Zamówiłem produkt o pojemności 50 ml, który został zapakowany w dość dziwny sposób. Przyszedł w pudełku, a wewnątrz pudełka buteleczka była umieszczona w folii bąbelkowej. Zapach nie jest zły, ale nie utrzymuje się długo.
To jest naprawdę klasyczny zapach, który zawiera kadzidło i moim zdaniem, ma zapach kościoła. Jest to zapach dla tych, którzy trochę się starzeją. Trwałość jest przeciętna, a projekcja również umiarkowana.
Przygotowałem się na zupełnie inną kompozycję, gdy spojrzałem na tę piramidę. Myślałem, że znajdę tu miętę, kumkwat, szafran i irys na drewniano-skórzanej bazie. Ale niestety! Otrzymałem silny, męski wetiwer połączony z kadzidłem - i nic więcej. Pod względem nastroju i intensywności, jest bardzo podobny do wody kolońskiej, wybuchowy i szorstki. Kadzidło nie jest słodkie ani ciężkie, jak w przypadku Laudano Nero. Śmieszne jest, gdy ludzie mówią, że ten zapach trzeba starzeć przez kilka miesięcy, aby ożył. Kiedy kupujesz produkt, chcesz go od razu używać na całego, nie czekać pół roku. Ogólnie zapach nie jest zły. Jednak jest zbyt odważny i celowo męski (niezgodnie z piramidą!) i przypomina twórczość Jacques'a Bogarta, takie jak Pour Homme i One Man Show. Oczekiwałem czegoś bardziej inteligentnego lub wyrafinowanego od Garconsów, być może.
Bardzo podoba mi się ten zapach, używam go już od prawie roku. Usłyszałem o nim od przyjaciela i od razu chciałem go dla siebie. Cieszę się z połączenia kadzidła i wetiweru, ktoś wspomniał, że może być też w nim sandałowiec.
Ten zapach nie jest trwały i nie ma silnej ścieżki zapachowej. Początkowo jest dość intensywny przez pierwszą pół godziny, ale stopniowo zanika, pozostawiając tylko ledwo wyczuwalny, prymitywny i słodki resztek po zaledwie 2 godzinach. Miałam wrażenie, że wersja testowa była bardziej trwała. Szczerze mówiąc, jestem trochę rozczarowana. Na przykład Wonderwood jest pięć razy bardziej trwały.
Zamówiłam mójemu mężowi miniaturkę perfum na podstawie opisu i recenzji. Kiedy przyszła i wąchaliśmy ją, prawie oddaliśmy ją naszej babci, bo miała okropny zapach, jak kadzidło. Nie wiem, dlaczego mój mąż zdecydował się ją przetestować, ale byliśmy zszokowani, jak niesamowicie pięknie zmieniła się na jego skórze. Miała absolutnie porywający zapach!
Otrzymałem 100 ml 2man - dziękuję. Wcześniej kupowałem 9 ml.
Chciałbym nabyć "888" dla mojej żony, ale aktualnie dostępne są jedynie 9 ml (to niewygodne).
Kiedy będzie dostępne 100 ml?
Obsługa: Kiedy składałem zamówienie na stronie internetowej, upewniłem się, że wybrałem opcję potwierdzenia telefonicznego. Na wszelki wypadek, jeślibym zmienił zdanie (święta bitwa ze duszącym ropuchem jeszcze nie została wygrana). Jednakże, nie otrzymałem telefonu. Cóż, nie było to dla mnie krytyczne, ale mimo wszystko. Pod względem innych aspektów, tradycyjnie wygodne jest śledzenie losu zamówienia poprzez powiadomienia e-mail. Szczególnie dla niecierpliwych. Jak w dziecięcej historii grozy: "Trumna na siedmiu kołach jest już w twoim mieście. Trumna na siedmiu kołach jest już na twojej ulicy", i tak dalej.
Woda dotarła trzeciego dnia. Uważajmy to za całkiem szybkie.
Zapach nie budził żadnych wątpliwości co do jego oryginalności. Jeśli chodzi o jego trwałość, nie mogę jeszcze pewnie stwierdzić, ale z doświadczenia wiem, że zależy to od pogody i nawet stanu zdrowia, więc wszystko jest subiektywne i indywidualne w tym przypadku. Sam zapach mi się podoba. Jest dość nietypowy. Wybrałem go, mając już pewien pomysł. Teraz muszę tylko zrozumieć, jak on mi dokładnie pasuje.
