Kupiłam ten produkt na podstawie recenzji, więc co mogę powiedzieć? Ma tani i przytłaczający zapach. Gdy mąż go poczuł, powiedział mi, abym go już więcej nie używała, błagał mnie o to. Dlatego przed zakupem koniecznie przetestuj go.
Naprawdę uwielbiam ten zapach. Mogę wyczuć delikatną nutę jodu i kwiatów. Noszę go tylko dla siebie, nie publicznie. Może nie przypaść do gustu każdemu, ale gorąco polecam go miłośnikom perfum. Na pewno ponownie go kupię.
Bogaty, pikantny zapach! To jest moja miłość! Uwielbiam takie złożone aromaty! Nie ustępuje niczym produktom z segmentu luksusowego! Dziękuję, sklepowi!
Zdecydowałem się wypróbować małe opakowanie. Ogólnie lubię ciężkie i orientalne zapachy. Jedynym problemem jest to, że jestem uczulony na syntetyczne perfumy. Przyciągnęła mnie nazwa "perfumy olejowe" i nie zająłem się sprawdzaniem składników. Niestety, nie było tam żadnej wzmianki o olejkach w składzie. Okazało się, że jest to mieszanina chemikaliów, w tym zapachów. Niestety, odkryłem to dopiero po nałożeniu perfum i doświadczeniu pierwszych objawów mojej alergii. Już nie będę podejmował takich ryzyk. Na szczęście słoiczek był tani.
Zapach kościoła jest gwarantowany. Mam już pięć lub sześć różnych wersji zapachowych z tej serii i wszystkie mają jedną wspólną cechę... zapachy są niezwykle przestarzałe i dość prymitywne... choć utrzymują się długo.
Zapach jest naprawdę dość ciężki, ale to nie zmniejsza jego atrakcyjności. Chociaż wolę słodsze zapachy, to i tak mi się podobał. Jest w nim coś wyjątkowego i pięknie brzmi zarówno na mnie, jak i na mojego partnera.
Paloma Picasso jest jak słodki szafran i różne zioła łąki. Ma bardzo europejski zapach. Jest piękny, gdy utrzymuje się na skórze, wystarczy nałożyć kroplę i pozwolić innym go docenić. Zapach jest niezwykle piękny, ale tylko po godzinie i z pewnej odległości.
Perfumy są okropne. Pachną jak szpital. W jakiś sposób poprzednia recenzja nie została zaakceptowana ze względu na to, że mój komentarz zawierał slang, jednak wszystko zostało w niej poprawnie wyrażone.
Bardzo mi się podobał zapach, który utrzymuje się przez długi czas. Praca nad makijażem jest doskonała, a wszystko przychodzi dobrze zapakowane. Data ważności na wszystkich produktach jest świeża. Jeśli potrzebujesz jakiejś porady, od razu do Ciebie oddzwonią. Świetnie wykonana praca, świetny zespół.
Zamówiłam to po usłyszeniu gdzieś, że jest porównywane do wschodniej wersji Magie Noir. Moim zdaniem, są to zupełnie inne zapachy, z wyjątkiem kierunku szyprowego, który ich łączy. Magie Noir jest jasne, lekkie, przejrzyste, jak powietrze w lesie, podczas gdy Saat Safa jest ciężkie, bogate, pełne ciała, zakorzenione i luksusowe! Na mnie rezonuje z mchem, nasyconą wodą szafranu i żywicą. Przypomina mi parki w Dubaju w sierpniu, gdy na zewnątrz jest 55 stopni i powietrze stoi. To mój ulubiony zapach.
Kupiłem wiele perfum z tej marki i wszystkie z nich były wspaniałe dla każdego nastroju i pogody. Jednakże, bardzo mnie rozczarowały, ponieważ pachną jak szpital albo apteka, krótko mówiąc, jak stare rzeczy. W ogóle mi nie pasują, nawet nie wiem komu je podarować. Zdecydowanie są bardziej odpowiednie dla kobiet w pewnym wieku, ale nie dla młodych.
