Jesień i zima mają swój ciepły urok. Jeśli nie chcemy zmarznąć i się przeziębić, konieczne jest noszenie grubszych czapek albo chociaż naciąganie kaptura na głowę. Nie wszystkie z nas to lubią, ponieważ często wiąże się to z efektem puszenia i naelektryzowanymi kosmykami. Na szczęście nie wszystko stracone – istnieje wiele sprytnych produktów, które pomogą Ci opanować nieposłuszne pukle.
Chodzenie w mróz z gołą głową już dawno temu wyszło z mody. Nie ma co się katować – najważniejsze jest dbanie o siebie. A jeśli ułożyłaś wymyślną fryzurę i szkoda Ci przygniatać ją czapką, narzuć chociaż wełnianą chustę. No właśnie, bo liczy się także materiał. Powinien być naturalny, ponieważ wtedy zapewnia przewiew i nie zatrzymuje wilgoci wewnątrz. Jeśli Twoje nakrycie głowy jest wykonane ze sztucznej tkaniny, nie powinno Cię dziwić to, że po jego zdjęciu pasma są ekstremalnie naelektryzowane i sterczą na wszystkie strony. Czas temu zaradzić!
Podstawowa pielęgnacja
Przede wszystkim musisz przerzucić się na szampony i odżywki przeciw puszeniu włosów. Efekt wygładzający zapewnią Ci delikatne preparaty nawilżające o funkcji dyscyplinującej. Przyda się też używana raz lub dwa razy w tygodniu maska regenerująca. Niektórzy twierdzą, że tego typu produkty powinny być koniecznie pozbawione silikonów, ale to nie do końca prawda. Tak naprawdę to właśnie te substancje tworzą na kosmykach obronną warstewkę, która chroni je przed reagowaniem na bodźce zewnętrzne – a czapka noszona w minusowych temperaturach i przy wysokiej wilgotności powietrza z pewnością do takich należy.
Substancjami pożądanymi przy włosach z tendencją do niesforności są również oleje (np. arganowy, kokosowy, lniany, jojoba, słonecznikowy lub z awokado czy pestek śliwki), białka sojowe, zmiękczający aloes, uelastyczniający ekstrakt z bambusa czy wzmacniający skrzyp. Pozytywnym wpływem wykazują się także nienasycone kwasy tłuszczowe z grupy omega, które działają naprawczo na kosmyki i zabezpieczają je przed uszkodzeniami.
Dodatkowe supertriki
Preparaty do codziennej pielęgnacji – owszem – dociążają pasma, wygładzają je i nabłyszczają, ale liczysz na jeszcze bardziej spektakularny rezultat? A może gdy rano umyjesz włosy i potraktujesz je suszarką z jonizacją i odpowiednim serum, wszystko jest w porządku, ale gdy w środku dnia zdejmujesz czapkę po dniu spędzonym na śniegu, powraca niechlubny kłopot? Nie martw się! Mamy dla Ciebie kilka sztuczek i gadżetów, które działają natychmiastowo.
Perfekcyjnym rozwiązaniem jest serum do niesfornych włosów albo olejek nakładany wyłącznie na końcówki pasm bądź od połowy ich długości. Nie tylko zapobiegnie rozdwajaniu się loczków, lecz także ładnie uładzi całą fryzurę. Niekwestionowanym hitem są też specjalne chusteczki przeciw puszeniu, które możesz mieć zawsze przy sobie i dosłownie w dziesięć sekund zapewnią Ci spektakularne wygładzenie. Wystarczy przeciągnąć płachtą po pasmach, a od razu staną się lśniące jak tafle i ładnie się naprostują. To megaszybka i komfortowa metoda na Twoje problemy – kosmetyki możesz stosować na sucho.
A gdy masz nieco więcej czasu, zainwestuj w ujarzmiające rytuały. Każdorazowo po umyciu głowy traktuj pukle lekkim sprayem antystatycznym albo balsamem nadającym gładkość w ruchu włosom niezdyscyplinowanym. Co prawda to produkty wymagające spłukiwania, ale warte fatygi, ponieważ są w stanie zadziałać na głębszym poziomie. Zazwyczaj zawierają keratynę i lipidy, które ułatwiają szczotkowanie pasm, zmiękczają je i sprawiają, że są bardziej podatne na stylizację. À propos tej ostatniej – do przeprowadzenia fryzjerskiej metamorfozy naelektryzowanych kosmyków potrzebujesz po prostu wygładzającego mleczka. Ważne jest, żeby taki preparat ładnie prostował zwichrzone kędziorki, ale ich przy tym nie sklejał.
Domowa porada
Najbardziej cenisz sobie naturalne sposoby? Samodzielnie przygotuj prostującą płukankę! Żeby ją zrobić, nie musisz wychodzić z domu czy szukać w internecie rzadko spotykanych ingrediencji – wystarczą substancje spożywcze, które na pewno masz w kuchni.
Składniki:
1 łyżeczka soku z cytryny,
1 łyżka oliwy z oliwek,
1 żółtko jajka.
Wszystko po prostu zmieszaj i gotowe. Specyfiku używaj raz na jakiś czas zamiast szamponu. I pamiętaj, żeby nie zmywać go wyłącznie pod ciepłą wodą – prysznic zakończ szybkim przepłukaniem włosów pod zimnym strumieniem.
Noszenie czapki nie wydaje się już takie straszne, prawda? ;)