Nie przypadł mi do gustu, jest zbyt słodki i ciężki. Myślę, że jeśli spryskam się więcej niż raz, to wywoła u mnie ból głowy. Zapach przypomina mi wiele soczystych owoców (bez zapachu kiszonej kapusty)))) Może spróbuję go jeszcze raz w maju, nie pasuje mi do nastroju na jesień.
Kocham to! Jest trwałe, intensywne i posiada delikatne połączenie tropikalnych owoców i warzyw. Chociaż wiem, że niektórzy uważają zapach za zbyt roślinny, dla mnie dominuje słodka papryka, co jest przyjemne. Niektórzy nawet wyczuwają nutkę przegiętych fig, co nadaje mu unikalnego charakteru. Inni postrzegają go jako zapach owocowej herbaty. Najlepiej samemu go przetestować.
Niesamowite! Zakochałem się w próbce i już nie mogę się doczekać pełnej butelki. Daje mi uczucie radości i szczęścia. Czuję ten zapach na sobie przez cały dzień i powoduje, że mimowolnie się uśmiecham. To druga perfumowa propozycja od Baïredo, która znajduje się w mojej kolekcji. Bardzo lubię również ich pierwszy zapach, Inflorescence. Próbowałem próbek Black Safran - szybko znika i jest trochę nudny, Rose of No Man's Land - ma ciężki, pogrzebowy zapach, Flowerhead też jest fajny, teraz go testuję, ale na razie jestem zachwycony Pulpem.
Nie myśl nawet o kupnie tego zapachu bez wcześniejszego przetestowania. W przeciwnym razie ryzykujesz, że będziesz należał do tych, którzy pachną jak kiszona kapusta, marynowane ogórki lub zwiędłe szczyty marchwi. Ma on ostry, fermentowany zapach.
Nawet zazdroszczę dziewczynom, które postrzegają go jako owocową eksplozję lub czarną porzeczkę. Czarna porzeczka to Armani Si, podczas gdy Pulp to zdecydowanie bardziej ostra wersja figi.
Dziś otrzymałem tester w bardzo przystępnej cenie i nie mogłem się oprzeć napisaniu recenzji. Dla mnie są doskonałe. Kupiłem je w ciemno, więc nie wiem, jak długo potrwają, ale sam zapach mnie zachwycił. Są bardzo wyjątkowe i jestem nimi zachwycony.
Ten zapach jest dość osobliwy. Wdychając go, wyobrażam sobie gorący i wilgotny dzień, namiętny seks oraz owoce... Wiele owoców, choć nie wszystkie są świeże w niektórych miejscach. Jednak chcę wąchać go ponownie. Nie potrafię sobie wyobrazić, kiedy go nosić. Jest zbyt energetyczny na zimę, a myślę, że może dusić latem. Chociaż, sądzę, że powinienem dać mu szansę.
Nie rozumiem, jak ktoś może polubić ten produkt. Po przetestowaniu, od razu musiałam umyć nadgarstek, ponieważ zapach był bardzo irytujący i nie do zniesienia dla mnie. Ponadto, wywołał silny ból głowy. To bardziej przypomina syrenę niż perfumy. Gorąco polecam przetestować go przed zakupem.
Moje ulubione zapachy na dzisiaj. Przewyższa "Good Girl" od Killiana, mimo że są zupełnie różne. Zapach tulipanów nie zadziałał na mnie (pachniał jak jakościowe mydło), a także lubię Bal de Afrique, ale dziwnie, zupełnie nie utrzymuje się na mojej skórze. Pulp zwyczajnie mnie wariuje. Jednak muszę przyznać, że ten zapach wywołuje na mnie unikalną reakcję w porównaniu do innych osób wokół mnie. Dlatego lepiej go przetestować przed zakupem większej ilości.
W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie nasza strona wykorzystuje pliki cookies. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień w swojej przeglądarce. Więcej szczegółów znajdziesz w zakładce Polityka prywatności.
