Cenisz maseczki do twarzy za ich działanie, ale niecierpliwisz się za każdym razem, gdy musisz je nakładać, bezczynnie czekać i potem zmywać? Producenci kultowych koreańskich kosmetyków poszli o krok dalej i modne oraz praktyczne maski na tkaninie wyposażyli w… bąbelki. Codzienna pielęgnacja już nigdy nie będzie taka sama!
Od jakiegoś czasu kosmetyki tlenowe robią istną furorę. Media społecznościowe pełne są uroczych zdjęć, które dokumentują działanie pieniących się maseczek. Od teraz urodowa rutyna zamieni się w prawdziwą frajdę!
Bubble mask – jak to działa?
Niektórzy twierdzą, że oddychające maski to tylko gadżet, za którym nie idą dobroczynne właściwości. Tymczasem tego typu preparaty są skuteczne, i to bardziej niż normalne maseczki! Dlaczego? Ponieważ działają dogłębniej i dają efekt masażu.
Bąbelkowa maska do twarzy zawiera substancje zdolne do pochłaniania tlenu z otoczenia, rozkładania go i magazynowania w tych partiach, do których nie jest dostarczany wraz z krwią. Tym samym dociera do najgłębszych warstw naskórka i dosłownie pomaga tkance oddychać. Przy okazji cząsteczki tlenu transportują też ze sobą składniki aktywne, które trafiają bezpośrednio do problemu.
Skąd piana?
Bubble mask może mieć formę maseczki w płachcie albo w kremie czy żelu. Tę pierwszą po prostu nakładamy na twarz, drugą najlepiej aplikować specjalnym pędzelkiem – koniecznie z ominięciem oczu, ust i nosa. Żeby działanie kosmetyku się uaktywniło, należy poczekać około 5–10 minut.
Punkt kulminacyjny to powstawanie bąbelków – jeśli na buzi zaczynają pojawiać się pęcherzyki powietrza, oznacza to, że właśnie rozpoczęło się pobieranie tlenu. A od tego tylko krok do perfekcyjnego wyglądu! :)
Dla kogo bąbelkowa maseczka?
To idealne rozwiązanie dla mieszkanek dużych i zanieczyszczonych miast. Naukowcy potwierdzają, że skóra do prawidłowego funkcjonowania potrzebuje tlenu. To między innymi dlatego osoby uprawiające sport i dużo przebywające na świeżym powietrzu zazwyczaj mają bardzo ładną cerę bez doskonałości. Krew krąży szybciej i tkanka jest lepiej ukrwiona.
Nic więc dziwnego, że gdy brak czystego powietrza, dostrzegamy na twarzy negatywne konsekwencje smogu. Naskórek traci blask i gęstość, szarzeje, łuszczy się, a zmarszczki pojawiają się szybciej i są mocniej widoczne.
Kosmetyki tlenowe pomagają na wiele problemów. Walczą z trądzikiem, zmniejszają pory i spłycają bruzdy, poprawiają elastyczność skóry, rozjaśniają cerę, niwelują przebarwienia, nawilżają i wyraźnie wygładzają. Przede wszystkim jednak dokładnie oczyszczają i dają wrażenie dogłębnego odświeżenia. Mogą być uzupełnione o różne składniki aktywne, takie jak węgiel czy soda oczyszczona – wszystko zależy od pożądanego działania.
Po zmyciu bąbelkowej piany ma się wrażenie nowej skóry – jak po profesjonalnym zabiegu. Masz ochotę spróbować?