Lato to czas, gdy skóra jak nigdy potrzebuje ukojenia i zmiękczenia. Wysoka temperatura, promieniowanie słoneczne, klimatyzacja w pracy i samochodzie – wszystkie te czynniki wysuszają cerę i narażają ją na stres związany ze zmiennymi czynnikami zewnętrznymi. Przeciwdziałaj temu, stosując lekkie kremy nawilżające.
Czemu nawilżanie skóry jest tak ważne? Z jakiego powodu sucha jest od niej gorsza? No cóż, o konsekwencjach złego funkcjonowanie gospodarki hydrolipidowej można się naprawdę bardzo szybko przekonać. Kto z nas nie zna nieprzyjemnego uczucia ściągnięcia, szczypania, pieczenia czy bolących i łuszczących się zaczerwienień? Kremy nawilżające nie mogą być używane jako ostateczność w awaryjnych sytuacjach, lecz powinny na co dzień wspierać prawidłowe funkcjonowanie tkanki.
Skóra to Twój największy organ!
Nasze ciało pokryte jest skórą – organem o naprawdę imponującej powierzchni i wadze. U dorosłego człowiek to odpowiednio około 2 m² i 3 kg. Jego lekceważenie nie jest w ludzkim interesie, tym bardziej, że to właśnie w tej tkance znajdują się receptory zmysłów, dzięki którym odczuwamy, i to ona reguluje temperaturę wewnątrz organizmu. Skóra to także symboliczna tarcza, która chroni przed czynnikami zewnętrznymi, na przykład promieniowaniem UV czy potencjalnie niebezpiecznymi substancjami, które mogłyby przeniknąć w głąb. To też obrońca przed urazami i kontroler gospodarki wodno-elektrolitowej. Co ważne, ten niepozorny organ składa się z kilku warstw, a funkcje osłaniające pełnią powłoka hydrolipidowa, która ogranicza odparowywanie wilgoci, i naskórek.
Pojawia się jednak pytanie: dlaczego nie da się nawilżyć skóry, oblewając jej substancjami ciekłymi? Zastanawiałaś się, jak to jest, że potrafisz przesiedzieć godzinę w wannie, a po wytarciu się ręcznikiem Twoim oczom ukazuje się biały suchy naskórek?
Nawilżanie to nie zmiękczanie, to uszczelnianie
Wszystko dlatego, że postrzegamy cały proces nawilżania zbyt dosłownie, na zasadzie konsekwencji, jakie za sobą niesie – miękkości i gładkości. Tymczasem chodzi o wzmocnienie ochronnej warstwy wodno-tłuszczowej. Jaką rolę odgrywają tu kremy?
Młoda, jędrna i promienna skóra to zasługa kolagenu i elastyny, z których jest zbudowana tkanka. Żeby białka te w ogóle powstały i były w stanie utrzymać cerę w odpowiednim napięciu, potrzebna jest właśnie woda, ale nie byle jaka, tylko ta z wnętrza organizmu. Bierze ona udział również w tworzeniu się ceramidów, z których składa się warstwa lipidowa. Kremy nawilżające tym samym wcale nie zmiękczają skóry, ale silnie ją uszczelniają, dzięki czemu wilgoć nie ucieka na zewnątrz ciała.
Supernawilżanie
Prawidłowo funkcjonująca tkanka w normalnych warunkach nie potrzebuje pomocy. Wszystko zmienia się jednak, gdy mamy do czynienia ze skórą problematyczną (ze skłonnością do chorobliwej suchości, atopową, alergiczną, z atopią lub łuszczycą) bądź w przypadku zmiennych warunków atmosferycznych i gorąca, czyli właśnie latem. Nie bez konsekwencji jest też kontakt ze słoną wodą morską czy chlorowaną w basenie, które naruszają naturalną powłokę.
W wakacje zrezygnuj więc z kosmetyków myjących i pielęgnacyjnych o inwazyjnych składach rozpulchniających skórę, a w ich miejsce stosuj preparaty z emolientami lub w pełni naturalne i hipoalergiczne. Do twarzy, zwłaszcza pod makijaż, wybieraj wyłącznie ultralekkie formuły – może to być balsam, a może serum, niekiedy dobre są też specjalne mgiełki. Do ciała nada się tradycyjny balsam, choć latem o wiele milej sięgnąć po owocowy sorbet, mus, lotion o wodnistej konsystencji albo organiczny olejek o właściwościach nawilżająco-natłuszczających.
PS Te czynniki mogą skutecznie zmniejszać poziom wilgotności tkanki: skłonności genetyczne, alergie, cukrzyca, choroby hormonalne, długotrwałe przyjmowanie leków, używki, zła dieta pozbawiona ryb i olejów, klimatyzacja, sauna, basen.