Brat bliźniak/siostra bliźniaczka "Złoto Scytów" od Nova Zarya. Posiadając "Złoto Scytów", mogłembyć bez Saat Safa, ale niech tak zostanie. Przetestuję go w różnych porach roku i warunkach pogodowych, ciekaw jak się sprawdzi. Za taką cenę mogę pozwolić sobie na eksperymenty.
Na początku, gdy otworzyłem perfumy, wydawały się pachnieć mydłem. Brzmiało to dziwnie, ale potem, gdy wąchałem z bliska, mogłem wyczuć obecność róży i jaśminu w tle. Jednak początkowe nuty są dominowane przez ciężkie drzewne zapachy, co może nie być odpowiednie dla osób o słabym węchu lub preferujących słodkie perfumy. Te perfumy mają pewną surowość i przypominają mi świeżość. Są naprawdę dobre i ujawniają się stopniowo, zamiast od razu. Są bardzo wielowymiarowe.
Zapach jest intensywny... zimowy i dojrzały. Mam 30 lat i jeszcze się do tego nie dojrzałam. Nie mogę powiedzieć, że jest nieprzyjemny, ale po prostu nie dla mnie. Ma silne tło zapachowe. Jeśli użyjesz tylko dwóch psiknięć na szyi, da się to znieść, ale jeśli użyjesz więcej, to zarówno tobie, jak i osobom wokół, może przynieść ból głowy. Podsumowując: To drogi zapach, odpowiedni na wieczorne wydarzenia i dla kobiet powyżej 50 roku życia.
W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie nasza strona wykorzystuje pliki cookies. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień w swojej przeglądarce. Więcej szczegółów znajdziesz w zakładce Polityka prywatności.
Kupiłam ten produkt na podstawie recenzji, więc co mogę powiedzieć? Ma tani i przytłaczający zapach. Gdy mąż go poczuł, powiedział mi, abym go już więcej nie używała, błagał mnie o to. Dlatego przed zakupem koniecznie przetestuj go.
Naprawdę uwielbiam ten zapach. Mogę wyczuć delikatną nutę jodu i kwiatów. Noszę go tylko dla siebie, nie publicznie. Może nie przypaść do gustu każdemu, ale gorąco polecam go miłośnikom perfum. Na pewno ponownie go kupię.
Bogaty, pikantny zapach! To jest moja miłość! Uwielbiam takie złożone aromaty! Nie ustępuje niczym produktom z segmentu luksusowego! Dziękuję, sklepowi!
Zdecydowałem się wypróbować małe opakowanie. Ogólnie lubię ciężkie i orientalne zapachy. Jedynym problemem jest to, że jestem uczulony na syntetyczne perfumy. Przyciągnęła mnie nazwa "perfumy olejowe" i nie zająłem się sprawdzaniem składników. Niestety, nie było tam żadnej wzmianki o olejkach w składzie. Okazało się, że jest to mieszanina chemikaliów, w tym zapachów. Niestety, odkryłem to dopiero po nałożeniu perfum i doświadczeniu pierwszych objawów mojej alergii. Już nie będę podejmował takich ryzyk. Na szczęście słoiczek był tani.
Zapach kościoła jest gwarantowany. Mam już pięć lub sześć różnych wersji zapachowych z tej serii i wszystkie mają jedną wspólną cechę... zapachy są niezwykle przestarzałe i dość prymitywne... choć utrzymują się długo.
Konkretny zapach. Lepiej nie kupować go ślepo.
Zapach jest naprawdę dość ciężki, ale to nie zmniejsza jego atrakcyjności. Chociaż wolę słodsze zapachy, to i tak mi się podobał. Jest w nim coś wyjątkowego i pięknie brzmi zarówno na mnie, jak i na mojego partnera.
