- Charakterystyka
- Opis
-
Data premiery:
2019
Marka: loewe
Linia: 7 plata
Rodzaj produktu: wody toaletowe
Kategoria produktu: drogeryjny
Pochodzenie marki: Hiszpania
Wyprodukowano w: Francja
Płeć: mężczyzna
Rodzaj zapachu: korzenny, orientalny
Nuty głowy: Mandarynka, Mięta
Nuty serca: Czerwona papryczka chili, Imbir, Kadzidło
Nuty podstawy: Ambra, Piżmo
Metalowy flakon odzwierciedla moc pachnidła. To twarda i niezłomna kompozycja, która idealnie pasuje do mężczyzny z charakterem. Sięgnij rano po wodę toaletową Loewe 7 Plata i wzmocnij poczucie władzy nad własnym losem.
Tak jak mistrzowie suspensu budują ciekawą fabułę, tak artyści perfumiarstwa utkali zawiłą historię o sile osobowości i nieustępliwym duchu przygody. Zapach jest zimny, orzeźwiający i dodający energii. Odpowiadają za to świeże liście mięty, których mroźny powiew zderza się z jędrną skórką mandarynki. Delikatna słodycz połączona z zielenią ziół wpływa pozytywnie na Twoje samopoczucie. Serce spowija mroczny dym kadzidła. Unosi się w nim również ostrość imbiru spotęgowana czerwoną papryczką chili. Jeszcze krok i znajdziesz swój ideał. W jego stronę poprowadzą Cię drapieżne akcenty piżma oblane bursztynową głębią ambry.
Pokonaj wszystkich wrogów i zdobądź uznanie tłumów. Odkryj w sobie zdobywcę, który każdego dnia pokonuje przeciwności losu w nieustannym dążeniu do doskonałości. Woda toaletowa Loewe 7 Plata jest wykwintną propozycją na każdy dzień. Jedno psiknięcie wystarczy, aby czuć się doskonale przez cały dzień.
Mój najlepszy wybór spośród produktów Loewe. Nic takiego nie znajdziesz.
Ten zapach to prawdziwe dzieło sztuki w świecie perfumiarstwa. Nie znajdziesz niczego takiego jak to. Chwali się orzeźwiającym połączeniem nut imbiru, które długo utrzymują się na skórze.
Używam tego od jakiegoś czasu i naprawdę mi się podoba. Sklep jest dobry i stara się jak może, ale dostawa tym razem nie wypaliła. Rozumiem, że obecnie czasy są trudne, ale fajnie byłoby, gdyby szanowali czas swoich klientów albo przynajmniej zadzwonili i poinformowali ich z wyprzedzeniem.
Jakie to jest dobre. To jest jeden z tych przypadków, kiedy wyróżnia się spośród całej kolekcji. Dokładnie zostało opisane jako gorące żelazo z parą na chrupiącym mrozie. Świeżość, intensywność, ostrość. Dla mnie to jest oszałamiający aromat, szary kardynał wśród reszty. Ta ciemna końska, która zwycięży.
Nie dostajesz tego dla kogoś innego, dostajesz to dla siebie. Z nim czujesz się jak najlepszy z egoistów. I nie wstyd ci za ten błysk chromu.