Kupiłem odcień "Zielony Smok" i kolor jest bardzo intensywny. Nałożyłem go na moje rozjaśnione włosy (końcówki miały inną barwę, ponieważ pozostało na nich trochę starego farbowania przed rozjaśnianiem).
Reprezentacja kolorów na tej kosmetyce jest niepoprawna. "Indigo" zostało przedstawione jako ciemnoniebieski, ale w rzeczywistości jest to kolor fioletowy. Sam produkt jest dobry, jednak ze względu na ten poważny błąd w reprezentacji kolorów, ocena tego makijażu spada.
Kupiłem żywy pomarańczowy i żółty kolor do farbowania włosów. Kolor bardzo dobrze utrzymuje się na siwych włosach - jest jasny, a odcień pomarańczowy na włosach jest bardziej czerwony i intensywny niż na zdjęciu. Kiedy nakładałem farbę, wymieszałem ją z tonikiem, dzięki czemu można zużyć mniej farby, uzyskując mniej intensywny efekt. Jestem pod wrażeniem rezultatu, ponieważ myślałem, że nie będzie dobrze działać na siwych włosach! Kolor utrzymuje się przez trzy tygodnie i delikatnie rozjaśnił się, ale nadal wygląda pięknie! Kupiłem również żółtą farbę, aby zmieszać ją z pomarańczową i uzyskać bardziej czerwony odcień.
To jest drugi raz, kiedy kupuję ten kolor włosów, ale tym razem w odcieniu "Niebieskie atrament". Ufarbowałam moje naturalne jasnobrązowe włosy i farba bardzo dobrze się przyjęła, ale z czasem blaknie z zieloną poświatą i zajmuje dość długo, zanim całkowicie zblednie do odcienia "Zielony Smok".
Moje włosy nie są zniszczone, a farba ma przyjemny zapach, ale uważaj, ponieważ bardzo mocno barwi skórę głowy i ręce (nawet gdy noszę rękawiczki). Aby uczynić moje włosy bardziej miękkimi, dodaję odrobinę odżywki i polecam to samo.
Chciałam odmienić moje nudne odrosty czymś nietypowym. Wybrałam kilka odcieni: 41 hawajskie niebieskie, 40 lawendowe, 44 ciemny fiołek i 45 ciemny tulipan. Spośród wszystkich przetestowanych odcieni, siwe włosy ładnie wymieszały się z odcieniem 44, podczas gdy reszta okazała się subtelna. Nawet ciemny tulipan nie był tak ciemny, jak się spodziewałam, ale raczej odcieniem jasnego czerwonego wina. Dlatego wszystkie odcienie, oprócz 44, mają lekkie działanie tonujące. Ogólnie jestem zadowolona z balsamu, ponieważ utrzymuje się przez około miesiąc (odcień 44), stopniowo przechodząc w lawendę. Nie powoduje alergii ani nie szkodzi włosom, a różnorodna paleta pozwala na eksperymentowanie. Jedyną wadą jest trudność w przewidywaniu intensywności koloru.
Kupiłem ten produkt nie w celach makijażowych, ale do farbowania włosów. Wybrałem odcień nr 44, który jest fioletowy. Jednakże, gdy nałożyłem go na moje jasne włosy, zmienił się w dziwny zielonkawy odcień. Pomimo moich wysiłków, aby go wypłukać, zielony odcień utrzymywał się przez całe pięć miesięcy. W końcu nie miałem innego wyboru, jak rozjaśnić ponownie moje włosy.
Moje pasemka nie stały się suche po użyciu tego produktu. Ognista lawowa kolorystyka okazała się niezwykle piękna. Miałam nieco kłopotów z maską do włosów. Efekt przedstawiam na załączonym zdjęciu.
Bardzo podobał mi się ten kolor włosów. Kupiłam odcień "Zielony Smok" i świetnie się sprawdził na moich naturalnie jasnobrązowych włosach, nadając im dymny zielony wygląd. Łatwo się zmył i nie pozostawił żadnych pozostałości na moich włosach. Moje włosy również nie uległy uszkodzeniu. Jednakże, nadal dodaję odrobinę odżywki dla dodatkowej miękkości.
