Twoja fryzura czasami doprowadza Cię do szału? Kędziorki wyginają się nieposłusznie we wszystkie strony, elektryzują się, puszą i nie sposób nad nimi zapanować. Nawet jeśli rano poświęcisz im sporo uwagi, one i tak pod wpływem wilgoci wracają do pierwotnego kształtu... Zapewne nadszedł czas na rewolucję w Twoich pielęgnacyjnych przyzwyczajeniach. Dowiedz się, co musisz zmienić.
Niektóre kobiety mają po prostu taki typ włosów – z natury suche, matowe i pozbawione zdrowego blasku. Za to niezwykle silne w sabotowaniu naszych starań i rujnowaniu wszelkich stylizacji. Często same sobie nie pomagamy. Ciągłe farbowanie pasm, codziennie traktowanie ich gorącymi urządzeniami i eksperymenty fryzjerskie sprawiają, że uczesanie traci na wigorze i jednocześnie zaczyna przypominać przysłowiową szopę. Podpowiadamy, co zrobić, żeby przywrócić im energię i elastyczność oraz skutecznie je wygładzić. Koniec z plączącymi się i potarganymi włosami!
Na ratunek… mleko!
Słyszałaś o tym, że pyszny biały napój jest wspaniały nie tylko w smaku, lecz także cudownie oddziałuje na nadwerężone pukle? Poprawia kondycję zarówno pasm cienkich, jak i grubych. Wszystko dzięki zawartości kwasu mlekowego, białka, mikroelementów oraz witamin z grupy B oraz A, D i E. Składniki wyraźnie wzmacniają włosy i maksymalnie je nawilżają. Pomagają też utrzymać w ich strukturze niezmienny poziom wilgoci, więc fryzura przestaje się nadmiernie puszyć.
Nasza rada: obecnie wiele szamponów, odżywek i masek bazuje na mleku. Warto mieć je w swojej łazience i regularnie stosować. Jeśli jednak wcześniej wolałabyś sprawdzić, czy to naprawdę działa, możesz spróbować domowego sposobu. Wystarczy, że wetrzesz w lekko wilgotne kosmyki kilka łyżek pełnotłustego mleka, zawiniesz je na 15 minut w ręcznik, a następnie wszystko spłuczesz letnią wodą. Inny wariant mikstury to szklanka mleka połączona z dwoma ubitymi żółtkami jajka.
Oleje i emolienty Twoim orężem
Musisz ich używać umiejętnie i z umiarem. W przeciwnym razie efekt może być odwrotny do zamierzonego i kosmyki albo będą wyglądały jak ulizane i przetłuszczone, albo – co może wydawać się nielogiczne – jeszcze bardziej się napuszą. Patrz więc, które produkty są przeznaczone do włosów o wysokiej porowatości bądź kupuj specyfiki w miarę uniwersalne, na przykład olej sezamowy czy oliwę z oliwek.
Świetny patent to także rozrobienie ulubionej odżywki lub maski wygładzającej z łyżeczką skrobi ziemniaczanej. W ten sposób stworzysz niezastąpioną i w miarę naturalną mieszankę, która na pasmach zachowa się niczym uładzający silikon.
Sprawdź, czy dobrze się czeszesz
Odpowiednia technika szczotkowania włosów również ma znaczenie. Do rozplątania grubych i kręcących się loków powinnaś używać grzebienia z szeroko rozstawionymi zębami. Zawsze zaczynaj najpierw od końcówek i dopiero potem stopniowo idź w górę głowy. Na samym końcu możesz przeczesać pukle szczotką – najlepiej z naturalnym włosiem.
Styliści fryzur szczerze polecają również plastikową szczotkę Tangle Teezer. Produkt już jakiś czas temu został okrzyknięty kultowym i nie przestaje być hitem od dobrych paru lat. W czym tkwi jego sukces? W innowacyjnym rozstawieniu elastycznych wypustek oraz ergonomicznym kształcie. Producent stworzył też specjalne wersje do użycia w trakcie suszenia włosów. Gadżet świetnie absorbuje wilgoć i jednocześnie wygładza pasma.
Suszarka na miarę Twoich potrzeb
No właśnie. Wydaje Ci się, że ciepłe powietrze tylko dodatkowo potarga kosmyki? Nie, jeśli wybierzesz urządzenie z systemem jonizacji i funkcją zimnego nawiewu. Dzięki temu łuski mokrych włosów się zasklepią, a fryzura stanie się perfekcyjnie gładka i lśniąca niczym lustrzane tafle. Do tego przestanie się elektryzować i – co najważniejsze – nawet odrobinę się nie przesuszy. Możesz również wspomóc cały proces, gdy pod koniec kąpieli opłuczesz pasma chłodną wodą.
Nasza rada: spróbuj wysuszyć kosmyki nie od spodu, jakbyś chciała dodać im objętości, czy z głową opuszczoną w dół. Zamiast tego tak kieruj ręką, żeby strumień powietrza wygładzał włosy od góry.
Kuracja ampułkami
Masz wrażenie, że efekty stosowania szamponu i odżywki do niesfornych pasm są niezbyt widoczne? Nie pomaga też ani olejowanie, ani laminowanie? W takim razie być może warto udać się na zabieg keratynowego prostowania włosów. To jednak dosyć kosztowna inwestycja i rytuał trzeba powtarzać. Zanim więc pokusisz się o ten krok, polecamy intensywną kuracją ampułkami wygładzającymi.
Jak widać, liczy się nie tylko indywidualna pielęgnacja i dobranie odpowiednich kosmetyków, lecz także prawidłowa technika czesania włosów i ich suszenia. Pamiętaj więc o tym, żeby dbać o swoją fryzurę na wielu poziomach. I nie zdziw się, jeśli tradycyjny komplet – szampon plus odżywka – nie wystarczy. Czasami potrzeba ponadprzeciętnych rozwiązań.