Wszyscy ją znamy. Wspaniała roślina o uroczych fioletowych kwiatach to prawdziwy cud natury! Mało jest osób, które nie uwielbiałyby zapachu lawendy. Warto też docenić ją za właściwości upiększające, pielęgnacyjne i relaksujące.
W kosmetyce wykorzystuje się olejek pozyskiwany z lawendy wąskolistnej. Jej główny rejon uprawy to basen Morza Śródziemnego, zwłaszcza Prowansja czy słynna chorwacka wyspa Hvar, ale pola z nią można spotkać także w Polsce. Pachnąca część rośliny to nie tylko kwiaty, lecz także liście, które można zasuszyć i zrobić z nich na przykład aromatyczne saszetki odświeżające do szafy. Warto je umieszczać między ubraniami również dlatego, że ich woń skutecznie odstrasza mole odzieżowe. No dobrze, ale co takiego ma w sobie olejek lawendowy, że kosmetyki z nim w składzie są jednymi z najchętniej kupowanych?
Lawenda do zadań specjalnych
Fioletową roślinę doceniano już w starożytności, kiedy to regularnie dodawano ją do kąpieli. Stąd jej nazwa – lavandula pochodzi od łacińskiego lavare, czyli ‘myć się’. Główna siła lawendy tkwi w jej uniwersalności – jej zapach jest tak kojący i ponadczasowy, że dosłownie dostosowuje się do czyichś potrzeb. Woń olejku jest w stanie jednocześnie pobudzić o poranku i zapewnić radosny nastrój oraz zrelaksować, odstresować i wyciszyć przed snem, czy też po nerwowym i zabieganym dniu. Nic dziwnego, że substancję szeroko wykorzystuje się w aromaterapii oraz ekskluzywnych zabiegach spa, tym bardziej że ma też właściwości przeciwbólowe, odkażające i antydepresyjne.
Ponieważ zapach lawendy jest intensywny i wyjątkowy, od zawsze był także doceniany w przemyśle perfumeryjnym. Do tej pory jej wielbiciele mogą ją znaleźć jako główny składnik popularnych wód toaletowych. Obecnie jednak jej znaczenie w tym segmencie nieco zmalało ze względu na skojarzenia higieniczne – kto z nas nie zna lawendowych odświeżaczy powietrza czy proszków do prania...
Lawenda w kosmetykach
Na skórę lawenda działa regenerująco i łagodząco oraz przeciwgrzybiczo. Po preparaty na jej bazie powinny więc sięgać również osoby z delikatnym i wrażliwym naskórkiem skłonnym do podrażnień. Warto zacząć od lawendowego żelu pod prysznic czy płynu do kąpieli, choć nic nie równa się z naturalnym fioletowym mydłem, które cudownie nawilża ciało i pozostawia po sobie długotrwały zapach spokoju, ciepła i szczęścia prosto z prowansalskich pól.
Równie chętnie lawendę wykorzystuje się w kosmetykach do włosów: szamponach, maskach i odżywkach. Cenny olejek zmiękcza pasma, wygładza je, ułatwia ich rozczesywanie i niweluje uczucie swędzenia. Pomaga też rozkurczyć i dotlenić napiętą skórę głowy, dlatego warto w trakcie kąpieli wykonać opuszkami palców przyjemny masaż, który przy okazji wzmocni cebulki i zapobiegnie wypadaniu kosmyków.
Lawendowe DIY
Zamiast kupować gotowe kosmetyki możesz też sama przygotować olejek lawendowy, którego kilka kropli można dodać do kąpieli albo ulubionego toniku lub kremu do twarzy, czy też balsamu do ciała. Jak go przygotować? Dwie garście świeżych gałązek zalej dwiema szklankami oliwy z oliwek i grzej na małym ogniu przez około trzy godziny. Gdy mieszanka wystygnie, przelej ją przez gazę do flakonika z ciemnego szkła i gotowe!
Podobny efekt uzyskasz także z suszonej lawendy, tyle że proces będzie bardziej długotrwały. Przez miesiąc należy trzymać w ciepłym miejscu słoik w ¾ wypełniony ziołem, a w ¼ – oliwą. Co kilka dni wstrząsaj substancją, a czynności końcowe powtórz jak przy wersji ze świeżą rośliną.
Ze względu na działanie wręcz terapeutyczne lawendę warto też wprowadzić do domu w formie perfumowanych świec, koniecznie na bazie naturalnego olejku! To najlepszy możliwy relaks dla duszy. :)