Przyzwoity pigment, ale nie jest to chłodny kolor, raczej bardziej intensywna śliwka. Wada polega na tym, że zmywa się na niebieskie, błękitne i różowe plamy, zamiast pozostawiać delikatną lawendę. Polecam rozcieńczyć go z maseczką, ponieważ wtedy aplikuje się lepiej, a pigment dobrze przylega.
Kupiłam kolor fioletowy i jest tak piękny, że mnie urzekł. Jednakże, nie utrzymuje się dobrze na moich włosach (szybko zmywa się). Nawiasem mówiąc, zmywa się na inne piękne odcienie, zaczynając od uroczej turkusowej, następnie bardziej miętowej barwy, a w końcu na niebieski odcień, ale z niektórymi zielonymi plamami, których nie do końca rozumiem. Nie jestem pewna, czy to przez farbę czy jakieś inne powody. Ogólnie jestem zadowolona i spróbuję również innych kolorów.
Użyłem tego farbowania do włosów w kolorze 33 na rozjaśnionych włosach. Po zaledwie 20 minutach zmieniło się w żywy różowy odcień. Jednak po jednym płukaniu zbledł do brzoskwiniowego koloru, a następnie pojawił się subtelny odcień czerwieni. Farba sama w sobie jest dobrej jakości, ale nie sprawia, że włosy czują się świetnie. Konieczne jest użycie dobrego odżywki po farbowaniu.
Kolor jest niebieską farbą i spełnił moje oczekiwania. Konkretnie chciałam ten odcień niebieskiego. Co do trwałości, nie mogę jeszcze nic powiedzieć. Pamiętajcie, że im jaśniejsza baza, tym kolor będzie jaśniejszy. Warto również zauważyć, że jeśli nałożony na żółtą lub pomarańczową bazę, może dać zielony odcień.
Kupiłam odcień 40 lawendowy do moich włosów, które są jasno pszennego koloru z odrosłymi blond korzeniami. Wynik mi się w ogóle nie podobał. Skalp i korzenie zmieniły się w kolor czarno-niebieski, a rozjaśnione włosy, mimo że zneutralizowały żółty pigment, wyszły w odcieniu mysim. Jedynym pozytywnym aspektem było to, że włosy stały się miękkie. Dlatego, aby ten kolor lub jego odcień zadziałał, twoje włosy muszą być albo szare, albo o bardzo chłodnym, białym odcieniu. Nie będzie działać na włosy pszeniczne czy słoneczne blondy, a tym bardziej na ciemne kolory, bo w najlepszym przypadku będziesz wyglądać jak niebieskie myszki.
Właśnie skończyłam farbować włosy i nie mogłam się doczekać, żeby napisać recenzję. Zazwyczaj nie piszę recenzji, ale ten pigment mnie zachwycił. Po użyciu moje włosy są błyszczące i odżywione, tak jak po użyciu maseczki do włosów. Nie wysusza moich włosów, co jest zdecydowanym plusem dla mnie. Specjalnie wybrałam pigment zamiast zwykłej farby, aby nie dalej uszkodzić moje włosy po rozjaśnianiu, a ten produkt sprawił, że moje włosy stały się gładkie i przyjemne. Jest po prostu fantastyczny, zwłaszcza biorąc pod uwagę przystępną cenę. Jeśli chodzi o kolor, nie wyszedł dokładnie tak, jak chciałam ze względu na mieszanie dwóch odcieni, ale czerwień i tak wyszła jasna i dość intensywna. Może jakoś dołączę zdjęcie. Ogólnie jestem zadowolona.
Kupiłam to gdzie indziej, odcień Wild Green (50) jest bardzo jasny i intensywny, równomiernie się rozprowadza nawet na moich naturalnie rozjaśnionych czerwonych włosach z naturalnymi korzeniami. Szybko się wypłukuje, ale jak na swoją cenę, jest dobre! Jedyna rzecz, której nie lubię, to to, że farba zabarwia ubrania, poduszki i szyję z uszami, więc lepiej nie złapać się w deszczu))
Kolor jest żywy i bogaty odcień fioletu, który utrzymuje się przez długi czas. Podczas kolejnego mycia włosów, resztki fioletu łatwo się zmyły bez żadnych niepożądanych reakcji.
Próbowałem ognistego farbowania włosów "Fiery Lava", ale kompletnie nie zadziałało na moich farbowanych i naturalnie brązowych włosach. Nawet najmniejszy ślad koloru się nie pojawił. Jednakże, powstały plamy na mojej skórze głowy i nawet po trzykrotnym umyciu włosów mocnym szamponem i intensywnym trzepaniem paznokciami, nie pomogło to. Farba może być usunięta alkoholem, ale nie można go wylewać bezpośrednio na całą głowę.
