Mydło siarkowe to jeden z najpopularniejszych produktów pielęgnacyjnych. Znane jest chyba każdemu, kto kiedykolwiek miał problemy z trądzikiem i przetłuszczającą się cerą. Jego właściwości antybakteryjne są zbawienne nie tylko w przypadku skóry, lecz także włosów. Ale czy jego stosowanie ma aby na pewno same zalety?
Mydło siarkowe to kosmetyk, który bez wątpienia można określić jako hit dekad. Znały je nasze babcie i mamy, a teraz sięgamy po nie także my. Dlaczego? Ponieważ perfekcyjnie wspomaga walkę z dolegliwościami skórnymi, takimi jak trądzik czy łojotok. Z czego wynika tak korzystne działanie?
Siarka – dowiedz się o niej więcej
Siarka to pierwiastek chemiczny bardzo chętnie wykorzystywany między innymi w medycynie naturalnej. Czy wiedziałaś, że ten makroelement znajduje się w każdej komórce ciała, a ogólnie można powiedzieć, że człowiek składa się z niego aż w 0,25%? Siarka wpływa na pracę układów krwionośnego i nerwowego, wzmacnia odporność i sprzyja detoksykacji. Do tego jest antyoksydantem i budulcem tkanki łącznej odpowiedzialnym na przykład za elastyczność stawów.
Jeśli chodzi o urodę, aminokwas siarkowy (czyli cysteina) to budulec keratyny, od której zależy piękno skóry, włosów i paznokci. Jeśli w organizmie zanotuje się niedobory tego makroelementu, cera szarzeje i wygląda na zmęczoną. Pukle tracą blask i mogą nadmiernie wypadać, z kolei paznokcie zaczynają się łamać i rozdwajać.
Siarkę można oczywiście suplementować – ponieważ nie jest toksyczna i w większości wydalana z moczem, praktycznie nie ma ryzyka, żeby wystąpiło zbyt wysokie stężenie. O wiele lepiej jednak dostarczać pierwiastek w pożywieniu: poprzez nabiał, ryby, mięso i jaja, a także cebulę, czosnek, warzywa zielone (brukselka, szpinak, brokuł itp.) czy awokado, morele bądź truskawki.
Mydło siarkowe – pierwiastkiem w cerę!
No dobrze, wiesz już, co siarka robi dla Twojego organizmu od środka. W służbie urody możesz też zadziałać nią od zewnątrz – z użyciem kultowego mydła siarkowego (zazwyczaj zawiera od 3 do 5% makroelementu). Dermatolodzy polecają ten produkt ze względu na wysokie właściwości przeciwbakteryjne, przeciwgrzybicze i przeciwzapalne. W związku z tym jest świetny dla osób borykających się z trądzikiem (także różowatym), atopowym zapaleniem skóry, łuszczycą czy egzemą. Łagodzi nieprzyjemne objawy i zmniejsza ich widoczność.
Do tego jest perfekcyjnym regulatorem pracy gruczołów łojowych – zmniejsza ilość wydzielanego sebum, a w konsekwencji pory są mniej aktywne i widoczne.
Ale UWAGA: w związku z działaniem wysuszającym mydło siarkowe nie jest polecane do cery wrażliwej i ze skłonnością do przesuszania się. Co więcej, nawet posiadacze skóry mocno tłustej powinni być ostrożni. Produktu najlepiej używać co najwyżej dwa razy dziennie przez kilka tygodni, a następnie zrobić przerwę. Niestety, zbyt długo stosowane mydło siarkowe może mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie warstwy hydrolipidowej naskórka, którą może osłabić, a nawet uszkodzić i narazić na przykład na zakażenie grzybicze.
Charakterystyczną kostką o specyficznym zapachu umyjesz nie tylko twarz, lecz także całe ciało. Najlepiej jednak nie przesadzać i stosować je miejscowo na chorobowo zmienioną skórę, w przypadku trądziku są to najczęściej ramiona, dekolt i plecy.
Mydło siarkowe na… łupież
Mydła siarkowego można również używać jako szamponu do włosów. Kiedy jest zalecane? W przypadku skóry głowy z tendencją do silnego łojotoku oraz przy nawracającym łupieżu. Pukle stają się odświeżone i odciążone, silniejsze i zdrowo lśnią. Dzięki właściwościom przeciwgrzybiczym i antyzapalnym nieestetyczne białe płatki szybko znikają, a naskórek przestaje swędzieć.
Ważne! Zarówno w przypadku twarzy, ciała, jak i włosów mydło należy najpierw spienić i dopiero następnie nałożyć. Piana powinna być na skórze co najmniej pół minuty, aby siarka miała szansę zadziałać. Po tym czasie spłucz produkt letnią wodą, a następnie nawilż cerę (do włosów użyj odpowiedniej odżywki).