Mówi się, że opadające powieki są kwestią wieku. To nie do końca prawda, ponieważ uwarunkowania mogą mieć też podłoże genetyczne lub wynikać z nieprawidłowej pielęgnacji okolic oczu. Opadające kąciki to z kolei najczęściej kwestia anatomii twarzy. Na szczęście nie musisz cały czas wyglądać na przygnębioną – wystarczy kilka prostych trików, żeby odświeżyć spojrzenie.
W nieco cięższych i uciążliwych przypadkach panie decydują się na zabieg korekcji opadających powiek. Niektóre dziewczyny próbują też metody Azjatek i… podklejają sobie skórę nad oczami za pomocą specjalnych plastrów. Czy to wygodne i skuteczne? Kwestia dyskusyjna. Jeśli Twój mały defekt nie jest mocno uciążliwy, tylko wprawia Cię w wizualny dyskomfort, spróbuj prostych i sprawdzonych sztuczek wizażystów. Wystarczy kilka odpowiednich ruchów, żeby wzrok zmienił się nie do poznania i ze smutnego i przytłoczonego stał się bardziej wyrazisty i wesoły.
Opadające kąciki wiążą się też z jeszcze jedną kwestią – optycznie pomniejszają oczy, co sprawia, że spojrzenie jest mniej wyostrzone. Zadaniem liftingującego make-upu jest uniesienie oka od zewnątrz, powiększenie go i wyrzeźbienie tak, żeby zakamuflować fałdki skóry.
Makijaż unoszący kącik oka
Dowiedz się, krok po kroku, jak skutecznie odmłodzić oczy.
1. Odpowiednio przygotuj cerę i wklep w nią delikatnie ulubiony krem do powiek. Następnie za pomocą specjalnego pędzelka zaaplikuj korektor rozświetlający, który jednocześnie ukryje cienie i niedoskonałości. Nałóż pod oczami aż do skroni.
2. Przejdź do kosmetyków kolorowych. Weź ciemną kredkę (niekonieczne czarną, może być na przykład brązowa) i pociągnij linię od zewnętrznego kącika wzdłuż linii rzęs i zatrzymaj się mniej więcej w 1/3 długości powieki. To samo zrób na dole – tu kreska może być nieco dłuższa, ale nie powinna dosięgać wewnętrznego kącika. Delikatnie rozetrzyj. Pamiętaj: nigdy nie obrysowuj oczu dookoła! Wtedy zamiast optycznie je otworzyć, zamkniesz ja, a efekt będzie mało estetyczny.
3. Następnie sięgnij po kremową kredkę i zamaluj nią linię wodną – to perfekcyjny trik na powiększenie spojrzenia.
4. Teraz czas na cienie. Wybieraj te perłowe, także na co dzień – dzięki temu, że małe drobinki ładnie połyskują i odbijają światło, oczy wydają się młodsze i bardziej promienne. Opalizujący pigment nanieś pędzlem na powierzchnię ruchomej powieki. Zaakcentuj też wewnętrzny kącik, to kolejna sztuczka otwierająca oko.
5. Na sam koniec weź matowy pigment w ciemnym i zimnym odcieniu, na przykład brązu. Aplikatorem starannie nanieś go na zewnętrzną część powieki i pociągnij ku górze, następnie rozetrzyj. Nie podchodź jednak pod same brwi, bo zamiast zapewnić sobie ładne cieniowanie, oszpecisz się.
6. Całość wykończ ulubionym tuszem do rzęs, najlepiej wydłużającym.
PS Nie zapominaj też o brwiach! Jeśli odpowiednio wymodelujesz ich kształt, dodatkowo pomożesz sobie w odwróceniu uwagi od opadających kącików. Użyj pomady, żelu stylizującego albo innowacyjnych brwi w butelce (to naturalne mikrowłókna, które bardzo dobrze zagęszczają łuki i niwelują ubytki).
A co z opadającymi powiekami?
Dobrze wiesz, że zakryć się ich nie da. Jeśli problem jest coraz bardziej uciążliwy lub ma charakter chorobowy, a opadające powieki zaczynają utrudniać widzenie, koniecznie jak najszybciej skonsultuj się z lekarzem. Gdy jednak niedoskonałość jest subtelna i dopiero zauważyłaś, że zaczyna się pojawiać, możesz walczyć z nią za pomocą jogi twarzy. Ćwiczenia są banalnie proste i, przy regularnym wykonywaniu, skuteczne.
1. Stań przed lustrem, przyciśnij otwartą dłoń do zrelaksowanego czoła. Otwórz bardzo szeroko oczy i patrz się najpierw intensywnie przed siebie, potem – w prawo, a na końcu – w lewo. Powtórz 10 razy.
2. Pomoże też gimnastyka czoła, ponieważ wygładzone uniesie się subtelnie do góry i napręży powieki. Palce wskazujące połóż wyprostowane lekko nad brwiami i uciskaj, kierując je w dół. W tym samym czasie staraj się unieść brwi jak najwyżej i wytrzymać tak 5 sekund. Powtórz jeszcze 2 razy, ale po 10 sekund. A na samym końcu, już bez obciążenia, szybko porusz łukami w górę i dół 10 razy.
Pamiętaj też, żeby w trakcie demakijażu nie trzeć powiek, bo tylko rozciągniesz sobie skórę. Płatek kosmetyczny zmoczony delikatnym płynem micelarnym po prostu przykładaj do zamkniętego oka – kosmetyk ładnie rozpuści makijaż, a watka od razu go wchłonie.
Z kolei przed make-upem oczu nanieś na ruchomą powiekę bazę pod makijaż. Inaczej cienie bardzo szybko zrolują się w załamaniu, a przykładowo kreska zrobiona eyelinerem odbije się na skórze pod brwiami.