Mało kto wie, że znana amerykańska firma – Max Factor została założona przez Polaka. Kosmetyczne imperium, z którego produktów korzystały największe gwiazdy złotej ery Hollywood, na zawsze zmieniło oblicze branży beauty. Bez uporu i pracy Maksymiliana Faktorowicza w naszych kosmetyczkach próżno byłoby szukać matującego pudru w kamieniu i szminki w sztyfcie! Prawda, że ciężko to sobie wyobrazić? Odkryj historię tego niesamowitego wizjonera i prawdziwego pasjonata kobiecego piękna.
Z Łodzi na carski dwór
Maksymilian Faktorowicz przyszedł na świat w 1872 roku w ubogiej żydowskiej rodzinie. Od najmłodszych lat musiał wspierać domowy budżet, podejmując się różnego rodzaju pracy. Wtedy właśnie zaczęła się jego przygoda, która po wielu latach doprowadziła go na carski dwór. Kiedy miał 9 lat znalazł zatrudnienie, jako pomocnik aptekarza, następnie przez 4 lata terminował u łódzkiego perukarza. To właśnie tam zdobywał doświadczenie, dzięki któremu dostał angaż za kulisami znamienitego Teatru Bolszoj.
Gdy młody Max skończył 18 lat, udał się na obowiązkową wojskową służbę. Los uśmiechnął się do kadeta, który został przydzielony do oddziału pracującego w szpitalu. Tam właśnie zgłębił tajniki wykonywania leczniczych mikstur, które leczyły skórne obrażenia.
Zdobyte doświadczenie w pracy, jak i na służbie, zaowocowało otwarciem sklepu zaopatrującego panie i panów w kremy, perfumy oraz peruki. O zaradnym biznesmenie szybko usłyszano w stolicy Carskiej Rosji. Początkowo Max nawiązał współpracę z teatrami, zaopatrując aktorów oraz tancerzy w niezbędne do makijażu kosmetyki. Stosunkowo szybko o usługi Faktorowicza upomniały się również damy dworu i wytworni dygnitarze.
W stronę Nowego Świata
Częste przebywanie na dworze uniemożliwiało Maksymilianowi prowadzenie sklepu, oraz kontakt ze swoją świeżo poślubioną małżonką – Esterą. W głowach małżonków co raz mocniej odzywały się myśli o wspólnej ucieczce do Ameryki. Po wielu perturbacjach oraz pomocy ze strony wysoko postawionych przyjaciół, w 1914 roku Max Factor wraz z żoną i dziećmi dotarli na statek płynący w stronę Stanów Zjednoczonych.
Pracując na Carskim dworze Faktorowicz odłożył pokaźną sumę, która umożliwiła mu dobry start na nieznanym kontynencie. Dzięki zaradności, szybko założył swój salon fryzjerski w centrum świata filmowego – Los Angeles. Przechadzając się po ulicach, Maxa raził źle wykonany makijaż u młodych aktorek. Widząc na rynku kosmetycznym niszę, zaczął produkować produkty, które idealnie sprawdzały się przy wielogodzinnej pracy na planie, w świetle reflektorów.
Max Factor – imperium piękna
W 1914 roku wyprodukował pierwszy kosmetyk, dedykowany aktorom. Był to pionierski, płynny podkład, pakowany w szklane słoiczki i dostępny w 12 odcieniach. Taka formuła umożliwiała wyrównanie kolorytu cery, nie dając przy tym sztucznego efektu maski. Produktem zachwycały się wszystkie aktorki, od statystek, po prawdziwe divy srebrnego ekranu, w tym: Ava Gardner, Jean Harlow oraz Marlena Dietrich, Pola Negri czy sam Charlie Chaplin. Właśnie wtedy stało się jasne, że kariera Maxa Faktorowicza nabierze zawrotnego tempa. Po fluidzie przyszedł czas na pudry, róże, cienie do powiek oraz szminki w sztyftach. Max Factor stał się ulubieńcem gwiazd i charakteryzatorem z prawdziwego zdarzenia. To on wprowadził do języka zwrot make-up. Praca na licznych planach filmowych, przyniosła mu w 1929 roku statuetkę Oscara.
Jego najbardziej docenianym wizerunkiem jest ten, przygotowany dla aktora Borisa Karloffa, wcielającego się w role potwora stworzonego przez dr Frankensteina.
Make-up nie tylko na czerwony dywan
Śmiało można powiedzieć, że to właśnie Max Factor spopularyzował makijaż wśród kobiet i nie chodzi tu jedynie o gwiazdy filmowe. Charakteryzator uważał, że wszystkie Panie powinny mieć dostęp do produktów używanych przez aktorki. W 1920 roku firma Max Factor wprowadziła linię kosmetyczną Society Make Up, która dekortykowana była kobietom pragnącym odtworzyć w domowym zaciszu look prosto z czerwonego dywanu. Zaledwie kilka lat po debiucie na rynku Amerykańskim, firma zaczęła eksportować swoje produkty do ponad 80 krajów na świecie! Po śmierci Faktorowicza, w 1938 roku, stworzone przez niego imperium odziedziczył jego syn – Max Factor Junior. W 1991 roku markę przejęło przedsiębiorstwo Protect&Gamble.
5 legendarnych produktów Max Factor
1828 Lip Pomade – nazwana później błyszczykiem. Sprzedawany w metalowych pojemniczkach nadawał ustom aktorek piękny, naturalny połysk.
1935 Pan-Cake – kosmetyk był odpowiedzią na nowy sposób kręcenia filmów, metodą Technikoloru. Podkład miał nadawać cerze aktorek naturalny koloryt. Szybko trafił do sprzedażny detalicznej, obecnie dostępny w formie sztyftu: Pan-Sticka.
1958 Mascara Wand – pierwsza na rynku mascara w której zastosowano aplikator ze szczoteczką, który ułatwiał nakładanie produktu na rzęsy.
2001 Lipfinity – pierwsza na rynku szminka utrzymująca się na ustach do 12 godzin.
2009 False Lash Effect – światowy bestseller pośród tuszy do rzęs.
Który z produktów Max Factor jest Waszym ulubionym?