Jeśli chodzi o "Makeup", widzę, że dyskusja na temat prezentów wciąż jest trendy. Cóż, nie złamię tradycji. Carolina Herrera CH Men Sport, który dostałem jako bonus, nie szczególnie mnie zainteresował. Jednakże, nie jest to w żadnym wypadku skarga na sklep. Zrobili wszystko zgodnie ze standardem - dołączyli darmowy próbnik promocyjny, a fakt, że nie zainteresował mnie on jako nowy zakup, jest wyłącznie problemem sprzedawcy, który zmarnował swoje zasoby. Być może warto byłoby wdrożyć jakiś algorytm, który wybierałby jako bonus stosunkowo podobny zapach, bazując na tym, co klient zamówił lub wcześniej kupił. Jeśli już jest za tym jakaś historia. W ten sposób prawdopodobieństwo udanej reklamy i przyszłych zakupów mogłoby wzrosnąć. Chociaż możliwe, że sprzedawca ma już swoje sprytne podejście, które ja po prostu nie rozszyfrowałem albo nie zadziałało szczególnie dobrze w moim przypadku. Ogólnie, kiedy czytam recenzje w stylu "Kupię to, jeśli dołączysz próbkę" lub "dlaczego dałeś mi srebro zamiast złota" dla perfum o cenie powyżej 500 UAH, jestem po prostu zdumiony. Więc kupujesz markowy produkt (a co za tym idzie, oczekujesz pewnego poziomu jakości) i jednocześnie zniżasz się do drobnych narzekań. Wydaje się, że niektórzy klienci tracą rozum z powodu "nadmiernego obsługiwania". To jak diagnoza, gdy osoba wierzy, że wszystkie bonusy świata już należą do niej z mocy prawa. A jeśli przypadkiem otrzyma dokładnie to, za co zapłaciła (albo wartość bonusu jest nieco mniejsza niż cena małego zamku w Belgii), oszukana osoba twierdzi, że została bezwstydzicie okradziona.
Podsumowując, dziękuję "Makeup". Życzę wszystkim udanych zakupów. A wszystkim tym, którzy kupują "Garsona": "Chłopaki, jestem z wami! Macie świetny gust."
W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie nasza strona wykorzystuje pliki cookies. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień w swojej przeglądarce. Więcej szczegółów znajdziesz w zakładce Polityka prywatności.
To jest niesamowite! Fantastyczne!
Zamówiłem produkt o pojemności 50 ml, który został zapakowany w dość dziwny sposób. Przyszedł w pudełku, a wewnątrz pudełka buteleczka była umieszczona w folii bąbelkowej. Zapach nie jest zły, ale nie utrzymuje się długo.
Zadowolony z perfum, mają one zapach odpowiedni na wiosnę. Są umiarkowanie trwałe i znajdują się w wygodnej butelce. Szczerze polecam je.
To jest naprawdę klasyczny zapach, który zawiera kadzidło i moim zdaniem, ma zapach kościoła. Jest to zapach dla tych, którzy trochę się starzeją. Trwałość jest przeciętna, a projekcja również umiarkowana.
Przygotowałem się na zupełnie inną kompozycję, gdy spojrzałem na tę piramidę. Myślałem, że znajdę tu miętę, kumkwat, szafran i irys na drewniano-skórzanej bazie. Ale niestety! Otrzymałem silny, męski wetiwer połączony z kadzidłem - i nic więcej. Pod względem nastroju i intensywności, jest bardzo podobny do wody kolońskiej, wybuchowy i szorstki. Kadzidło nie jest słodkie ani ciężkie, jak w przypadku Laudano Nero. Śmieszne jest, gdy ludzie mówią, że ten zapach trzeba starzeć przez kilka miesięcy, aby ożył. Kiedy kupujesz produkt, chcesz go od razu używać na całego, nie czekać pół roku. Ogólnie zapach nie jest zły. Jednak jest zbyt odważny i celowo męski (niezgodnie z piramidą!) i przypomina twórczość Jacques'a Bogarta, takie jak Pour Homme i One Man Show. Oczekiwałem czegoś bardziej inteligentnego lub wyrafinowanego od Garconsów, być może.
Bardzo podoba mi się ten zapach, używam go już od prawie roku. Usłyszałem o nim od przyjaciela i od razu chciałem go dla siebie. Cieszę się z połączenia kadzidła i wetiweru, ktoś wspomniał, że może być też w nim sandałowiec.