Kupiłam odcień 37 - ognistą lawę. Nadaje moim naturalnym ciemnym kasztanowym włosom interesujący ton (zdjęcia przed i po). Łatwo się aplikuje i utrzymuje przez 40 minut. Można go usunąć z skóry za pomocą alkoholu.
Kupiłem atrament w kolorze niebieskim. Bardzo mi się podoba! Jednakże, moja baza była lekko żółtawa, więc oczekuję, że po umyciu zmieni się na zielony. Tubka nie wystarczyła na moją długość i jest bardzo trudna do usunięcia ze skóry! Zepsuła mi manikiur, wszystko stało się niebieskie.
Przed zanurzeniem moje włosy były częściowo rozjaśnione + odrastające korzenie. Dwa razy farbowałam je na czerwono i kolor na zdjęciu dokładnie odpowiada temu, jaki otrzymałam po zmyciu farby.
Wybrałam: 36 - Bloody Mary + 60 - Rozpaczliwie Pomarańczowy. Dla moich włosów, które są raczej gęste i sięgają nieco poniżej ramion, dwie paczki były wystarczające, a nawet zostało jeszcze trochę farby.
Na zdjęciu kolor jest dziwnie intensywny, chociaż w rzeczywistości głównie zależy od oświetlenia. Powiedziałabym, że kolor jest bliższy jakiejś odmianie wina-burgunda-różu.
Po pierwszym myciu, nic się nie zmyło, wszystko zostało na swoim miejscu. Zobaczymy, jak długo utrzyma się w przyszłości.
I co najważniejsze - moje włosy nie wypadły! Chociaż prawie je straciłam przez farbę.
Elektryczne żółcień wyszło dobrze, ale nie udało się z Indigo. Być może powinienem było zostawić go na włosach na dłużej, trzymałem go przez około 30 minut, i w rezultacie kolor wyszedł pastelowy, taki jak lawenda.
Odcień 40 Lawenda. Na początku wydawał się bardzo fioletowy. Mam rozjaśnione włosy. Ale po drugim myciu włosów, faktycznie stał się lawendowy. Nie jest źle.
Kupiłam lawendę, aby pozbyć się żółtego odcienia z moich blond włosów. Działa lepiej niż jakiekolwiek wcześniej wypróbowane fioletowe maski, ale niestety skłonny jest do nadmiernego wysuszania moich włosów.
Tonery są najlepsze w swojej cenie, więc zawsze jesteś na dobrej drodze z nimi. Przyklejają się do włosów i wysuszają je, blah blah blah, ale no powiedzmy sobie szczerze, poszukaj alternatywy. Podoba mi się kolor, który został osiągnięty na zdjęciu poprzez połączenie żółtego z odrobiną dzikiej zieleni.
Zamówiłem tę maskę po zniknięciu z rynku koloryzującego balsamu innej marki, którego stale używałem. I ta maska jest o wiele lepsza!!! Odcień 44, zawsze farbuję włosy na sucho, potrzebowałem 2 opakowań na swoją długość i grubość (około 150 ml). Odcień jest intensywny i długo się utrzymuje. Minęły już 2 tygodnie od farbowania, a kolor wciąż jest wyraźny. Teraz zawsze będę kupować tylko tę!!!
Dostępne są odcienie "candy pink" i "blue lagoon". Niebieski kolor na moich włosach nieco przybrał zielonkawą odcień, ponieważ moje włosy nie były całkowicie rozjaśnione (wcześniej miały lekki czerwony odcień). Jednak różowy odcień okazał się doskonały!
Gorąco polecam te balsamy. Są niezwykle skuteczne i warte wypróbowania.
Moje pierwsze doświadczenie z tym odcieniem. Użyłem własnej formuły do koloryzacji.
70% odcień + 30% odżywka do farbowanych włosów.
Oczekiwałem uzyskania pastelowego różowego lub brzoskwiniowego odcienia. Moja baza to poziom 10 z pasemkami. Wynik nie zawiódł.
