- Charakterystyka
- Opis
-
Data premiery:
2011
Marka: oscar de la renta
Linia: espirit d'oskar
Rodzaj produktu: wody perfumowane
Kategoria produktu: luksusowy
Pojemność: 100 ml
Pochodzenie marki: USA
Wyprodukowano w: USA
Płeć: kobieta
Rodzaj zapachu: kwiatowy, orientalny
Nuty głowy: Bergamotka, Cytron (cedrat), Cytryna
Nuty serca: Fiołek, Irys, Jaśmin, Kwiat pomarańczy, Tuberoza
Nuty podstawy: Bób tonka, Heliotrop, Piżmo, Szara ambra, Wetyweria
Ten kwiatowo-orientalny woda perfumowana, stworzona dla wyrafinowanych i luksusowych, romantycznych i delikatnych piękności, charakteryzuje się swoją kobiecą, świeżą, błyszczącą i urzekającą naturą. Jest to nowoczesna adaptacja zapachów Oscar wydanych w 1977 roku (debiutancki zapach tej marki), stworzona przez znanego Francka Voelkla i Ann Gottlieb.
Lekka i powietrzna perfuma odzwierciedla ducha dojrzałych nowoczesnych kobiet, delikatnie podkreślając ich elegancję i kobiecość. Odkrywa fantastyczne piękno i czułość nut kwiatowych. Kompozycja otwiera się aromatycznym bergamotkiem, orzeźwiającą cytryną i aromatycznym cytronem (cedratem). W sercu, delikatny jaśmin łączy się z świeżym kwiatem pomarańczy i egzotyczną meksykańską tuberozą. Zmysłowy i długotrwały ślad przeplata się fioletowym heliotropem, drzewno-pikantnym wetywerią, aksamitnym piżmem i fasolą tonka waniliową.
Esprit Doscar prezentowany jest w stylowej butelce, która odzwierciedla design pierwszej wersji, zwieńczonej korkiem przypominającym kwiat.
Opinie o Oscar de la Renta Esprit Doscar
- «
- 1
- 2
- »
Jak już ktoś zauważył zapach przypomina chanel nr 5. Jednak jak dla mnie mniej aldehydowy i babciny niż wspomniany wcześniej zapach. Podoba mi się bardzo końcówka, jest lekko słodkawa i taka subtelnie kobieca. Flakonik też bardzo ładny. Wyglądem przypomina szklaną figurkę kwiatu. Polecam także trwałość.
Rozczarowanie, faktycznie na końcu jest wyczuwalny pudrowy zapach, ale jest on przyćmiony przez bardzo nieprzyjemne początkowe nuty. Nie polecam go.
Zamówiłem dwa zapachy: ten oraz Lataffa Arab. Najbardziej interesowałem się Oskarem. Ten Oskar zupełnie mnie nie zachwycił... w ogóle! Jestem rozczarowany! Ma zapach kurzu (jeśli kurz ma zapach) na toaletce mojej babci z przeterminowaną szminką sprzed 30 lat. Coś w nim jest pudrowego. Przypomina mi to, gdy myłem ręce tanim mydłem dla dzieci, a godzinę później pozostał jakiś mydlany posmak, ale zdecydowanie nie zapach!
Jest bardzo intymny, prawie niezauważalny. Nawet nie wiem, jak i gdzie go nosić. To nieporozumienie. Pozostawię go na jakiś czas, ale te sztuczki nie zadziałają na mnie((((
Zapach jest naprawdę pudrowy i bardzo przyjemny. Miłośnicy pudru z pewnością go polubią. Dziękuję, Makeup!
Szukałem zamiennika dla Body Burberry, które zniknęło z sprzedaży. Zaryzykowałem i zamówiłem Esprit na podstawie piramidy zapachowej i nie popełniłem błędu. To puder w proszku. Zapach czystości i troski. Jestem zachwycony!
Uwielbiam szyprowe zapachy, ale tutaj Premiera Five wyróżnia się pod względem intensywności, jest jeszcze lepsza. Wydaje się, że są tu aldehydy. Coś w Oskarze przyciąga mnie, nie mogę się powstrzymać od inspiracji nim. Jednak trwałość nie jest imponująca, podobnie jak w Chanel No. 5 Premiere.
Niedoceniany zapach, a za niewielką cenę brzmi równie dobrze jak Cornubia od Penhaligon's i L'Heure Bleue od Guerlain (wszystkie trzy ulubione od ponad dekady, bardzo podobne, ale piękne każde w swoim własnym stylu!). Z biegiem czasu dojrzał i stał się jeszcze bardziej obfity i trwały. Gorąco polecam.
perfumy zakupiłam w ciemno, zapach ciekawy, trwały, intensywny i bardziej w tonach słodkości, czyli polecałabym go na jesienno-zimowe pory
Na początku nie zrobiło na mnie wrażenia. Myślałem, że jest zbyt proste. Ale nie! Osobiście przypomniało mi to o schwytanym arcydziele.
Pierwszą rzeczą, o której chcę powiedzieć, jest to, że ten produkt jest naprawdę niesamowity. Przekroczył wszystkie moje oczekiwania. Od momentu, w którym zaczęłam go używać, zauważyłam znaczną poprawę w jego wydajności. Projekt jest elegancki i nowoczesny, dzięki czemu doskonale pasuje do każdego otoczenia. Funkcjonalność jest również na najwyższym poziomie. Jest przyjazny dla użytkownika i intuicyjny, dzięki czemu każdy może go obsługiwać. Dodatkowo, trwałość tego produktu jest imponująca. Wytrzymał próbę czasu i nadal działa bez zarzutu. Oferowane przez niego funkcje są również bardzo imponujące. Ma szeroki zakres opcji, które zaspokajają wszystkie moje potrzeby. Żywotność baterii jest również wyjątkowa, trwa godzinami bez konieczności ładowania. Ogólnie rzecz biorąc, jestem niezwykle zadowolony z tego produktu i gorąco polecam go każdemu, kto potrzebuje niezawodnego i wydajnego rozwiązania.
