Jesień i zima to ten okres w roku, gdy palimy świece na potęgę – dla ciepła, klimatu, przyjemnego zapachu. Ale czy przyszło ci do głowy, że takie wonne seanse mogą… szkodzić? Koniecznie zwróć uwagę na jakość świec i to, z czego są zrobione!
Świece są popularne i łatwo dostępne. W każdym kształcie, kolorze i rozmiarze, no i oczywiście zapachu. Lubimy je od zawsze, jednak szczególnie modne stały się, gdy hygge na dobre wkroczyło do naszej rzeczywistości. Ciemne i chłodne wieczory bez blasku ich płomienia? Nikt nie wyobraża sobie takiego scenariusza. :) Tym bardziej, że najlepsze świece działają dosłownie za zasadzie aromaterapii poprawiającej samopoczucie. Niestety, nie wszystkie są zdrowe. Oto, co musisz wiedzieć, zanim wybierzesz się na jesienno-zimowe zakupy.
Świece zapachowe – skład
Przyznaj się: ile razy spojrzałaś na etykietę świecy? Zazwyczaj jesteśmy tak zachwycone samym designem opakowanie i pierwszym wrażeniem zapachu, że nie zwracamy na to uwagi. Tymczasem świeca świecy nierówna, a od tego, z czego wykonano wkład, może na dłuższą metę zależeć nasz stan psychofizyczny.
Z czego robione są najpopularniejsze świece?
Parafina – pojawia się zdecydowanie najczęściej. Dlaczego? Ponieważ jest tania i łatwo dostępna. Bardzo źle, gdy nie jest rafinowana, pozyskuje się ją bowiem z frakcji ropy naftowej czy węgla brunatnego. Odpowiedzialni producenci zawsze dokładnie oczyszczają parafinę, inaczej po podpaleniu może wydzielać do powietrza takie szkodliwe substancje, jak formaldehyd, toluen czy benzol – wszystkie o właściwościach rakotwórczych.
Stearyna – równie popularna, może być stosowana samodzielnie lub jako ulepszający dodatek do parafiny, którą obkurcza i poprawia jej spalanie. Niestety, budzi nieco kontrowersji, ponieważ można ją pozyskać nie tylko z roślin (np. oleju palmowego czy rzepakowego), lecz także od zwierząt (np. z tłuszczu wołowego). Dodatkowo nie ma pewności, czy nie oddziałuje negatywnie na środowisko.
Długotrwałe palenie takich świec w zamkniętych i niewietrzonych pomieszczeniach (nigdy nie powinno się tego robić dłużej niż cztery godziny), zwłaszcza w dużych ilościach i do oporu, może sprawić, że sadza osiądzie nie tylko na ścianach i meblach (wcale nie musi być to widoczne), lecz także w naszych płucach…
Zdrowe świece zapachowe
Niekwestionowaną zaletą świec parafinowych jest ich atrakcyjna cena. Niestety, te zrobione z w pełni zdrowych komponentów pozyskiwanych wprost z przyrody są droższe. Choć odwdzięczają się dłuższym czasem spalania i zminimalizowanym poziomem wydzielanej sadzy. Do tego są nasączane wyłącznie naturalnymi olejkami eterycznymi, które pachną długo i intensywnie i nie powodują przy tym podrażnień czy zawrotów głowy.
Furorę robią teraz świece z wosku pszczelego czy oleju sojowego. Używa się do nich wyłącznie naturalnych knotów wykonanych w stu procentach z bawełny albo drewna. Te drugie przyjemnie trzaskają w trakcie palenia, co daje nieziemsko przytulne wrażenie jak z prawdziwego kominka! Ważny jest również materiał, w którym zatopiono wosk – najlepszy jest szklany słój z dodatkową pokrywką, która ułatwi beztlenowe gaszenie płomienia. Jeśli kupisz modną świecę formowaną w finezyjny kształt albo otoczoną na przykład betonem, wyposaż się w profesjonalny kapturek do tłumienia ognia.
UWAGA!
Sprawdzaj, z czego robione są knoty. Wiedziałaś, że żeby były proste i świeca spalała się równomiernie, dodaje się do nich niekiedy… ołów lub cynk? Te trujące składniki silnie obciążają płuca i mogą nawet powodować astmę. Obecnie tego typu procedery są teoretycznie zabronione, jednak producenci nie mają obowiązku umieszczania na opakowaniach informacji na ten temat. Co więcej, zainteresuj się też krajem pochodzenia świecy – okazuje się, że przykładowo w Chinach nie ma zakazu stosowania tych toksycznych substancji.