Jeśli nie będziesz przestrzegać podstawowych zasad bezpiecznego przebywania na słońcu, grożą Ci oparzenia – niekiedy bolesne i wyjątkowo dokuczliwe. Co robić, gdy akurat nie masz przy sobie specjalistycznej maści? Wykorzystaj produkty… spożywcze. Albo zaopatrz się odpowiednio wcześniej w kojące kosmetyki.
Za oparzenia słoneczne odpowiadają promienie UVB. To fale średniej długości, które działają rumieniotwórczo. Żeby ustrzec się przed ich negatywnym wpływem, należy regularnie aplikować kremy przeciwsłoneczne. Latem są obowiązkowe nie tylko, gdy jesteś na egzotycznych i gorących wakacjach, lecz także na co dzień w mieście – w końcu promieniowanie nigdy nie idzie na urlop.
No dobrze, a co robić, gdy mimo Twoich starań poparzenia pojawią się i tak? Pamiętaj, żeby ochronę dostosować do swojego typu karnacji – osoby o białej skórze i jasnych włosach są o wiele bardziej podatne i muszą uważać zdecydowanie bardziej (filtr SPF 50 jest wtedy koniecznością).
Oparzenia słoneczne – charakterystyka
Pierwszy objaw poparzenia to nieprzyjemny rumień, który pojawia się ok. 2–4 godziny po zejściu ze słońca. To właśnie wtedy zaczyna być odczuwalny ból, który stopniowo się nasila. Apogeum przypada w kilkanaście godzin później. Na szczęście po dobie lub dwóch rumień znika. Ale czy zawsze? Wszystko zależy od stopnia oparzenia:
-
oparzenie I stopnia – dotyczy naskórka. Objawia się zaczerwienieniem, czasem też delikatnym obrzękiem. Skóra szczypie i swędzi, ciało jest w tych miejscach cieplejsze. Dotyk może boleć. W leczeniu pomogą łagodzące kosmetyki i domowe sposoby, w tym zimne okłady z wody lub lodu;
-
oparzenie II stopnia – dotyczy naskórka i skóry właściwej. Najczęściej wymaga konsultacji lekarskiej. Poparzona skóra jest mocno czerwona, spuchnięta, piecze i boli. Na rozległym rumieniu pojawiają się bąble, z których sączy się surowica. Może pojawić się gorączka. Najczęściej potrzebne są maści steroidowe, osuszające i przeciwbakteryjne.
Najlepsze sposoby na oparzenia słoneczne
W pierwszym kroku należy zastosować chłodne okłady – wystarczy zmoczyć ręcznik w zimnej wodzie albo przyłożyć do zarumienionego miejsca woreczek z lodem. Przyda się również ożywczy prysznic. Ważne, aby najpierw włączyć wodę letnią, a dopiero potem – chłodną. Pomoże to zapobiec szokowi termicznemu. A co po takiej kąpieli?
Świetnie sprawdzi się żel aloesowy. Nie tylko natychmiastowo koi, lecz także nawilża i regeneruje tkankę. Do tego ma właściwości przeciwzapalne i antybakteryjne. Na podobnej zasadzie działa apteczny pantenol (często dostępny w formie sprayu). Najczęściej równie dobrze radzą sobie balsamy po opalaniu – zwróć uwagę na to, żeby miały w składzie alantoinę, masło shea oraz substancje chłodzące, np. wyciąg z mięty. Obecność komponentów natłuszczających jest szczególnie ważna przez wzgląd na fakt, że tworzą na skórze naturalną barierę ochronną przed dalszymi podrażnieniami.
W przypadku cienkiego naskórka dzieci zaleca się z kolei subtelne emulsje na bazie czosnku lub cebuli.
Poparzenia słoneczne – domowe sposoby
Alternatywą dla powyższych produktów sklepowych są składniki, które znajdziesz w swojej kuchni. Także na dalekich wakacjach istnieje prawdopodobieństwo, że dostaniesz je szybciej niż specjalistyczne specyfiki.
Znane są uśmierzające właściwości naturalnych i niesłodzonych preparatów mlecznych: kefiru, jogurtu, śmietany, maślanki, zsiadłego mleka. Wystarczy nałożyć je na problematyczne obszary i po jakimś czasie łagodnie zmyć. Różnica jest znacząca – ciało staje się chłodniejsze i miękkie. I, co ważniejsze, powraca jego prawidłowe pH.
Alternatywnie spróbuj okładu z zimnego ogórka lub pomidorów pokrojonych w plasterki, trzymaj je na skórze co najmniej godzinę. Wiele osób poleca też miód zapobiegający pojawianiu się pęcherzy, regenerujące purée ziemniaczane bądź owsiankę, która skutecznie zmniejsza opuchliznę.
Gdy ból jest szczególnie dokuczliwy, warto też spróbować kąpieli octowej. Do wanny z letnią wodą wlej 2 filiżanki octu jabłkowego i mocz ciało przez kwadrans. Substancja zapobiega zaognieniu poparzenia i blokuje infekcje.
Pamiętaj również, że poparzone ciało o wiele szybciej wydala wilgoć, dlatego należy się systematycznie nawadniać. Gdy tylko znajdziesz się w cieniu albo chłodnym pomieszczeniu, staraj się dosłownie wietrzyć skórę. A gdy musisz wyjść na słońce, koniecznie okryj się lekkim i zwiewnym ubraniem w jasnym kolorze.
Ważne! Jeśli objawy nie będą maleć, a wręcz się nasilać, niezwłocznie udaj się do lekarza.