Problem nadmiaru plastiku stał się wyraźny. Mówi się o tym coraz częściej i coraz więcej, ponieważ zagrożone jest środowisko naturalne. Przedmioty ze sztucznego tworzywa są dosłownie wszędzie wokół nas, także jeśli chodzi o kosmetyki i pielęgnację. Całkowita rezygnacja z plastiku w łazience może być z różnych względów niemożliwa, da się go jednak ograniczyć.
Ekologiczne podejście do pielęgnacji i higieny jest Ci bliskie? Denerwują Cię dziesiątki plastikowych butelek, w które pakowane są urodowe specyfiki? Istnieje kilka sposobów na to, jak sobie z tym poradzić. Jeśli jednak produkty opakowane tradycyjnie w tworzywa sztuczne to dla Ciebie mimo wszystko najlepsza opcja, chociażby ze względu na koszty, staraj się je segregować i zawsze wyrzucać do odpowiednich pojemników. Możesz również poszukać marek, które do produkcji swoich opakowań wykorzystują plastik z recyklingu.
Zamiast plastiku – szklane słoiczki i metalowe puszki
W pierwszym kroku warto zastanowić się nad tym, czy nie lepiej kupować ulubione kosmetyki w opakowaniach o zdecydowanie większej objętości. Można je potem przelewać do szklanych łazienkowych dozowników. Oczywiście wielka butla to nadal sporo plastiku – zwróć jednak uwagę, że potrzebuje tylko jednego korka i jednej etykiety, gdy kupisz po sobie na przykład pięć mniejszych szamponów, zwyczajnie to wszystko zwielokrotnisz.
Zawsze możesz też robić kosmetyki sama. A co w sytuacji, gdy nie masz duszy chemika, czasu albo zwyczajnie ochoty? Spróbuj wtedy poszukać ulubionych preparatów zamkniętych w szklanych słoiczkach czy metalowych puszkach. Pakowanych jest tak wiele naturalnych kremów, a nawet dezodorantów.
Świetna alternatywa to także kosmetyki w kostkach – mydła czy też szampony. Żeby jednak były w pełni ekologiczne, powinny być obłożone papierem (nie plastikiem!) lub włożone do wielorazowej puszeczki bądź kartonika.
Zamiast plastiku – bambus
Niektóre firmy zaczynają już produkować swoje kosmetyki (w tym te do makijażu) zamknięte w opakowaniach z etycznie pozyskanego drewna. Na razie dosyć ciężko je znaleźć. Możesz jednak zacząć od innej strony – przyjrzyj się swoim przyzwyczajeniom związanym z higieną. Jakich patyczków do uszu używasz? Tradycyjne plastikowe to jedna z niechlubnie najpopularniejszych rzeczy zaśmiecających oceany. Zamiast nich postaw na patyczki bambusowe obleczone ekobawełną.
To samo możesz zrobić, jeśli chodzi o… mycie zębów. Każda szczoteczka – a te wymienia się naprawdę często – to plastikowa rączka plus syntetyczne włosie. Zamiast tego poszukaj takiej wykonanej z bambusa. Najczęściej tylko trzonek jest drewniany, ale są marki, które wykonują włosie na przykład z bionylonu pozyskanego z oleju rycynowego. Dzięki temu jest wolne od szkodliwych składników typu BPA. Można oczywiście wyszukać szczoteczki całkowicie naturalne, na przykład z włosiem dzika. Nie jest to jednak rozwiązanie dla wszystkich, zwłaszcza dla wegan.
Zamiast plastiku – naturalna gąbka
Tworzywa sztuczne są z nami także w trakcie kąpieli czy zwykłego demakijażu. Popularne płatki bawełniane pakowane są w… plastik. Do tego same często zawierają syntetyczne drobiny (nie wolno ich wrzucać do kanalizacji). Można je skutecznie zastąpić ściereczką bambusową czy płatkami oczyszczającymi wielokrotnego użytku, najlepiej wykonanymi z ekologicznych materiałów, na przykład z konopi. Zawsze do tego celu możesz też wykorzystać stary bawełniany T-shirt pocięty na kawałki. :)
Pod prysznicem zamiast sztucznej gąbki czy myjki, które szybko się rozpadają, używaj naturalnych gąbek morskich albo na przykład gąbki konjac. Jest ona w pełni biodegradowalna, a do tego zawiera naturalne minerały i przeciwutleniacze (konjac to bylina pochodząca z Azji, którą Japończycy uznają za leczniczą).
Oczywiście problem zanieczyszczenia środowiska plastikiem jest o wiele bardziej złożony, a wiele rozwiązań jest połowicznych. Metoda małych kroczków jest idealna na początek. Wystarczy wymienić kilka kosmetyków, a Twoja łazienka już stanie się nieco bardziej eko. Powodzenia!