Nasomatto Blamage Perfumy
30 ml
- Charakterystyka
- Opis
- Skład produktu
-
Data premiery:
2014
Marka: nasomatto
Linia: blamage
Rodzaj produktu: perfumy
Kategoria produktu: niszowy
Pojemność: 30 ml
Pochodzenie marki: Holandia
Wyprodukowano w: Włochy
Płeć: unisex
Rodzaj zapachu: drzewny, korzenny
Nuty głowy: Przyprawy
Nuty serca: Nuty drzewne, Nuty dymne
Nuty podstawy: Nuty balsamiczne
Aromat tak nieuchwytny i zadziwiający, że aż przyprawia o dreszcze. Poznaj prawdziwie niszowe perfumy Nasomatto Blamage stworzone przez mistrza sztuki perfumeryjnej Alessandra Gualtieriego. Przewrotność nazwy niech nie wprowadzi Cię w błąd – te wonne krople nie spowodują żadnej kompromitacji, lecz otoczą Cię pociągającą magią niesamowitości i nieoczywistą tajemnicą.
Poznaj bliżej esencję skrytą w wyrafinowanym flakonie przywodzącym na myśl drzewo brzozy. Już od pierwszego podmuchu płynnej esencji otoczy Cię niczym nieokiełznana zieloność dzikiego lasu doprawiona pikantnością drogocennych przypraw. Ta roślinna przygoda zawładnie duszą każdej osoby niezależnie od jej płci. W tym przedziwnym miejscu nie istnieją podziały, liczą się tylko nadnaturalne nuty drzew spowite w subtelny, dymny szal. Pragniesz delikatnie stąpać po wilgotnej ściółce i dotrzeć do finału kompozycji. Na polanie skrytej w sercu puszczy doświadczysz drapieżnej kumulacji balsamicznego tchnienia. Słodycz, cierpkość, pomruk niebezpiecznego zwierzęcia i skrzące się w ciemności oczy – to właśnie zobaczysz i poczujesz w tym magnetycznym miejscu.
Dzięki perfumom Nasomatto Blamage odkryjesz zadziorny bukiet przeznaczony dla wyrafinowanego smakosza niecodziennych doznań. Przygotuj się na pociągającą nowoczesność!
-
Alcohol Denat., Aqua (WATER), Parfum (FRAGRANCE), Methyl Eugenol, Methyl Benzoate, Farnesol, Rose Ketones, Benzyl Cinnamate, Cinnamyl Alcohol, Citronellols, Ethanol 2- Phenoxy, Benzyl Benzoate, Benzyl Salicylate, Geraniol, Citral, Cinnamal, Benzyl Alcohol, Eugenol, Styrax Extract(S), Musk Ketone, Alpha-isomethyl Ionone, Limonene, Linalool, Bht, Benzophenone. 80% Vol. Alcohol.
Dostawa jest na najwyższym poziomie! Perfumy są dwuznaczne, nie nadają się do codziennego użytku... Wymagają dalszych udoskonaleń... i zrozumienia, czy mi odpowiadają, czy nie.
Nieosiągalna trwałość. Po kilku godzinach zapach rezonuje - w pozytywny sposób - zupełnie inaczej. Nawet po 2-4 praniach utrzymuje się na bawełnianych ubraniach. Idealny na co dzień. Kiedy nie wiem, co na siebie włożyć, sięgam po niego. Szczególnie wspaniały podczas chłodnych pór roku.
Otrzymałem go i umieściłem w ciemnym miejscu, aby pozwolić mu osiedlić się po podróży. Mimo to, postanowiłem spróbować: Dla tych, którzy przyzwyczaili się do Chanel, ten zapach jest zupełnie inny. Jest niejednoznaczny, zachowuje się inaczej, jest tak pewny siebie, że po prostu wymaga, byś dorównał mu poziomem, w przeciwnym razie po prostu cię przytłoczy. Jednak na pewno go zachowam (dla mnie to jak drogie whisky: "tu mach" do codziennego użytku, ale zdecydowanie do delektowania się w wyjątkowych okazjach)!
Zapach jest luksusowy, ale zaskakująco nietrwały. Po kilku godzinach nie ma już po nim śladu :( Może miałem pecha z partią/butelką.
Zapach jest absolutnie niesamowity, osiągając doskonałą równowagę między świeżością drzewną a bogatym, oleistym aromatem. Warto wyciągnąć wnioski po noszeniu go przez co najmniej kilka dni (na czystej skórze), ponieważ nie wywołuje natychmiast entuzjastycznych emocji po aplikacji.
Kilka lat temu dostałem Nasomatto Blamage. Naprawdę polubiłem ten zapach, wydawał się bardziej kobiecy niż męski. Przypominał mi Roja Dove Unspoken, ale był delikatniejszy. Wyczuwałem bardzo subtelne nuty kwiatowe, a po godzinie czy dwóch wyraźnie czułem zapach skóry, nie dymu, ale kosztownej skóry. Ten zapach jest drogi, sprzeczny i harmonijny jednocześnie (wydaje się to niemożliwe!). To jak cyprys, potem kwiaty, potem skóra, potem puder, ale wszystkie te różne aspekty są oszałamiające indywidualnie.
Zapach jest tajemniczy i piękny, działa jak narkotyk, mimo że nigdy nie próbowałem narkotyków. Jest to po prostu niezrozumiałe, musisz go przetestować sam i również będziesz oczarowany (zwariowany), jest tak pochłaniający!
Nie wiem, co jest wymieszane w tej kompozycji zapachowej, ale łączy w sobie wszystkie te nuty, które sprawiają, że oszaleję. W bazie czuję coś afgańskiego i coś narkotycznego z Wenus. Krótko mówiąc, ten perfum jest tym, co sprawia, że chcę krzyczeć wewnętrznie. Nie chcę go chwalić, bo tylko ja chciałabym pachnieć jak on. Znalazłam swój własny aromatyczny ja. Spośród moich 100 perfum, w końcu miałam okazję zdobyć ten. Dziękuję, Makeup, za szybkie dostarczenie go do mnie. Oryginalność w 100%! Dziękuję :)