Dobrze, że nie czytałem komentarzy przed zakupem))) Ten produkt ma niesamowity zapach... trochę retro (według mojego nosa), ale bardzo przyjemny. Dla mnie dominującym akordem tutaj jest lilia, która z jakiegoś powodu początkowo pachniała jak bez. Nigdy nie lubiłem zapachów z lilią, ale dzięki temu zapachowi, zakochałem się w niej.
Podczas pierwszego testu byłem całkowicie zdumiony. Jak coś może być noszone w taki sposób? Zapewniło mi kilka tygodni spokoju swoim zapachem... A potem stało się coś magicznego... Zamknąłem oczy, zrobiłem wdech... I znalazłem się w śnieżnych górach... Mroźne, czyste powietrze. Mały drewniany dom... Gospodyni ściąga świeżo wyprane lniane obrusy z suszarki, wnosi je do środka i kładzie na drewnianym stole. Aromat wilgotnej, czystej tkaniny zmieszany z ziołami polnymi... Piękno jest nie do opisania.
Nabyłem ten produkt przypadkowo, bez wcześniejszego testowania, i nie żałuję. Uwielbiam takie zapachy, które sprawiają, że czujesz się jakbyś trzymał w palcach kępkę dzikiej trawy polnej. Bardzo przypomina mi Chanel 19. Trwałość jest niesamowita. Dziękuję Makeup za bardzo przyzwoity prezent przy tej zakupie.
Wspaniały klasyczny zapach, świeży i krystalicznie czysty, w naszej rzeczywistości doskonale unisex. Nadaje się zawsze i wszędzie, czy go lubisz, czy przeciwnie, nie lubisz Chanel No. 5 - spróbuj White Linen. Rozkłada się powoli, na początku czuję zapach cytryny i trochę niedojrzałego brzoskwinia- moreli, potem mój nos wyczuwa solo hiacyntu. A jeśli zignorujesz to wszystko, nie będziesz w stanie się zorientować, jak ona pachnie, musisz to wypróbować! To rodzaj zbiorowego obrazu kwiatów wiosennych, pełnych życia i czystości. Podoba mi się!
Chciałbym dodać do poprzedniego komentarza, że perfumy się ustabilizowały i teraz brzmią inaczej. Trwają przez 5-6 godzin. Jedyną rzeczą jest to, że zapach jest bardzo intensywny, więc trzeba go oszczędnie stosować. Ponownie polecam, abyście je przetestowali.
Jak zawsze, kupiłem to na podstawie opisu. Ogólnie rzecz biorąc, nie jest złe, ale trwałość jest przeciętna. Nie jestem do końca pewien co do zapachu, jest nuta, która od początku do końca nie brzmi mi przyjemnie. Na razie odłożę to na bok, może mi się spodoba. Polecam przetestować.
Doskonały zapach vintage. Nie rozumiem, dlaczego nie jest to szyprowe, skoro zawiera mech dębowy, ma mydlaną nutę i rozwija się. Jeśli od razu ocenisz ten zapach, będzie to "potrójna woda kolońska", musisz poczekać kilka dni, aby się ustabilizował i złapał oddech. Obecnie mam vintage White Linen w miniaturze i kupiłam go tutaj. Są tu małe różnice, vintage trzyma się bliżej skóry i jest nieco bardziej dojrzały, ale wydaje się mniej syntetyczny, bardziej naturalny. Cóż, to jest psychologia, moim zdaniem. Wszystko to są chemiczne molekuły, ekstrakty i tak dalej, tutaj nie ma nic strasznego. Bardziej podoba mi się nowa wersja tego zapachu. Na początku jest to jak drogie mydło, otwierające się goździkami i białymi kwiatowymi nutami. Przyjemny konwalia, brzmi vintage, ale to jeden z najpiękniejszych, jakie słyszałam. Hiacynt trwa długo. Nastrój: arystokratyczny perfum, spacerując w sukience lnianej po swoim apartamencie na Park Avenue, podlewając rośliny w domu)) Lubię to, ma swój własny styl, na pewno trzeba kochać vintage.
W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie nasza strona wykorzystuje pliki cookies. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień w swojej przeglądarce. Więcej szczegółów znajdziesz w zakładce Polityka prywatności.