Nałożyłem go na czyste mokre włosy i pozostawiłem na 15 minut. Lepiej pracować w rękawiczkach, aby uniknąć zabrudzenia lakierem do paznokci. Użyłem połowy tubki na raz. Będzie interesujące wypróbować inne kolory. Na zdjęciu włosy są pokazane w świetle dziennej. Dziękuję za szybką dostawę.
Bardzo mi się podobał ten lakier, kolor jest bogaty. Łatwo go zmyć z skóry. Jeśli wybierzesz odcień "niebieskiej atramentu", pamiętaj, że to żywy niebieski kolor i nie ma w sobie żadnych fioletowych podtonów.
Prawdopodobnie najlepszy tonik do rozjaśniania włosów. Nadaje się tylko dla osób o jasnym kolorze włosów, po prostu nie zadziała na ciemne włosy. Przetestowałem prawie wszystkie kolory i wszystkie są doskonałe. Kolory zgadzają się z opisem.
Kupiłem farbę do włosów Fiery Lava. Mam ciemny kasztanowy kolor włosów i szkoda, że w opisie produktu nie wspomniano, że jest przeznaczona dla jasnych włosów. Jednak ta informacja jest umieszczona na opakowaniu i w instrukcji. Musiałem nieco rozjaśnić końcówki. Ogólnie rzecz biorąc, farba dobrze się wchłonęła i wpłynęła także na mój naturalny kolor, nadając mu czerwonawego odcienia. Dlatego polecam ją dla jasnych włosów i na pewno ponownie ją kupię.
Bardzo rozczarowujące, wypróbowałem to na rozjaśnionych włosach, ale kolor nie przypomina zabawnej marchewki, nie przypomina nawet zwykłej marchewki. Okazało się być brudnym żółtym bałaganem.
Bardzo mi się podobało. Kupiłam odcień 60, podstawa była nieco żółtawa, ale kolor był dokładnie taki, jak sobie wyobrażałam. Łatwo się aplikuje i całkowicie wypłukuje już po 2 tygodniach, mniej więcej po 6-7 myciach włosów. Zdecydowanie kupię to ponownie. Na zdjęciu można zobaczyć bazę i włosy po koloryzacji.
Ten balsam jest niesamowity! Próbowałam odcienia "Candy Pink" latem i był jasny i wspaniały. Tym razem zdecydowałam się na Flamingo - uroczy pastelowy różowy odcień i jest naprawdę fajny.
Zamówiłem dwa buteleczki balsamu w odcieniu "Bloody Mary". Rozcieńczyłem go niewielką ilością odżywki i jedna buteleczka wystarczyła na moje włosy do ramion. Po użyciu moje włosy są gładkie i dobrze odżywione. Kolor jest bardzo intensywny, jak wóz strażacki. Po 4 myciach włosów, subtelny odcień nadal się utrzymuje.
Kupiłam odcień 44, spodziewając się obiecanego fioletowego odcienia, ale otrzymałam zamiast tego kolor bordowo/granatowy. Nałożyłam go na 5 minut i miałam trudności z jego zmyciem. Nie udało mi się zamaskować tego bordowego odcienia. Proszę dobrze się zastanówcie, zanim zdecydujecie się na użycie tych produktów.
Nie podobało mi się to wcale. Produkt nie zadziałał na mnie. Nie zakrył moich siwych włosów, a delikatny odcień, jaki miał w świetle słonecznym, mnie nie zachwycił. Dodatkowo, zmył się po pierwszym umyciu włosów.
W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie nasza strona wykorzystuje pliki cookies. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień w swojej przeglądarce. Więcej szczegółów znajdziesz w zakładce Polityka prywatności.
Podsumowując, produkt w ogóle nie malował. Jestem rozczarowany. Wydaje się to stratą pieniędzy.
Kupiłem odcień "Zielony Smok" i kolor jest bardzo intensywny. Nałożyłem go na moje rozjaśnione włosy (końcówki miały inną barwę, ponieważ pozostało na nich trochę starego farbowania przed rozjaśnianiem).
Reprezentacja kolorów na tej kosmetyce jest niepoprawna. "Indigo" zostało przedstawione jako ciemnoniebieski, ale w rzeczywistości jest to kolor fioletowy. Sam produkt jest dobry, jednak ze względu na ten poważny błąd w reprezentacji kolorów, ocena tego makijażu spada.
