Wydawało Ci się, że o rozświetlaczu wiesz już wszystko? No cóż, nigdy nie mów nigdy! Wszystkie omiatamy nim twarz dla spektakularnego błysku, ale której z nas przyszło do głowy, żeby nałożyć go na… dłonie? To prawdziwy hit na nadchodzące imprezy noworoczne!
Nie wszystkie lubimy rozświetlacze na co dzień. Ich aplikacja wymaga pewnej wprawy – inaczej efekt może być lekko tandetny. Ale już nawet nie o to chodzi. Highlighter jest po prostu dla kobiet, które dobrze czują się w towarzystwie migotliwego połysku i z pasją wykonują makijaż w takim stylu, także na co dzień. Bo na wielkim wyjściu to po prostu konieczność.
No właśnie, jeśli chodzi o specjalne okazje, to jesteśmy już przyzwyczajone do błysku. I to maksymalnego! Gdy nadchodzi sylwestrowa noc, iskierki pojawiają się u nas nie tylko na twarzy. Z namaszczeniem wmasowujemy w ciało balsam lub olejek ze złotymi drobinkami, jeszcze odrobina połyskującego pudru położona na obojczyki, brokatowy lakier do włosów, a do tego mieniąca się szminka i takie same cienie do oczu. Istne szaleństwo, które bardzo lubimy! :) Zauważ jednak, że o ile rozświetlacz ląduje bez skrupułów na naszych nogach i rękach, to nigdy nie na dłoniach. Ale… czemu nie?!
Lśnij aż po koniuszki palców!
Nowy trend rozpropagowała na Instagramie znana azjatycka influencerka Eun Kyung Park (nail_unistella). Jak wszystkie inne mieszkanki Korei Południowej lubi dbać o siebie i zaskakiwać. Na zdjęciach pokazała pomysł na mocno zdobny autorski manicure, którego uzupełnienie stanowią dłonie świecące w świetle milionem iskierek. Taki look perfekcyjnie uzupełni stylizację świąteczną, ale też doskonale wpasuje się w trendy promowane przez fashionistki.
Najlepiej, jeśli zaaplikujesz rozświetlacz jak najmniej tłusty, żeby nie utrudniał chwytania przedmiotów w palce. Jeżeli lubisz taki w formie olejku, poszukaj wariantu o nielepiącej się konsystencji. To samo dotyczy brokatowych balsamów i kremów. Highlighter w pudrze też się nada, ale może stosunkowo szybko się zmyć. Mimo wszystko warto mieć go w torebce dla szybkich poprawek w trakcie szampańskiej zabawy. Przyda się również spryskanie rąk utrwalającym fixerem.
Pamiętaj, żeby dopasować odcień rozświetlacza do koloru swojej skóry. Ciepłe oliwkowe karnacje lubią się ze złotem, brzoskwinią i delikatnym brązem, z kolei porcelanowe – z bielą i różem. W przeciwnym razie Twoje dłonie będą się nienaturalnie odznaczały na tle reszty ciała. Nie przesadzaj też z ilością kosmetyku – efekt ma być delikatny, stylowy i minimalistyczny. Tak żeby dłonie stanowiły w miarę neutralną bazę dla mieniącego się lakieru do paznokci czy wystrzałowej biżuterii.
Na Instagramie trend znany jest jako #cuticleshadow, ponieważ filozofią Eun Kyung Park było połączenie manicure’u i makijażu. Artystka brokat prowadzi delikatnie właśnie od skórek paznokci, przez palce, aż na całą dłoń. Spróbujesz?