Dla mnie "Krasnaya Moskwa" to ulubiony zapach mojej babci, która już nas nie ma... Dlatego nie jestem w stanie ocenić go obiektywnie... Ale to coś znajomego, delikatnego i ciepłego, czego obecnie jest bardzo mało... To jednak nie jest retro, nie ma aldehydów, które teraz brzmią jak starocie babci... To raczej coś sprzed dawien dawna, ale wcale nie jest to złe. Nuta fiołka brzmi pięknie, delikatnie i subtelnie... To jest to, co najbardziej dostrzegam.
Kolejne piękno dołączone do mojej kolekcji. Zapach jest klasyczny, pudrowy i wyrafinowany. Zdecydowanie nie będzie pasować fanom nowoczesnych mikstur. Dla mnie jest równie doskonały jak Chanel 5, idealny do noszenia z garniturem lub sukienką na specjalne okazje.
Od razu polubiłem zapach bez żadnych zastrzeżeń ani potrzeby, aby mi się on podobał. Jest to subiektywne. Mówiąc obiektywnie, trwałość wynosi ponad 8 godzin, butelka jest dobrej jakości, a zakrętka trzyma się pewnie na miejscu. Jestem zadowolony z mojego zakupu.
Wczoraj otrzymałem moją Oscar. Zapach jest wyśmienity! I, co dość niezwykłe w tej kategorii cenowej, ma dobrą trwałość i mieniący się szlaczek. Usługi kurierskie były doskonałe. Jednakże, drogi Makeup, Twoja "ukochana zabawa", gdy tylko kupi się butelkę perfum, natychmiast obniżasz ich cenę! I nie tylko mi się to przytrafia, często czytam o tym w recenzjach innych klientów. Jest to bardzo nieprzyjemne i obraźliwe, chciałbym, żebyś docenił swoich klientów! Przeczytałem również Twoje wyjaśnienia dotyczące różnych czasów dostawy, ale to nieprawda. Sam jestem pracownikiem handlu detalicznego i wiem, że to nie jest problem, zwłaszcza że te perfumy zostały zamówione z UE. Zbieram perfumy od około 4 lat, ale tylko kilka butelek kupiłem na Twojej stronie, częściowo z tego samego powodu.
Bardzo mi się podobał znacznie bardziej niż klasyczny Oscar, kupiłem je oba w tym samym czasie. Oscar ma wiele goździków, podczas gdy ten ma piękne pudrowe cytrusowe nuty z świeżymi białymi kwiatami. Naprawdę mi się podobało. Spróbujemy się dogadać z Oscarem, ale D'Oscar okazał się o wiele bardziej przyjemny! Polecam go miłośnikom cytrusów, kwiatów i pudrowych zapachów. Tutaj nie ma retro wibracji. To piękny, pyszny, kobiecy perfum, którym tylko prawdziwa kobieta, która zna swoją wartość, może docenić)))
Nie wiem dlaczego, ale ma zapach brzoskwini i pudru. Jest bardzo długotrwały i powinien być używany tylko zimą. Nie mogłem go zużyć przez 3 lata.
Dostawa była doskonała :) Teraz porozmawiajmy o zapachu: Uwielbiam fasolki tonka, paczulę i wanilię. Kupiłam to bez wcześniejszego przetestowania. Używałam przez cały dzień, oto moje wrażenia.
Po pierwsze, przez pierwszą minutę naprawdę pachniało jak Czerwony Moskwa. To było fajne :)
Zapach przypomniał mi perfumy z lat 90., bezimiennych, przywożonych przez handlarzy zza granicy. Kwiaty, i jeszcze więcej kwiatów.
Brak słodyczy, brak gorzkości, brak intrygi. Zapach jest złożony, ciągle się zmienia. Trwa bardzo długo.
Jego koncepcja to ta prosta gospodyni domowa, burżuazyjna dama, z serwetkami i falbankami, bezpretensjonalna, otoczona przyjaciółmi i dziećmi.
Bardzo kobiecy zapach z prostszych czasów, kiedy kobieta była zajęta w kuchni.
Nie dostrzegam zbytnio ostrego i jasnego nuty środkowej, ale zapach zdecydowanie jest dla mnie :) Baza jest bardzo delikatna, higieniczna, z małymi kwiatkami.
Podsumowując: śmiało go kupuj, nawet bez wcześniejszego przetestowania, jeśli tolerujesz nuty bazowe. Wierzę, że każdy znajdzie dla niego miejsce.
ALE, to nie jest zapach dla sukcesu odnoszącej kobiety, to zapach zwykłej kobiety, bez ambicji.
Poczekam, aż się uspokoi. Na razie jest trochę ciężkie. Jest ta nieustępliwa goryczka na skórze, która przypomina perfumy Chanel. Początkowe nuty faktycznie przypominają Red Moscow, ale nie utrzymują się zbyt długo. Potem pojawia się "słodycz". Zgadzam się z opinią, że zapach jest silnie subiektywny. Ale jak można się przekonać, czy jest się fanem, jeśli nie ma próbek? Więc będę kontynuować próbowanie. Mam nadzieję, że coś zmieni się w moim postrzeganiu. Co do obsługi, jak zawsze - dziękuję!