Imprezowe szaleństwo trwa. Czas pokazać nogi w wysokich szpilkach, zainwestować w kilka błyszczących kreacji i nietuzinkowe dodatki oraz wyróżnić się pod względem fryzury i makijażu. Bo kiedy, jak nie teraz?
Na karnawałowym party wreszcie możesz zaimprowizować. W święta musiało być elegancko i stonowanie, sylwestra spędziłaś w górach w ciepłych wełnianych skarpetach, więc dopiero w tym momencie możesz pokazać, na co Cię stać. ;) Nie powinnaś wstydzić się nietypowych rozwiązań, ponieważ przykujesz uwagę, a przecież o to chodzi. Połysk, złociste refleksy, a przy tym modna naturalność? Podpowiadamy, jak uzyskać taki efekt.
Zadbane ciało to podstawa
To oczywistość, ale często o tym zapominamy – zwłaszcza zimą, gdy kryjemy się pod grubymi kurtkami i wydaje nam się, że nikt nie zauważy przesuszonego czy zaczerwienionego naskórka. Tymczasem na balu, gdy założysz wydekoltowaną suknię, wszystko będzie widoczne jak na dłoni.
Wieczór wcześniej weź ciepłą relaksującą kąpiel, która Cię rozgrzeje i przy okazji pomoże spalić kilka zbędnych kalorii. ;) Badania przeprowadzane niedawno przez naukowców udowodniły, że gorący prysznic działa jak ćwiczenia. W trakcie rytuału wykonaj przyjemny ziołowy peeling ciała, możesz do tego użyć także masującej rękawicy. Żel niech ma uspokajający zapach, na przykład lawendy. Następnego dnia o poranku prysznic powinien bardziej pobudzający – odkręć letnią wodę i naprzemiennie używaj raz ciepłego, raz zimnego strumienia, żeby ujędrnić skórę. Szampon o właściwościach nawilżających sprawi, że włosy będą się ładnie sypać, a odżywka do włosów farbowanych doda im blasku. Na koniec nasmaruj się odżywczym balsamem – najlepiej takim z brokatem. Będziesz ślicznie się mienić w imprezowym świetle.
Pamiętaj o depilacji!
Zima rozleniwia pod tym względem, więc wpadka jest wysoce możliwa. Na pewno nieraz oglądałaś zdjęcia największych gwiazd, którym zdarzyło się wystąpić na czerwonym dywanie w drogich sukniach od znanych projektantów i z... nieogolonymi pachami. O owłosionych nogach lepiej nawet nie myśleć!
Do depilacji możesz użyć maszynki albo kremu. Odradzamy plastry z woskiem, zwłaszcza na ostatnią chwilę, ponieważ na skórze mogą po nich pozostać widoczne czerwone kropki. Jeśli lubisz jednorazówki, nie zapominaj o odpowiednim żelu albo piance do depilacji – w ten sposób unikniesz podrażnień. Krem będzie idealny dla osób z wrażliwym naskórkiem skłonnym do nadreaktywności. Na koniec zaaplikuj na ciało gęsty regenerujący krem, na przykład z mocznikiem, który zmiękczy skórę i zahamuje wrastanie się odrastających włosków.
Pomaluj paznokcie
Najlepiej, jeśli pomyślisz o tym co najmniej dzień przed wielkim wyjściem. Będziesz miała czas na ewentualne poprawki, a i emalia lepiej się utrwali. Bezpiecznym rozwiązaniem są lakiery hybrydowe, które trzymają się dłużej i spektakularnie błyszczą. Do ich aplikacji będziesz jednak potrzebowała specjalnej bazy i top coatu oraz lampy UV. Szybsze rozwiązanie to lakier tradycyjny albo o efekcie żelowym. Najmodniejsza formuła? Na karnawał oczywiście brokatowa! Odcień możesz dobrać do kreacji bądź, wręcz przeciwnie, skontrastować go.
Zaskocz fryzurą
Na noworocznej imprezie super zaprezentują się kolorowe włosy. Dzięki specjalnym półtrwałym farbom albo zmywalnym sprayom możesz dokonać szybkiej, ale krótkotrwałej metamorfozy. Ciągle na topie są takie barwy jak pudrowy róż, liliowy, fiolet, błękit, szarość czy mięta. Styliści nie zapomnieli też ciągle o charcoal hair, czyli pasmach o węglowym tonie. A jeśli nie chcesz szaleć, zawsze zostaje klasyczne cieniowanie dodające objętości czy pójście w platynowy blond. Wersja dla najbardziej odważnych? Złoty pigment nałożony na nasadę włosów potraktowanych brylantyną.
Co do uczesania opcje są w zasadzie dowolne, byleby wyglądające naturalnie. Odpadają sztuczne i wielkie koki czy posklejane sprężynki. Rozpuszczone pasma najlepiej ułożyć w ładnie opadające fale i utrwalić je elastyczną pianką. Ładnie wyglądają też nisko upięty koński ogon czy niedbale zaplecione warkocze. Mile widziane są ozdoby: opaski, duże spinki w formie błyskotek, czy nawet małe diademy i woalki.
Makijaż na bogato
Wieczorne światło uwydatnia kolory w inny sposób niż dzienne, dlatego żeby Twój make-up był widoczny i zjawiskowy, musi być ciemny. Świetnie sprawdzi się mocne smokey eyes, ale karnawałowo urozmaicone brokatem. Inny pomysł to metaliczny eyeliner. Bardzo ważne są też rzęsy XXL – powinny robić efekt wow. Uzyskasz je albo nakładając kilka warstw pogrubiającego tuszu, albo doczepiając sztuczne kępki. Taka uroczystość to także idealna okazja do wykonturowania i wyraźnego rozświetlenia twarzy, w końcu na co dzień mieniąca się skóra nie zawsze wygląda dobrze. Ciekawym rozwiązaniem jest też sypki puder z lśniącymi drobinkami, którym możesz potraktować nie tylko buzię, lecz także całe ciało, a nawet włosy. Makijaż karnawałowy zwalnia także z reguły, że zaznaczone mogą być tylko oczy bądź usta. Tym razem im bardziej soczystą szminkę nałożysz, tym lepiej. Może najmodniejszy odcień sezonu, czyli wpadający w czekoladowy brąz?
Warto się postarać, żeby wyglądać zjawiskowo. Miłej zabawy! :)