Chyba nie ma osoby, która nie słyszałaby o tym cudotwórczym składniku. Aloes ma niezwykle szerokie spektrum działania, za które pokochasz go również Ty! Nie tylko pielęgnuje i upiększa, lecz także wykazuje właściwości lecznicze. Ciekawa, w czym tkwi jego siła?
Z aloesu pozyskuje się żel oraz sok. Ten pierwszy to zagęszczony wyciąg stosowany w kosmetyce i dermatologii. Drugi – mocno stężony, nazywany również aloną – jest w stanie wzmocnić odporność i chętnie sięgają po niego producenci medykamentów. Obie formy mają zbawienny wpływ na ciało.
Czemu aloes jest taki cenny?
Do przetwarzania na skalę przemysłową nadają się aloesy zwyczajny i drzewiasty. To ich jędrne liście zwieńczone kolcami po przekrojeniu uwalniają wodnisto-żelową substancję, którą znajdziesz w ulubionych kosmetykach. Miąższ zawiera dosłownie bombę dobroczynnych składników. Wymieniać można długo: nienasycone kwasy tłuszczowe, aminokwasy, szereg pierwiastków (chrom, cynk, magnez, mangan, miedź, selen, sód, potas i żelazo) i witamin (A, z grupy B, C i E). Nic dziwnego, że wielu specjalistów określa aloes jako multiwitaminę dla organizmu i skóry.
Warto wiedzieć, że cudowną roślinę znano już w starożytności, kiedy to używano jej głównie do leczenia ran lub tworzenia eliksirów nieśmiertelności. No cóż, do tego jeszcze daleko nawet w naszych czasach, jednak Grecy, Rzymianie i Egipcjanie nie do końca się mylili – aloes realnie wzmacnia odporność, jest przeciwzapalny i przeciwbólowy. A jak go stosować w kosmetyce?
Aloes w służbie urody
Preparaty z aloesem robią prawdziwą furorę! Najczęściej świeżo pachnący żel wykorzystuje się w produktach łagodzących i nawilżających. Na pewno zdążyłaś zorientować się, że praktycznie wszystkie kojące specyfiki po opalaniu i na poparzenia bazują właśnie na aloesie, który nie tyle chłodzi, ile działa jak opatrunek niwelujący podrażnienia. Co więcej, jest świetny także na… odmrożenia, ponieważ głęboko odżywia i regeneruje.
Aloes dodaje się również do kremów odmładzających – często jego obecność łączy się też z kwasem hialuronowym. Procesy przeciwstarzeniowe są wynikiem zawartości witaminy C, która odmładza poprzez pobudzenie produkcji kolagenu. Pod wpływem tego typu kosmetyków skóra staje się jędrna, napięta, promienna i miękka. Podobnie jest z cerą przesuszoną i odwodnioną, która dopiero pod wpływem nawilżacza, którym jest aloes, odzyskuje elastyczność i przestaje być narażona na mikroubytki i uczucie swędzenia.
Jeśli nie lubisz ciężkich i lepiących się formuł, poszukaj serum lub płynnej esencji, która szybko się wchłonie i nie pozostawi po sobie tłustej warstewki. Tego typu produkty błyskawicznie odświeżają i nadają się na przykład jako baza pod makijaż.
Czy wiesz, że…
Aloes jest humektantem, co oznacza, że zarówno pomaga utrzymać odpowiedni poziom nawilżenia komórek oraz zapobiega utracie wody ze skóry, jak i dosłownie przyciąga wilgoć i magazynuje ją w tkankach razem z lipidami. To dlatego przy stosowaniu kosmetyków z aloesem cera staje się gładka i pełna blasku.
Na problemy skórne – aloes!
Być może nie zdawałaś sobie z tego sprawy, ale aloes jest świetny w terapii antytrądzikowej. Doskonale walczy z niedoskonałościami, wypryskami i zaczerwienieniami. Wszystko dzięki temu, że wykazuje właściwości przeciwzapalne, bakteriobójcze oraz przeciwświądowe. Do tego widocznie regeneruje ranki i pomaga uporać się z małymi bliznami i przebarwieniami. Jeśli masz problem z rozszerzonym porami, żel aloesowy również przyjdzie Ci z pomocą.
Zbawienny komponent roślinny umieszcza się także w kosmetykach na rozstępy oraz w przeciwpodrażnieniowych kremach po depilacji i goleniu. Znajdziesz go również w specjalistycznych preparatach stosowanych w leczeniu łuszczycy i egzemy.
Aloes w produktach do włosów
Bezbarwny świeży żel to też częsty składnik szamponów i odżywek do włosów i skóry głowy. Okazuje się, że idealnie regeneruje i przeciwdziała nadmiernemu wypadaniu kosmyków oraz stymuluje je do wzmożonego wzrostu. Poza tym jest dobrą bronią w walce z łupieżem i ładnie nawilża, dlatego warto szukać go w intensywnych kuracjach do włosów.