Kupiłem żywy pomarańczowy i żółty kolor do farbowania włosów. Kolor bardzo dobrze utrzymuje się na siwych włosach - jest jasny, a odcień pomarańczowy na włosach jest bardziej czerwony i intensywny niż na zdjęciu. Kiedy nakładałem farbę, wymieszałem ją z tonikiem, dzięki czemu można zużyć mniej farby, uzyskując mniej intensywny efekt. Jestem pod wrażeniem rezultatu, ponieważ myślałem, że nie będzie dobrze działać na siwych włosach! Kolor utrzymuje się przez trzy tygodnie i delikatnie rozjaśnił się, ale nadal wygląda pięknie! Kupiłem również żółtą farbę, aby zmieszać ją z pomarańczową i uzyskać bardziej czerwony odcień.
To jest drugi raz, kiedy kupuję ten kolor włosów, ale tym razem w odcieniu "Niebieskie atrament". Ufarbowałam moje naturalne jasnobrązowe włosy i farba bardzo dobrze się przyjęła, ale z czasem blaknie z zieloną poświatą i zajmuje dość długo, zanim całkowicie zblednie do odcienia "Zielony Smok".
Moje włosy nie są zniszczone, a farba ma przyjemny zapach, ale uważaj, ponieważ bardzo mocno barwi skórę głowy i ręce (nawet gdy noszę rękawiczki). Aby uczynić moje włosy bardziej miękkimi, dodaję odrobinę odżywki i polecam to samo.
Chciałam odmienić moje nudne odrosty czymś nietypowym. Wybrałam kilka odcieni: 41 hawajskie niebieskie, 40 lawendowe, 44 ciemny fiołek i 45 ciemny tulipan. Spośród wszystkich przetestowanych odcieni, siwe włosy ładnie wymieszały się z odcieniem 44, podczas gdy reszta okazała się subtelna. Nawet ciemny tulipan nie był tak ciemny, jak się spodziewałam, ale raczej odcieniem jasnego czerwonego wina. Dlatego wszystkie odcienie, oprócz 44, mają lekkie działanie tonujące. Ogólnie jestem zadowolona z balsamu, ponieważ utrzymuje się przez około miesiąc (odcień 44), stopniowo przechodząc w lawendę. Nie powoduje alergii ani nie szkodzi włosom, a różnorodna paleta pozwala na eksperymentowanie. Jedyną wadą jest trudność w przewidywaniu intensywności koloru.
Nieźle.
Kupiłem ten produkt nie w celach makijażowych, ale do farbowania włosów. Wybrałem odcień nr 44, który jest fioletowy. Jednakże, gdy nałożyłem go na moje jasne włosy, zmienił się w dziwny zielonkawy odcień. Pomimo moich wysiłków, aby go wypłukać, zielony odcień utrzymywał się przez całe pięć miesięcy. W końcu nie miałem innego wyboru, jak rozjaśnić ponownie moje włosy.
Moje pasemka nie stały się suche po użyciu tego produktu. Ognista lawowa kolorystyka okazała się niezwykle piękna. Miałam nieco kłopotów z maską do włosów. Efekt przedstawiam na załączonym zdjęciu.
Bardzo podobał mi się ten kolor włosów. Kupiłam odcień "Zielony Smok" i świetnie się sprawdził na moich naturalnie jasnobrązowych włosach, nadając im dymny zielony wygląd. Łatwo się zmył i nie pozostawił żadnych pozostałości na moich włosach. Moje włosy również nie uległy uszkodzeniu. Jednakże, nadal dodaję odrobinę odżywki dla dodatkowej miękkości.
Przyzwoity pigment, ale nie jest to chłodny kolor, raczej bardziej intensywna śliwka. Wada polega na tym, że zmywa się na niebieskie, błękitne i różowe plamy, zamiast pozostawiać delikatną lawendę. Polecam rozcieńczyć go z maseczką, ponieważ wtedy aplikuje się lepiej, a pigment dobrze przylega.
Kupiłam kolor fioletowy i jest tak piękny, że mnie urzekł. Jednakże, nie utrzymuje się dobrze na moich włosach (szybko zmywa się). Nawiasem mówiąc, zmywa się na inne piękne odcienie, zaczynając od uroczej turkusowej, następnie bardziej miętowej barwy, a w końcu na niebieski odcień, ale z niektórymi zielonymi plamami, których nie do końca rozumiem. Nie jestem pewna, czy to przez farbę czy jakieś inne powody. Ogólnie jestem zadowolona i spróbuję również innych kolorów.
