręconych włosów: tego typu produkty dodatkowo świetnie podkreślają skręt loków. Zacznij od jednej pompki, a jeśli włosy nie będą nadmiernie obciążone, dodaj jeszcze jedną lub dwie. Co za dużo, to niezdrowo!

Dlaczego Twoje kosmyki są matowe?

Która z nas nie chciałaby mieć przepięknie błyszczących pasm? Na szczęście możesz pozbyć się matowego efektu – spróbuj ograniczyć dostarczanie zbyt dużej ilości protein, a postaw na większe dozowanie emolientów. Oleje gwarantują niesamowity połysk, a oprócz tego doskonale chronią korzenie przed łamaniem się. Jeśli dobierzesz je odpowiednio do porowatości włosów, nie ma mowy o nieestetycznym tłustym filmie osadzającym się na kosmykach. Do niskoporowatych pasm polecamy na przykład olej kokosowy lub masło shea, do średnioporowatych – olej arganowy i ze słodkich migdałów, a do wysokoporowatych – na przykład konopny lub lniany.

Pasma zbijające się w strąki

Co to oznacza? Pomimo tego, że dopiero co umyłaś włosy, szybko zaczynają wyglądać na przetłuszczone. Są wyraźnie oddzielone i prezentują się tak, jakby były zaniedbane i nieuczesane. To może oznaczać, że zbyt często je olejujesz lub używasz w tym celu za dużą ilość olejów. Takie pasma potrzebują większą ilość humektantów bądź też protein. Zacznij kurację od lekkich kosmetyków, na przykład tych w formie sprayu. Ten, który Ci polecamy, nie tylko zawiera hydrolizowaną keratynę, która uzupełni ubytki wewnątrz korzenia i zapobiegnie zbijaniu się kosmyków w strąki. W jej składzie znajdziemy również olej arganowy, więc wtedy nie musisz już olejować pasm, by dostarczyć im niezbędną ilość emolientów.

Przyklapnięte włosy z wyraźnym brakiem objętości

W tym wypadku sprawa wygląda bardzo podobnie jak powyżej, przy strączkowaniu. Musisz zrobić wszystko, by jeszcze bardziej nie obciążać już i tak ciężkich, oklapniętych włosów. Świetnie sprawdzi się tutaj także spray, tym razem taki, którego podstawową funkcją jest zwiększenie objętości pasm oraz delikatne uniesienie ich u nasady. Zawiera duże ilości roślinnych białek (między innymi hydrolizowane proteiny pszenicy, soi i kukurydzy), które zdejmą uczucie nadmiernego obciążenia, a jednocześnie kompleksowo zadbają o prawidłowy stan struktury pasm.

Wnikliwa analiza składów kosmetyków i szczegółowa obserwacja bieżącego stanu włosów to klucz do osiągnięcia równowagi PEH. Tobie też się to uda! Jesteśmy pewni, że Twój cenny czas poświęcony na pielęgnację i dobranie odpowiednich preparatów realnie przyczyni się do poprawy kondycji Twoich kosmyków! 

 

Logowanie

Ustaw nowe hasło

Oddzwonimy do Ciebie!