Kolorowe włosy to trend, który szturmem zawładnął całym światem. Jest szczególnie widoczny latem podczas wielu muzycznych festiwali. Barwne pasma zdobią głowy największych entuzjastek mody i nie tylko. Coraz więcej kobiet rezygnuje z bycia szarą myszką. I słusznie! Jeżeli też masz dość nudnych popielatych kosmyków – zaryzykuj! W tym sezonie postaw na kolorowe szaleństwo. Róże, fiolety, zielenie, błękity – masz do wyboru masę odcieni. Możesz je ze sobą dowolnie komponować, tworząc pastelową tęczę bądź opalizujący efekt benzyny. To co, zaczynamy zabawę z farbami?
Jeśli zależy Ci na długotrwałej i profesjonalnej koloryzacji, warto wybrać się do sprawdzonej fryzjerki. Jednak w przypadku wielu produktów ze zmianą barwy włosów bez problemu poradzisz sobie w domowych warunkach. W sklepach znajdziesz zarówno permanentne, demipermanentne, jak i zupełnie zmywalne farby (jednodniowe lub do kilku myć), które dadzą pożądany efekt. Świetną opcją bywają też specjalne spraye nadające kosmykom pastelowy odcień. A jeśli mowa o nowej fryzurze, to jakie kolory są największym hitem tego sezonu?
Róż i już!
Królem odcieni niezmiennie od zeszłego roku pozostaje róż. Jednak teraz modne jest nie tylko jego cukierkowe wydanie, lecz także nasycone i wpadające w fiolet lub fuksję oraz truskawkę. Podejrzewamy, że ten trend zachowa się aż do zimy, a nawet dłużej. Różowy był kiedyś trudnym kolorem, kojarzącym się z lalkami Barbie. Dziś mamy na niego trochę inne spojrzenie – zawdzięczamy to mediom społecznościowym i wielu znanym influencerkom.
Ogniście, zadziornie i jagodowo
Fanki ciemniejszych tonów w tym roku masowo farbują włosy na purpurę lub czerwień. Głęboka, soczysta, nasycona – pięknie prezentuje się na brązowych pasmach. Aby uzyskać bardziej miedziane refleksy, można do farby dodać specjalny toner o ciepłym odcieniu. Specyfik podbije i rozświetli kolor. Sprawne dłonie doświadczonej fryzjerki mogą stworzyć na pasmach purpurowe sombre, które jakiś czas temu wyparło ombre. Połączenie fioletu z czerwienią da niezwykłą jagodową barwę. Mniam! :)
Oprócz błękitnego nieba…
Sezon wakacyjny to także czas inspiracji naturą. Ale nie mamy na myśli nudnych brązów i blondów. Sięgamy po barwy nieba, morza i roślin. Niebieskie, turkusowe i zielone tony nie mają jednak zdominować całości włosów, jedynie ich niewielkie partie – cienkie pasemka lub końcówki w stylu sombre. Na te barwy mogą sobie pozwolić szatynki, brunetki i blondynki. Jednak odcienie najlepiej prezentują się na... siwych włosach. A te uzyskamy za pomocą rozjaśniacza i pigmentu. Pamiętaj, że taki zabieg może zniszczyć pasma i sprawić, że będą przesuszone i łamliwe.
Czy wiesz, że obecnie specjalnie pozostawiamy niewielki odrost lub farbujemy kosmyki przy skórze na ciemniejszy ton? Taki efekt sprawia, że fryzura wygląda naturalniej, a my nie musimy za chwilę ponownie koloryzować włosów.
Sprawdź, w którym odcieniu będzie Ci najlepiej
Widząc tyle propozycji w internecie, pragniemy wypróbować je wszystkie. Nie jest to jednak możliwe. Gdyby tak zacząć zmieniać odcień włosów tak często, by sprawdzić każdą upragnioną koloryzację znalezioną w social mediach, po pierwsze – nie starczyłoby nam na to czasu, po drugie – nasze kosmyki nie byłyby nam wdzięczne. Straszyłyby okropną kondycją, wypadałyby w zatrważającym tempie i przestałyby się układać. Na szczęście rozsądek zawsze wygrywa. ;) Poza tym nie wszystkie tony pasują do naszej urody. Kolor farby dobieramy do karnacji, rodzaju cery, naturalnego odcienia włosów i oprawy oczu. Jaki więc będzie dla Ciebie idealny?
Różowy bardzo odmładza – wiadomo to od dawna. Jednak pomimo jego optycznie przeciwstarzeniowego działania nie każdy może sobie na niego pozwolić. To kolor zarezerwowany dla blondynek o dość jasnej lub średniej karnacji i pięknej cerze (typ Skandynawki). Jeżeli masz skłonność do niedoskonałości skóry, zrezygnuj z niego. Róż bowiem (niestety) świetnie podkreśla pajączki, zaczerwienienia, wypryski. Podobnie bywa z soczystą czerwienią i rudością.
Jesteś urodową wiosną? Masz jasną karnację w chłodnym tonie? Możesz więc pozwolić sobie na niebieskie i zielone odcienie. Te barwy, jeśli są ze sobą zestawione w stylu sombre, dodatkowo optycznie zwiększają objętość włosów. Z kolei fiolet i purpura to kolory idealne dla osób o oliwkowej skórze oraz piwnych lub zielonych oczach.
Tak naprawdę wskazówki i rady względem doboru do urody to jedno. Ważne są także Twoje wrażenia – sama musisz czuć się komfortowo w nowej fryzurze. Na początek, jeżeli nie chcesz decydować się na trwałą koloryzację, możesz użyć kilkudniowej farby. Dzięki niej sprawdzisz, jak wyglądasz w nowym odcieniu i czy warto się oddać barwnemu szaleństwu w przyszłości.