Użyłem tego farbowania do włosów w kolorze 33 na rozjaśnionych włosach. Po zaledwie 20 minutach zmieniło się w żywy różowy odcień. Jednak po jednym płukaniu zbledł do brzoskwiniowego koloru, a następnie pojawił się subtelny odcień czerwieni. Farba sama w sobie jest dobrej jakości, ale nie sprawia, że włosy czują się świetnie. Konieczne jest użycie dobrego odżywki po farbowaniu.
Kolor jest niebieską farbą i spełnił moje oczekiwania. Konkretnie chciałam ten odcień niebieskiego. Co do trwałości, nie mogę jeszcze nic powiedzieć. Pamiętajcie, że im jaśniejsza baza, tym kolor będzie jaśniejszy. Warto również zauważyć, że jeśli nałożony na żółtą lub pomarańczową bazę, może dać zielony odcień.
Odcień jest niebieskim tuszem. Myślałem, że będzie ciemniejszy, ale tak wyszło. Mimo to, jest dobry.
Moje naturalne włosy były ledwo zauważalne z tym produktem. Trwał przez około godzinę i pół. Moje dziecko było rozczarowane. Nie polecam go.
Kupiłam odcień 40 lawendowy do moich włosów, które są jasno pszennego koloru z odrosłymi blond korzeniami. Wynik mi się w ogóle nie podobał. Skalp i korzenie zmieniły się w kolor czarno-niebieski, a rozjaśnione włosy, mimo że zneutralizowały żółty pigment, wyszły w odcieniu mysim. Jedynym pozytywnym aspektem było to, że włosy stały się miękkie. Dlatego, aby ten kolor lub jego odcień zadziałał, twoje włosy muszą być albo szare, albo o bardzo chłodnym, białym odcieniu. Nie będzie działać na włosy pszeniczne czy słoneczne blondy, a tym bardziej na ciemne kolory, bo w najlepszym przypadku będziesz wyglądać jak niebieskie myszki.
Właśnie skończyłam farbować włosy i nie mogłam się doczekać, żeby napisać recenzję. Zazwyczaj nie piszę recenzji, ale ten pigment mnie zachwycił. Po użyciu moje włosy są błyszczące i odżywione, tak jak po użyciu maseczki do włosów. Nie wysusza moich włosów, co jest zdecydowanym plusem dla mnie. Specjalnie wybrałam pigment zamiast zwykłej farby, aby nie dalej uszkodzić moje włosy po rozjaśnianiu, a ten produkt sprawił, że moje włosy stały się gładkie i przyjemne. Jest po prostu fantastyczny, zwłaszcza biorąc pod uwagę przystępną cenę. Jeśli chodzi o kolor, nie wyszedł dokładnie tak, jak chciałam ze względu na mieszanie dwóch odcieni, ale czerwień i tak wyszła jasna i dość intensywna. Może jakoś dołączę zdjęcie. Ogólnie jestem zadowolona.
Świetny balsam! Trwały i intensywny. Używałem wersji odcienia dzikiej zieleni. Po spłukaniu uzyskałem turkusowy odcień, nieco nierównomierny.
Kolor 50 - dziko zielony z rozjaśnionymi końcówkami - niesamowity!
Recenzja produktu: Kolor 50 - dziko zielony z rozjaśnionymi końcówkami - po prostu fantastyczny!
Zakupiliśmy odcień Flamingo - jest on całkowicie niewidoczny na włosach (włosy są jasnobrązowe z prawie blond końcówkami).
Kupiłam to gdzie indziej, odcień Wild Green (50) jest bardzo jasny i intensywny, równomiernie się rozprowadza nawet na moich naturalnie rozjaśnionych czerwonych włosach z naturalnymi korzeniami. Szybko się wypłukuje, ale jak na swoją cenę, jest dobre! Jedyna rzecz, której nie lubię, to to, że farba zabarwia ubrania, poduszki i szyję z uszami, więc lepiej nie złapać się w deszczu))
40 Lavender to absolutnie niesamowity produkt, jeśli pragniesz naprawdę lawendowego koloru na rozjaśnionych włosach.
Kolor jest żywy i bogaty odcień fioletu, który utrzymuje się przez długi czas. Podczas kolejnego mycia włosów, resztki fioletu łatwo się zmyły bez żadnych niepożądanych reakcji.
