Moda na sztywne i sztucznie wyglądające upięcia już dawno temu minęła. Tak samo jak czasy klejących się galaretek do włosów starej generacji, które robiły z kosmyków twarde strąki odejmujące urody i powabu. Dziś trendy są lekkie, subtelne i dziewczęce fryzury kojarzące się z naturalnym lookiem. Dowiedz się, jak je utrwalać, żeby cały dzień prezentowały się zjawiskowo.
Kieruj się przede wszystkim zasadą, żeby dopasować rodzaj kosmetyku do swoich włosów. To bardzo ważne, ponieważ w przeciwnym razie osiągniesz efekt odwrotny do zamierzonego. Każdy typ pasm potrzebuje nie tylko zupełnie innej pielęgnacji, lecz także stylizacji. Chyba nie chcesz, żeby groziła Ci totalna… klapa? Bo nie ma nic gorszego niż pukle smutno przylegające do głowy i wyglądające nieświeżo.
Mam włosy krótkie
Wbrew temu, co pokazują filmy i reklamy, chłopięce uczesania wcale nie prezentują się wystrzałowo same z siebie. Najczęściej trzeba się nieźle napocić, żeby doprowadzić je do ładu, zwłaszcza jeśli loki są niepodatne na układanie, puszą się i wyginają we wszystkie strony. Jeszcze gorzej, gdy mamy do czynienia z kosmykami o cienkiej i delikatnej strukturze, którym ciężko dodać długotrwałej objętości.
Nasza porada:
– Używaj kosmetyków stylizacyjnych z umiarem. W przypadku pianki utrwalającej czy musu wyciskaj ilość równą objętości orzecha włoskiego, nie więcej, ponieważ może to znacząco obciążyć włosy.
– Sięgaj raczej po mocne preparaty. Piankę wetrzyj palcami w lekko wilgotną głowę – nie taką zaraz po myciu, tylko już wytartą ręcznikiem. Nigdy od samej nasady, tylko mniej więcej od połowy długości. Zrób przedziałek wedle preferencji, najlepiej wyraźnie na boku, i wysusz włosy na grubej okrągłe szczotce, odbijając je od skóry. Gdy masz asymetryczną dłuższą grzywkę, wykreuj ładną falę lokówką lub prostownicą.
– Alternatywnie do pianki możesz zastosować specjalny puder albo delikatny żel o nielepiącej się konsystencji.
– Utrwal efekt elastycznym lakierem. Pamiętaj, żeby pojemnik trzymać w odległości co najmniej 20 cm od głowy, inaczej pasma mogą się punktowo posklejać.
Mam włosy długie
Z nimi bywa i łatwiej, i trudniej niż z krótkimi. Cokolwiek by mówić, masz tu jednak o wiele większe pole do popisu. Pasma możesz pozostawić rozpuszczone albo finezyjnie je podpiąć lub zagarnąć w kucyk. Utrwalenie tak czy siak będzie potrzebne. Nawet jeśli zdecydujesz się na najmodniejszą od kilku sezonów zwichrzoną fryzurę w naturalnym wydaniu.
Nasza porada:
Włosy gładkie
– Weź piankę nabłyszczającą i natrzyj nią grzebień – i tu ponownie wystarczy objętość orzecha. Następnie wczesz dokładnie specyfik w wilgotne pukle pasmo po paśmie, od nasady aż po końce. Możesz pochylić głowę. Na koniec wysusz kosmyki na okrągłej szczotce, łagodnie je wyciągając i naprostowując.
– W ten sam sposób nanieś lakier – spryskaj nim grzebień i rozczesz fryzurę. Zrób to dokładnie, bo wtedy preparat dotrze wszędzie i całość będzie się lepiej trzymać.
Włosy artystycznie potargane
– Wyciśnij piankę o silnym poziomie utrwalenia na dłonie – góra dwie, trzy objętości (to zależy od długości Twoich loków). Rozetrzyj mus w palcach i opuszkami wgnieć go pasma. Nie używaj grzebienia do ich rozczesania, tylko wysusz bez niczego, ewentualnie lekko przeczesując je rękami.
– Na finiszu po prostu spryskaj głowę lakierem z odpowiedniej odległości.
Mam włosy kręcone
Sprawa jest nieco bardziej skomplikowana, dlatego że sprężynki lubią być nieposłuszne. Da się je jednak okiełznać. Tutaj, jak przy żadnym innym uczesaniu, wyjątkowo liczy się elastyczne utrwalenie. Najgorętszy trend? Efekt potarganych morskich fal!
Nasza porada:
– Na początkowym etapie postępuj dokładnie tak samo jak przy długich pasmach, tyle że grzebień powinien mieć szeroko rozstawione zęby. Zwróć też uwagę na to, żeby wczesać piankę nie tylko w górnych warstwach głowy, lecz także pod spodem. Kręcone włosy są bowiem często dosyć grube i czesząc je tylko z wierzchu, możesz nie dotrzeć do wszystkich partii.
– Na koniec niech pójdzie w ruch utrwalający spray lub żel, może być z solą morską albo taki podkreślający skręt loków.
Mam włosy z problemami
I jeszcze krótki poradnik, jak dobierać preparaty w zależności od potrzeb kosmyków:
– pozbawione objętości – wszystkie pianki z napisem volume, ponieważ nie mają w składzie obciążających silikonów, protein i olejów roślinnych;
– farbowane i po zabiegach chemicznych – spraye nabłyszczające, które wydobywają głębię koloru i czynią z włosów lustrzaną taflę.
Specyfiki powinny też pasować do pogody i okazji. Jeśli czeka Cię wietrzny lub mokry dzień, koniecznie potraktuj pasma bardzo mocnym utrwalaczem, dobrze sprawdzą się też pasty, gumy i woski do stylizacji. Z kolei na co dzień używaj lekkich sprayów podkreślających naturalne piękno i blask Twoich włosów.