Dobrze, że nie czytałem komentarzy przed zakupem))) Ten produkt ma niesamowity zapach... trochę retro (według mojego nosa), ale bardzo przyjemny. Dla mnie dominującym akordem tutaj jest lilia, która z jakiegoś powodu początkowo pachniała jak bez. Nigdy nie lubiłem zapachów z lilią, ale dzięki temu zapachowi, zakochałem się w niej.
Bardzo tani zapach. Pachnie jak męski fryzjer z czasów sowieckich.
Podczas pierwszego testu byłem całkowicie zdumiony. Jak coś może być noszone w taki sposób? Zapewniło mi kilka tygodni spokoju swoim zapachem... A potem stało się coś magicznego... Zamknąłem oczy, zrobiłem wdech... I znalazłem się w śnieżnych górach... Mroźne, czyste powietrze. Mały drewniany dom... Gospodyni ściąga świeżo wyprane lniane obrusy z suszarki, wnosi je do środka i kładzie na drewnianym stole. Aromat wilgotnej, czystej tkaniny zmieszany z ziołami polnymi... Piękno jest nie do opisania.
Nabyłem ten produkt przypadkowo, bez wcześniejszego testowania, i nie żałuję. Uwielbiam takie zapachy, które sprawiają, że czujesz się jakbyś trzymał w palcach kępkę dzikiej trawy polnej. Bardzo przypomina mi Chanel 19. Trwałość jest niesamowita. Dziękuję Makeup za bardzo przyzwoity prezent przy tej zakupie.
Ulubiony zapach... na zawsze.
Wspaniały klasyczny zapach, świeży i krystalicznie czysty, w naszej rzeczywistości doskonale unisex. Nadaje się zawsze i wszędzie, czy go lubisz, czy przeciwnie, nie lubisz Chanel No. 5 - spróbuj White Linen. Rozkłada się powoli, na początku czuję zapach cytryny i trochę niedojrzałego brzoskwinia- moreli, potem mój nos wyczuwa solo hiacyntu. A jeśli zignorujesz to wszystko, nie będziesz w stanie się zorientować, jak ona pachnie, musisz to wypróbować! To rodzaj zbiorowego obrazu kwiatów wiosennych, pełnych życia i czystości. Podoba mi się!
Jestem rozczarowany zapachem, jest zupełnie inny od zapachu White Linen Freight. Nie zamawiam już więcej perfum od marki make up.
Chciałbym dodać do poprzedniego komentarza, że perfumy się ustabilizowały i teraz brzmią inaczej. Trwają przez 5-6 godzin. Jedyną rzeczą jest to, że zapach jest bardzo intensywny, więc trzeba go oszczędnie stosować. Ponownie polecam, abyście je przetestowali.
Jak zawsze, kupiłem to na podstawie opisu. Ogólnie rzecz biorąc, nie jest złe, ale trwałość jest przeciętna. Nie jestem do końca pewien co do zapachu, jest nuta, która od początku do końca nie brzmi mi przyjemnie. Na razie odłożę to na bok, może mi się spodoba. Polecam przetestować.
Doskonały zapach vintage. Nie rozumiem, dlaczego nie jest to szyprowe, skoro zawiera mech dębowy, ma mydlaną nutę i rozwija się. Jeśli od razu ocenisz ten zapach, będzie to "potrójna woda kolońska", musisz poczekać kilka dni, aby się ustabilizował i złapał oddech. Obecnie mam vintage White Linen w miniaturze i kupiłam go tutaj. Są tu małe różnice, vintage trzyma się bliżej skóry i jest nieco bardziej dojrzały, ale wydaje się mniej syntetyczny, bardziej naturalny. Cóż, to jest psychologia, moim zdaniem. Wszystko to są chemiczne molekuły, ekstrakty i tak dalej, tutaj nie ma nic strasznego. Bardziej podoba mi się nowa wersja tego zapachu. Na początku jest to jak drogie mydło, otwierające się goździkami i białymi kwiatowymi nutami. Przyjemny konwalia, brzmi vintage, ale to jeden z najpiękniejszych, jakie słyszałam. Hiacynt trwa długo. Nastrój: arystokratyczny perfum, spacerując w sukience lnianej po swoim apartamencie na Park Avenue, podlewając rośliny w domu)) Lubię to, ma swój własny styl, na pewno trzeba kochać vintage.