Odcień 41 nie pasuje do podanego koloru. Jest bardzo blady i ledwo zauważalny na jasnych włosach.
Zakupiłem odcień 57, mimo że moje włosy nie są bardzo ciemne, ale nie dał on nawet najmniejszego odrobiny koloru.
A i przy okazji, włosy nie są miękkie, jak wiele osób tu pisze, ale stały się bardzo sztywne.
Próbowałem ognistego farbowania włosów "Fiery Lava", ale kompletnie nie zadziałało na moich farbowanych i naturalnie brązowych włosach. Nawet najmniejszy ślad koloru się nie pojawił. Jednakże, powstały plamy na mojej skórze głowy i nawet po trzykrotnym umyciu włosów mocnym szamponem i intensywnym trzepaniem paznokciami, nie pomogło to. Farba może być usunięta alkoholem, ale nie można go wylewać bezpośrednio na całą głowę.
Zmywa się już po pierwszym użyciu.
Kupiłam odcień 37 - ognistą lawę. Nadaje moim naturalnym ciemnym kasztanowym włosom interesujący ton (zdjęcia przed i po). Łatwo się aplikuje i utrzymuje przez 40 minut. Można go usunąć z skóry za pomocą alkoholu.
Kupiłem atrament w kolorze niebieskim. Bardzo mi się podoba! Jednakże, moja baza była lekko żółtawa, więc oczekuję, że po umyciu zmieni się na zielony. Tubka nie wystarczyła na moją długość i jest bardzo trudna do usunięcia ze skóry! Zepsuła mi manikiur, wszystko stało się niebieskie.
Kolor utrzymuje się przez długi czas, a moja córka jest zadowolona.
Przed zanurzeniem moje włosy były częściowo rozjaśnione + odrastające korzenie. Dwa razy farbowałam je na czerwono i kolor na zdjęciu dokładnie odpowiada temu, jaki otrzymałam po zmyciu farby.
Wybrałam: 36 - Bloody Mary + 60 - Rozpaczliwie Pomarańczowy. Dla moich włosów, które są raczej gęste i sięgają nieco poniżej ramion, dwie paczki były wystarczające, a nawet zostało jeszcze trochę farby.
Na zdjęciu kolor jest dziwnie intensywny, chociaż w rzeczywistości głównie zależy od oświetlenia. Powiedziałabym, że kolor jest bliższy jakiejś odmianie wina-burgunda-różu.
Po pierwszym myciu, nic się nie zmyło, wszystko zostało na swoim miejscu. Zobaczymy, jak długo utrzyma się w przyszłości.
I co najważniejsze - moje włosy nie wypadły! Chociaż prawie je straciłam przez farbę.
Na pewno kupię to ponownie!
Elektryczne żółcień wyszło dobrze, ale nie udało się z Indigo. Być może powinienem było zostawić go na włosach na dłużej, trzymałem go przez około 30 minut, i w rezultacie kolor wyszedł pastelowy, taki jak lawenda.
Odcień 40 Lawenda. Na początku wydawał się bardzo fioletowy. Mam rozjaśnione włosy. Ale po drugim myciu włosów, faktycznie stał się lawendowy. Nie jest źle.
Kupiłam lawendę, aby pozbyć się żółtego odcienia z moich blond włosów. Działa lepiej niż jakiekolwiek wcześniej wypróbowane fioletowe maski, ale niestety skłonny jest do nadmiernego wysuszania moich włosów.
Tonery są najlepsze w swojej cenie, więc zawsze jesteś na dobrej drodze z nimi. Przyklejają się do włosów i wysuszają je, blah blah blah, ale no powiedzmy sobie szczerze, poszukaj alternatywy. Podoba mi się kolor, który został osiągnięty na zdjęciu poprzez połączenie żółtego z odrobiną dzikiej zieleni.
Zamówiłem tę maskę po zniknięciu z rynku koloryzującego balsamu innej marki, którego stale używałem. I ta maska jest o wiele lepsza!!! Odcień 44, zawsze farbuję włosy na sucho, potrzebowałem 2 opakowań na swoją długość i grubość (około 150 ml). Odcień jest intensywny i długo się utrzymuje. Minęły już 2 tygodnie od farbowania, a kolor wciąż jest wyraźny. Teraz zawsze będę kupować tylko tę!!!
