Próbowałaś już różnych olejków, ale, jak dotąd, żaden nie skradł Twojego serca? W takim razie nadszedł czas na egzotyczną przygodę z olejem monoi! Jak żaden inny zachwyca intensywnym kwiatowym zapachem i szeregiem właściwości pielęgnacyjnych. Będziesz oczarowana od pierwszego użycia.
Olej monoi to tak naprawdę efekt połączenia maceratu kwiatów gardenii tahitańskiej z dobrze znanym olejem kokosowym. Wyjątkowa kompozycja jest wytwarzana według tradycyjnej receptury w całej Polinezji Francuskiej, a szczególnie na Tahiti, skąd wywodzi się charakterystyczna Gardenia taitensis. Roślina występująca też pod nazwą tiare została okrzyknięta symbolem narodowym rajskiej wyspy. Śliczne białe kwiatuszki można znaleźć nie tylko w godle tego kraju, lecz także… na każdym kroku. Piękne Tahitanki ozdabiają nimi włosy, wkładając je od niechcenia za ucho.
Olej monoi z dalekiej krainy
Monoi to po tahitańsku „pachnący”. Intensywny aromat sprawiał, że mieszkańcy Polinezji wykorzystywali niegdyś olejek jako naturalne kadzidło do rytuałów religijnych, ale też jako afrodyzjak. Był (i nadal jest) stosowany także do codziennych celów – pielęgnacji włosów i całego ciała, w tym u małych dzieci. Wszystko dlatego, że cudownie chroni skórę przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych, które na wyspie są dosyć silne.
Olej monoi – jak powstaje
Oryginalna mikstura wytwarzana jest ręcznie. Najpierw z suszonej na słońcu pulpy kokosowej pozyskuje się olej kokosowy. W kolejnym kroku wsypuje się do niego kwiaty gardenii, które powinny pozostać zanurzone przez co najmniej dwa tygodnie. Dopiero po tym czasie maceracja przynosi korzyści urodowe.
A to ciekawe!
Kwiatki tiare zrywa się o świcie, jeszcze zanim w pełni rozkwitną, co pozwala zachować ich najlepsze właściwości. Następnie usuwa się im pręciki tak, aby zostały tylko płatki.
Olej monoi – właściwości
Egzotyczna mieszanka to nie tylko prostota składu i szokująco wakacyjny aromat, lecz przede wszystkim realna skuteczność w służbie urody.
Połączenie kwiatów tiare i oleju kokosowego zawiera zmiękczający salicylan metylu – to naturalna substancja odpowiedzialna za ultranawilżenie naskórka. Jednocześnie zabezpiecza tkankę przed destrukcyjnym wpływem czynników zewnętrznych – promieniowania UV, wiatru, deszczu itp. Olej monoi ma też właściwości kojące, dlatego wiele osób aplikuje go po opalaniu jako remedium na bolące oparzenia, ale nie tylko! Doskonale nadaje się także do smarowania miejsc po ukąszeniach owadów oraz w celu przyspieszenia gojenia się drobnych skaleczeń.
Ze względu na wysokie zdolności regeneracyjne warto go również używać do suchych i porowatych włosów pozbawionych blasku. Regularne kuracje z jego użyciem poskutkują gładkością pasm, większą podatnością na stylizację i przyjemnym rozczesywaniem.
Tropikalny eliksir to także źródło alkoholu terpenowego o właściwościach oczyszczających i wspomagających likwidację toksyn zalegających na skórze.
Olej monoi – jak stosować
Poznaj nasze triki na przyjemną i skuteczną pielęgnację w klimacie rajskiej wyspy. Warto wiedzieć, że olej monoi ma stałą konsystencję i upłynnia się dopiero pod wpływem wysokiej temperatury – wynika to z właściwości oleju kokosowego, w którym zatopiony jest macerat z gardenii.
– Ciało: stosuj samodzielnie albo dodaj odrobinę do ulubionego balsamu. Wzmocnisz jego właściwości i uzyskasz unikalną mieszankę zapachową.
– Twarz: kroplę lub dwie zmieszaj w zagłębieniu dłoni lub specjalnym pojemniczku razem z kremem lub serum, na koniec delikatnie wklep opuszkami palców. Olej monoi poleca się zwłaszcza w przypadku skóry suchej i wrażliwej. Powinny też po niego sięgać kobiety dojrzałe z cerą odwodnioną. Ciekawie sprawdza się również w kuracjach do skóry trądzikowej.
– Włosy: wiele osób stosuje egzotyczny eliksir samodzielnie do rytuału olejowania (wykonuje się go przed umyciem głowy). Równie dobrze nada się także jako dodatek do odżywek i masek. Efekty? Fryzura błyszcząca, zdrowa, wygładzona, brak problemów z puszeniem się i plątaniem kosmyków. Odrobina wtarta w końcówki zapobiegnie też ich rozdwajaniu się.
– Cenisz relaksujące wieczory, a kosmetyk to dla Ciebie coś więcej niż masa nakładana w pośpiechu na ciało? Olej monoi uczyni z codziennego dbania o urodę prawdziwy rytuał! Użyj go do delikatnego masażu. Cudownie odżywi i wygładzi skórę.
– Dodaj kilka kropli do aromatycznej kąpieli. Woń olejku jest na tyle intensywna, że poczujesz się jak podczas profesjonalnego rytuału spa. Przy okazji mieszanka efektywnie natłuści skórę, dzięki czemu unikniesz uczucia suchości tak charakterystycznego po prysznicu z użyciem na przykład mydła.
Uwaga!
Olej monoi rodem z Tahiti powinien mieć w składzie wyłącznie dwie substancje – Cococs Nucifera (Oil) + Gardenia Taitensis (Flower Extract). Europejscy producenci często uzupełniają formuły tańszymi zamiennikami, np. parafiną, albo ograniczają zawartość oleju monoi do zaledwie 50%. Taki produkt to olejek perfumowany. W jego stosowaniu nie ma nic złego, jednak warto być świadomym konsumentem.