Sally Hansen – prekursorka preparatów pielęgnacyjnych do manikiuru – na jednym z pierwszych plakatów reklamujących swoje kosmetyki umieściła hasło: „Co, gdybyś cała wyglądała tak nieatrakcyjnie, jak Twoje paznokcie?”. To dosadne przesłanie, ale nie możesz dłużej lekceważyć problemu. Przyjrzyj się swoim dłoniom i działaj. Nadszedł czas na odpowiednią odżywkę.
Kruchość, łamliwość, rozdwajanie, bruzdy, przebarwienia… Można by wymieniać naprawdę długo listę przykrych dolegliwości związanych ze zniszczonymi płytkami. Najlepiej jednak od razu przejść do rzeczy. Dowiedz się, jakie preparaty i sprytne sztuczki sprawią, że Twoje paznokcie będą zawsze wyglądały jak po wyjściu od manikiurzystki.
Koniecznie unikaj
Są rzeczy, które powtarzasz codziennie i przy okazji szkodzisz dłoniom. Możesz nawet o tym nie wiedzieć – nadszedł czas, żebyś wzięła sprawy we własne ręce. ;) Oto lista rzeczy zakazanych:
– sprzątanie z użyciem detergentów i mycie naczyń bez rękawiczek ochronnych – tak, wiemy, że uciążliwe, ale materiał nie tylko zabezpieczy płytki przez rozmiękaniem i zniszczeniem, lecz także otuli wrażliwy naskórek dłoni. Spróbuj zmienić swoje nawyki, to pierwszy krok w całej kuracji;
– zbyt częste namaczanie i rozgrzewanie paznokci – jesteś zdziwiona? Niegdyś nawet w profesjonalnych salonach namaczano dłonie przed manikiurem, okazuje się jednak, że może to szkodzić płytkom, szczególnie tym ze skłonnością do rozdwajania się. Zresztą zupełnie tak samo jak zbyt długie gorące kąpiele, częste pływanie w chlorowanej wodzie czy regularne pranie ręczne. Nie wszystkich sytuacji da się uniknąć, dlatego po każdym takim rytuale wmasuj w skórę i paznokcie odżywczy krem do rąk. Co jakiś czas warto też zastosować maskę parafinową;
– skracanie płytek metalową obcinaczką, nożyczkami albo piłowanie ich metalowym pilniczkiem – wiele z nas używa na co dzień cążek, a dopiero potem bierze się za piłowanie – nie ma w tym nic złego, ale takie przyrządy najlepiej nadają się do bardzo grubych i twardych paznokci, na przykład tych u stóp. Tymczasem u tych u dłoni, zwłaszcza jeśli są słabe i cienkie, mogą powodować łamliwość i sprawić, że zaczną… pękać. Podobnie pilniczki – te metalowe mogą uszkodzić strukturę płytki, dlatego rekomenduje się używanie papierowych, szklanych lub kryształowych, czyli drobnoziarnistych;
– stosowanie zmywaczy z acetonem – agresywny preparat, owszem, zmyje lakier, ale przy okazji zniszczy też paznokcie. Sięgaj więc po bezpieczne zmywacze zawierające dodatkowo w formule substancje pielęgnujące. Dobrze by było, gdybyś także po każdym takim zabiegu wcierała w płytki regenerującą oliwkę albo nakładała na nie wzmacniającą odżywkę;
– szkodliwe nawyki – wiemy, że to niełatwe, ale musisz zrezygnować z obgryzania paznokci. Także nałogi, głównie palenie, oraz nieprawidłowe odżywianie się, a więc dieta pozbawiona białka, z pewnością Ci nie pomogą.
O tym pamiętaj
Możesz wprowadzić do codziennej rutyny kilka zwyczajów mających zbawienną moc. Nawet nie zauważysz kiedy, a Twoje paznokcie będą zdrowe i piękne. Nie zapominaj o:
– nakładaniu lakieru bazowego – tego typu produkt nie tylko sprawi, że kolorowa emalia będzie się lepiej trzymać, lecz także przy okazji odżywi płytkę. Co więcej, jeśli będziesz używać dobrych kosmetyków do zdobienia paznokci, również sobie pomożesz, ponieważ zawierają one składniki stabilizujące stan płytki, a niekiedy też witaminy i substancje pielęgnujące. Wbrew pozorom więc częste malowanie płytek wcale nie szkodzi;
– stosowaniu odżywek – one naprawdę działają! Obecnie oferta jest tak szeroka, że możesz dostosować serum konkretnie do swoich potrzeb. Wybierz spośród preparatów wzmacniających, zapobiegających złamaniom, silnie regenerujących, odbudowujących czy nawilżających skórki. W składach szukaj między innymi: biotyny, kolagenu, keratyny, wapnia, witamin A i E. Pokrywaj płytki codziennie lub stosuj jako miesięczne kuracje;
– odpowiedniej suplementacji i dobrym odżywianiu się – w Twojej diecie powinny zagościć cynk, krzem, magnez, skrzyp, wapń, żelazo. Jeśli nie w posiłku, to dostarcz ich sobie chociaż w postaci tabletek, zwłaszcza jesienią. Skuteczne są także specjalne żelatynowe preparaty lecznicze do wcierania bezpośrednio w płytki.
A w domu…
Nie lekceważ objawów – gdy zauważysz, że stan Twoich paznokci nagle się pogorszył, natychmiast zacznij je regenerować. A jeśli uznasz, że zmiany są naprawdę niepokojące i drastyczne, pójdź do lekarza na konsultację, ponieważ to może być oznaka problemów wewnątrz organizmu.
Nie martw się jednak na zapas, a profilaktycznie co jakiś czas wykonaj w domowych pieleszach dwutygodniowy rytuał pielęgnujący płytki. Sporządź kąpiel z lekko rozgrzanej oliwy zmieszanej z sokiem z cytryny i mocz w niej paznokcie przez około 15 minut. Nadmiar preparatu wetrzyj w dłonie.
I nie zapominaj, że ręce to – zaraz po twarzy – część ciała, na którą inni zwracają u nas największą uwagę. Zrób dobre wrażenie. ;)