Nie przypadł mi do gustu, jest zbyt słodki i ciężki. Myślę, że jeśli spryskam się więcej niż raz, to wywoła u mnie ból głowy. Zapach przypomina mi wiele soczystych owoców (bez zapachu kiszonej kapusty)))) Może spróbuję go jeszcze raz w maju, nie pasuje mi do nastroju na jesień.
Zapach jest okropny. Żałuję, że go kupiłem.
Kocham to! Jest trwałe, intensywne i posiada delikatne połączenie tropikalnych owoców i warzyw. Chociaż wiem, że niektórzy uważają zapach za zbyt roślinny, dla mnie dominuje słodka papryka, co jest przyjemne. Niektórzy nawet wyczuwają nutkę przegiętych fig, co nadaje mu unikalnego charakteru. Inni postrzegają go jako zapach owocowej herbaty. Najlepiej samemu go przetestować.
Niesamowite! Zakochałem się w próbce i już nie mogę się doczekać pełnej butelki. Daje mi uczucie radości i szczęścia. Czuję ten zapach na sobie przez cały dzień i powoduje, że mimowolnie się uśmiecham. To druga perfumowa propozycja od Baïredo, która znajduje się w mojej kolekcji. Bardzo lubię również ich pierwszy zapach, Inflorescence. Próbowałem próbek Black Safran - szybko znika i jest trochę nudny, Rose of No Man's Land - ma ciężki, pogrzebowy zapach, Flowerhead też jest fajny, teraz go testuję, ale na razie jestem zachwycony Pulpem.
Nie myśl nawet o kupnie tego zapachu bez wcześniejszego przetestowania. W przeciwnym razie ryzykujesz, że będziesz należał do tych, którzy pachną jak kiszona kapusta, marynowane ogórki lub zwiędłe szczyty marchwi. Ma on ostry, fermentowany zapach.
Nawet zazdroszczę dziewczynom, które postrzegają go jako owocową eksplozję lub czarną porzeczkę. Czarna porzeczka to Armani Si, podczas gdy Pulp to zdecydowanie bardziej ostra wersja figi.
Dziś otrzymałem tester w bardzo przystępnej cenie i nie mogłem się oprzeć napisaniu recenzji. Dla mnie są doskonałe. Kupiłem je w ciemno, więc nie wiem, jak długo potrwają, ale sam zapach mnie zachwycił. Są bardzo wyjątkowe i jestem nimi zachwycony.
Nie słyszę niczego poza czarną porzeczką.
Ten zapach jest dość osobliwy. Wdychając go, wyobrażam sobie gorący i wilgotny dzień, namiętny seks oraz owoce... Wiele owoców, choć nie wszystkie są świeże w niektórych miejscach. Jednak chcę wąchać go ponownie. Nie potrafię sobie wyobrazić, kiedy go nosić. Jest zbyt energetyczny na zimę, a myślę, że może dusić latem. Chociaż, sądzę, że powinienem dać mu szansę.
Nie rozumiem, jak ktoś może polubić ten produkt. Po przetestowaniu, od razu musiałam umyć nadgarstek, ponieważ zapach był bardzo irytujący i nie do zniesienia dla mnie. Ponadto, wywołał silny ból głowy. To bardziej przypomina syrenę niż perfumy. Gorąco polecam przetestować go przed zakupem.
Moje ulubione zapachy na dzisiaj. Przewyższa "Good Girl" od Killiana, mimo że są zupełnie różne. Zapach tulipanów nie zadziałał na mnie (pachniał jak jakościowe mydło), a także lubię Bal de Afrique, ale dziwnie, zupełnie nie utrzymuje się na mojej skórze. Pulp zwyczajnie mnie wariuje. Jednak muszę przyznać, że ten zapach wywołuje na mnie unikalną reakcję w porównaniu do innych osób wokół mnie. Dlatego lepiej go przetestować przed zakupem większej ilości.