Paloma Picasso jest jak słodki szafran i różne zioła łąki. Ma bardzo europejski zapach. Jest piękny, gdy utrzymuje się na skórze, wystarczy nałożyć kroplę i pozwolić innym go docenić. Zapach jest niezwykle piękny, ale tylko po godzinie i z pewnej odległości.
Perfumy są okropne. Pachną jak szpital. W jakiś sposób poprzednia recenzja nie została zaakceptowana ze względu na to, że mój komentarz zawierał slang, jednak wszystko zostało w niej poprawnie wyrażone.
To jest mój ulubiony zapach spośród wszystkich perfum Al Rehab. Posiada ciepły i domowy aromat, idealny na chłodniejsze dni.
To jest klasyczny zapach bez słodkich nut. Kiedy wyraźność początkowych nut zanika, pozostaje harmonijny, chłodny i starannie wykonany aromat.
Bardzo mi się podobał zapach, który utrzymuje się przez długi czas. Praca nad makijażem jest doskonała, a wszystko przychodzi dobrze zapakowane. Data ważności na wszystkich produktach jest świeża. Jeśli potrzebujesz jakiejś porady, od razu do Ciebie oddzwonią. Świetnie wykonana praca, świetny zespół.
Zamówiłam to po usłyszeniu gdzieś, że jest porównywane do wschodniej wersji Magie Noir. Moim zdaniem, są to zupełnie inne zapachy, z wyjątkiem kierunku szyprowego, który ich łączy. Magie Noir jest jasne, lekkie, przejrzyste, jak powietrze w lesie, podczas gdy Saat Safa jest ciężkie, bogate, pełne ciała, zakorzenione i luksusowe! Na mnie rezonuje z mchem, nasyconą wodą szafranu i żywicą. Przypomina mi parki w Dubaju w sierpniu, gdy na zewnątrz jest 55 stopni i powietrze stoi. To mój ulubiony zapach.
Kupiłem wiele perfum z tej marki i wszystkie z nich były wspaniałe dla każdego nastroju i pogody. Jednakże, bardzo mnie rozczarowały, ponieważ pachną jak szpital albo apteka, krótko mówiąc, jak stare rzeczy. W ogóle mi nie pasują, nawet nie wiem komu je podarować. Zdecydowanie są bardziej odpowiednie dla kobiet w pewnym wieku, ale nie dla młodych.
Przypomina mi prawdziwe Złoto Scytów, ale bez ciepłej nuty. Uważam, że to dobra opcja na jesień.
Brat bliźniak/siostra bliźniaczka "Złoto Scytów" od Nova Zarya. Posiadając "Złoto Scytów", mogłembyć bez Saat Safa, ale niech tak zostanie. Przetestuję go w różnych porach roku i warunkach pogodowych, ciekaw jak się sprawdzi. Za taką cenę mogę pozwolić sobie na eksperymenty.
Na początku, gdy otworzyłem perfumy, wydawały się pachnieć mydłem. Brzmiało to dziwnie, ale potem, gdy wąchałem z bliska, mogłem wyczuć obecność róży i jaśminu w tle. Jednak początkowe nuty są dominowane przez ciężkie drzewne zapachy, co może nie być odpowiednie dla osób o słabym węchu lub preferujących słodkie perfumy. Te perfumy mają pewną surowość i przypominają mi świeżość. Są naprawdę dobre i ujawniają się stopniowo, zamiast od razu. Są bardzo wielowymiarowe.
Zapach jest intensywny... zimowy i dojrzały. Mam 30 lat i jeszcze się do tego nie dojrzałam. Nie mogę powiedzieć, że jest nieprzyjemny, ale po prostu nie dla mnie. Ma silne tło zapachowe. Jeśli użyjesz tylko dwóch psiknięć na szyi, da się to znieść, ale jeśli użyjesz więcej, to zarówno tobie, jak i osobom wokół, może przynieść ból głowy. Podsumowując: To drogi zapach, odpowiedni na wieczorne wydarzenia i dla kobiet powyżej 50 roku życia.