Dostępne są odcienie "candy pink" i "blue lagoon". Niebieski kolor na moich włosach nieco przybrał zielonkawą odcień, ponieważ moje włosy nie były całkowicie rozjaśnione (wcześniej miały lekki czerwony odcień). Jednak różowy odcień okazał się doskonały!
Gorąco polecam te balsamy. Są niezwykle skuteczne i warte wypróbowania.
Moje pierwsze doświadczenie z tym odcieniem. Użyłem własnej formuły do koloryzacji.
70% odcień + 30% odżywka do farbowanych włosów.
Oczekiwałem uzyskania pastelowego różowego lub brzoskwiniowego odcienia. Moja baza to poziom 10 z pasemkami. Wynik nie zawiódł.
Nałożyłem go na czyste mokre włosy i pozostawiłem na 15 minut. Lepiej pracować w rękawiczkach, aby uniknąć zabrudzenia lakierem do paznokci. Użyłem połowy tubki na raz. Będzie interesujące wypróbować inne kolory. Na zdjęciu włosy są pokazane w świetle dziennej. Dziękuję za szybką dostawę.
Bardzo mi się podobał ten lakier, kolor jest bogaty. Łatwo go zmyć z skóry. Jeśli wybierzesz odcień "niebieskiej atramentu", pamiętaj, że to żywy niebieski kolor i nie ma w sobie żadnych fioletowych podtonów.
Prawdopodobnie najlepszy tonik do rozjaśniania włosów. Nadaje się tylko dla osób o jasnym kolorze włosów, po prostu nie zadziała na ciemne włosy. Przetestowałem prawie wszystkie kolory i wszystkie są doskonałe. Kolory zgadzają się z opisem.
Kupiłem farbę do włosów Fiery Lava. Mam ciemny kasztanowy kolor włosów i szkoda, że w opisie produktu nie wspomniano, że jest przeznaczona dla jasnych włosów. Jednak ta informacja jest umieszczona na opakowaniu i w instrukcji. Musiałem nieco rozjaśnić końcówki. Ogólnie rzecz biorąc, farba dobrze się wchłonęła i wpłynęła także na mój naturalny kolor, nadając mu czerwonawego odcienia. Dlatego polecam ją dla jasnych włosów i na pewno ponownie ją kupię.
Bardzo rozczarowujące, wypróbowałem to na rozjaśnionych włosach, ale kolor nie przypomina zabawnej marchewki, nie przypomina nawet zwykłej marchewki. Okazało się być brudnym żółtym bałaganem.
Te te balsamy są cudowne! Wypróbowałam wiele kolorów i wszystkie są niesamowite.
Bardzo mi się podobało. Kupiłam odcień 60, podstawa była nieco żółtawa, ale kolor był dokładnie taki, jak sobie wyobrażałam. Łatwo się aplikuje i całkowicie wypłukuje już po 2 tygodniach, mniej więcej po 6-7 myciach włosów. Zdecydowanie kupię to ponownie. Na zdjęciu można zobaczyć bazę i włosy po koloryzacji.
Ten balsam jest niesamowity! Próbowałam odcienia "Candy Pink" latem i był jasny i wspaniały. Tym razem zdecydowałam się na Flamingo - uroczy pastelowy różowy odcień i jest naprawdę fajny.
Zamówiłem dwa buteleczki balsamu w odcieniu "Bloody Mary". Rozcieńczyłem go niewielką ilością odżywki i jedna buteleczka wystarczyła na moje włosy do ramion. Po użyciu moje włosy są gładkie i dobrze odżywione. Kolor jest bardzo intensywny, jak wóz strażacki. Po 4 myciach włosów, subtelny odcień nadal się utrzymuje.
Kupiłam odcień 44, spodziewając się obiecanego fioletowego odcienia, ale otrzymałam zamiast tego kolor bordowo/granatowy. Nałożyłam go na 5 minut i miałam trudności z jego zmyciem. Nie udało mi się zamaskować tego bordowego odcienia. Proszę dobrze się zastanówcie, zanim zdecydujecie się na użycie tych produktów.
Nie podobało mi się to wcale. Produkt nie zadziałał na mnie. Nie zakrył moich siwych włosów, a delikatny odcień, jaki miał w świetle słonecznym, mnie nie zachwycił. Dodatkowo, zmył się po pierwszym umyciu włosów.