Chcę zostawić moją opinię na temat tego zapachu. Od razu powiem, że kupiłam go ślepo, polegając tylko na piramidzie. Wydawało mi się to bardzo kuszące. Pierwsza rzecz, którą chcę powiedzieć, to że jest to zapach 100% uniseks! Pierwsze nuty to gorzkość i sosna. Ale nie leśna sosna, jeśli ktoś był w sanatoriach i brał tam kąpiele z sosny, zrozumie o czym mówię. To tak, jakbyś wziął i żuł igłę sosny. Z czasem sosna ustępuje miejsca słodkim nutom. Konkretnie wanilia i róża, osobiście ich nie wyczuwam, ale myślę, że to właśnie one nadają perfumom lekkość i słodycz. Ale jednocześnie nie traci swojego "uniseksowego" charakteru, jeśli mogę to tak wyrazić. To zapach złożony i wielowymiarowy, dla miłośników i znawców perfum niszowych. Radzę go przetestować przed zakupem. Myślę, że w chłodną pogodę będzie się otwierał inaczej. Trudno jest ocenić jego trwałość, ponieważ w takim upale (+35) nie utrzymuje się na ciele dłużej niż 1,5 godziny. I ten zapach nie jest dla gorącego lata. Bardziej nadaje się na jesień. Myślę, że w słoneczny, jesienny dzień, gdy ziemia jest pokryta żółto-czerwonymi liśćmi, będzie pasował jak nigdy dotąd. Oczywiście, to wszystko na mojej skórze i z moim nosem. I chociaż mój ulubiony zapach od Alexandre J to Black Mask, którego pojawienia się na tej stronie nie mogę się doczekać, ta woda znajdzie godne miejsce w mojej kolekcji perfum niszowych. Jestem bardzo zadowolona z zakupu. Dziękuję mojemu ulubionemu sklepowi za jakościowy produkt i doskonałą obsługę!
W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie nasza strona wykorzystuje pliki cookies. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień w swojej przeglądarce. Więcej szczegółów znajdziesz w zakładce Polityka prywatności.
Nie kupiłem tego tutaj. Zapach jest luksusowy, drogi, intensywny i bardzo, bardzo trwały. Trwa na włosach przez 4 dni.
Nie zgadzam się z tym, że ten zapach jest uniseks. Jest on wyłącznie kobiecy. Nawet nie potrafię sobie go wyobrazić na mężczyźnie.
Chcę zostawić moją opinię na temat tego zapachu. Od razu powiem, że kupiłam go ślepo, polegając tylko na piramidzie. Wydawało mi się to bardzo kuszące. Pierwsza rzecz, którą chcę powiedzieć, to że jest to zapach 100% uniseks! Pierwsze nuty to gorzkość i sosna. Ale nie leśna sosna, jeśli ktoś był w sanatoriach i brał tam kąpiele z sosny, zrozumie o czym mówię. To tak, jakbyś wziął i żuł igłę sosny. Z czasem sosna ustępuje miejsca słodkim nutom. Konkretnie wanilia i róża, osobiście ich nie wyczuwam, ale myślę, że to właśnie one nadają perfumom lekkość i słodycz. Ale jednocześnie nie traci swojego "uniseksowego" charakteru, jeśli mogę to tak wyrazić. To zapach złożony i wielowymiarowy, dla miłośników i znawców perfum niszowych. Radzę go przetestować przed zakupem. Myślę, że w chłodną pogodę będzie się otwierał inaczej. Trudno jest ocenić jego trwałość, ponieważ w takim upale (+35) nie utrzymuje się na ciele dłużej niż 1,5 godziny. I ten zapach nie jest dla gorącego lata. Bardziej nadaje się na jesień. Myślę, że w słoneczny, jesienny dzień, gdy ziemia jest pokryta żółto-czerwonymi liśćmi, będzie pasował jak nigdy dotąd. Oczywiście, to wszystko na mojej skórze i z moim nosem. I chociaż mój ulubiony zapach od Alexandre J to Black Mask, którego pojawienia się na tej stronie nie mogę się doczekać, ta woda znajdzie godne miejsce w mojej kolekcji perfum niszowych. Jestem bardzo zadowolona z zakupu. Dziękuję mojemu ulubionemu sklepowi za jakościowy produkt i doskonałą obsługę!