Ten zapach nie jest trwały i nie ma silnej ścieżki zapachowej. Początkowo jest dość intensywny przez pierwszą pół godziny, ale stopniowo zanika, pozostawiając tylko ledwo wyczuwalny, prymitywny i słodki resztek po zaledwie 2 godzinach. Miałam wrażenie, że wersja testowa była bardziej trwała. Szczerze mówiąc, jestem trochę rozczarowana. Na przykład Wonderwood jest pięć razy bardziej trwały.
Zamówiłam mójemu mężowi miniaturkę perfum na podstawie opisu i recenzji. Kiedy przyszła i wąchaliśmy ją, prawie oddaliśmy ją naszej babci, bo miała okropny zapach, jak kadzidło. Nie wiem, dlaczego mój mąż zdecydował się ją przetestować, ale byliśmy zszokowani, jak niesamowicie pięknie zmieniła się na jego skórze. Miała absolutnie porywający zapach!
Otrzymałem 100 ml 2man - dziękuję. Wcześniej kupowałem 9 ml.
Chciałbym nabyć "888" dla mojej żony, ale aktualnie dostępne są jedynie 9 ml (to niewygodne).
Kiedy będzie dostępne 100 ml?
Obsługa: Kiedy składałem zamówienie na stronie internetowej, upewniłem się, że wybrałem opcję potwierdzenia telefonicznego. Na wszelki wypadek, jeślibym zmienił zdanie (święta bitwa ze duszącym ropuchem jeszcze nie została wygrana). Jednakże, nie otrzymałem telefonu. Cóż, nie było to dla mnie krytyczne, ale mimo wszystko. Pod względem innych aspektów, tradycyjnie wygodne jest śledzenie losu zamówienia poprzez powiadomienia e-mail. Szczególnie dla niecierpliwych. Jak w dziecięcej historii grozy: "Trumna na siedmiu kołach jest już w twoim mieście. Trumna na siedmiu kołach jest już na twojej ulicy", i tak dalej.
Woda dotarła trzeciego dnia. Uważajmy to za całkiem szybkie.
Zapach nie budził żadnych wątpliwości co do jego oryginalności. Jeśli chodzi o jego trwałość, nie mogę jeszcze pewnie stwierdzić, ale z doświadczenia wiem, że zależy to od pogody i nawet stanu zdrowia, więc wszystko jest subiektywne i indywidualne w tym przypadku. Sam zapach mi się podoba. Jest dość nietypowy. Wybrałem go, mając już pewien pomysł. Teraz muszę tylko zrozumieć, jak on mi dokładnie pasuje.
Jeśli chodzi o "Makeup", widzę, że dyskusja na temat prezentów wciąż jest trendy. Cóż, nie złamię tradycji. Carolina Herrera CH Men Sport, który dostałem jako bonus, nie szczególnie mnie zainteresował. Jednakże, nie jest to w żadnym wypadku skarga na sklep. Zrobili wszystko zgodnie ze standardem - dołączyli darmowy próbnik promocyjny, a fakt, że nie zainteresował mnie on jako nowy zakup, jest wyłącznie problemem sprzedawcy, który zmarnował swoje zasoby. Być może warto byłoby wdrożyć jakiś algorytm, który wybierałby jako bonus stosunkowo podobny zapach, bazując na tym, co klient zamówił lub wcześniej kupił. Jeśli już jest za tym jakaś historia. W ten sposób prawdopodobieństwo udanej reklamy i przyszłych zakupów mogłoby wzrosnąć. Chociaż możliwe, że sprzedawca ma już swoje sprytne podejście, które ja po prostu nie rozszyfrowałem albo nie zadziałało szczególnie dobrze w moim przypadku. Ogólnie, kiedy czytam recenzje w stylu "Kupię to, jeśli dołączysz próbkę" lub "dlaczego dałeś mi srebro zamiast złota" dla perfum o cenie powyżej 500 UAH, jestem po prostu zdumiony. Więc kupujesz markowy produkt (a co za tym idzie, oczekujesz pewnego poziomu jakości) i jednocześnie zniżasz się do drobnych narzekań. Wydaje się, że niektórzy klienci tracą rozum z powodu "nadmiernego obsługiwania". To jak diagnoza, gdy osoba wierzy, że wszystkie bonusy świata już należą do niej z mocy prawa. A jeśli przypadkiem otrzyma dokładnie to, za co zapłaciła (albo wartość bonusu jest nieco mniejsza niż cena małego zamku w Belgii), oszukana osoba twierdzi, że została bezwstydzicie okradziona.
Podsumowując, dziękuję "Makeup". Życzę wszystkim udanych zakupów. A wszystkim tym, którzy kupują "Garsona": "Chłopaki, jestem z wami! Macie świetny gust."