Ligne St Barth

Kosmetyki prosto z Karaibów – poznaj Ligne St Barth

Pielęgnacyjny luksus pachnący odległą egzotyczną krainą? To możliwe w przypadku produktów rozpropagowanych na całym świecie przez top modelki i celebrytów w latach 90. ubiegłego wieku. Mowa o rzemieślniczej marce prosto z Karaibów – Ligne St Barth.

Wyjątkowy koncept narodził się na tropikalnej wyspie Saint-Barthélemy. To właśnie tam – w głównej siedzibie firmy założonej w 1983 roku przez Hervé Brina – powstają wszystkie receptury. Twórcy mówią o nich, że są kosmetycznymi ambasadorami raju. I mają rację, ponieważ wyjątkowe produkty do twarzy, ciała i włosów mają zachwycające naturalne składniki, są ultrawydajne, bogate w antyoksydanty i perfekcyjnie zapakowane.

Unikalny design sięga początków marki Ligne St Barth, gdy pierwsze cztery flagowe kosmetyki (żel aloesowy i oleje: kokosowy, roucou i z awokado) sprzedawano bezpośrednio na białej piaszczystej plaży w etykietowanych butelka po… rumie. Tak zostało do dzisiaj – każda formuła, zwłaszcza spośród tych do ciała, to dokładnie taka sama szklana buteleczka. Wyjątek stanowią kremy, serum, peelingi i maseczki do twarzy, balsamy do rąk i ust czy perfumy.

Co wyróżnia kosmetyki do twarzy od Ligne St Barth?

• Wegańskie formuły wykorzystujące pachnące płatki kwiatów, egzotyczne owoce i naturalne ekstrakty roślinne. Każda receptura jest na swój sposób wyrafinowana i powstaje w poszanowaniu dla rodzinnego savoir-vivre’u.
• Wszystkie kosmetyki tworzone są tak, by łączyły ponadczasowość zastosowania z innowacjami, które pozwalają dbać o skórę na coraz bardziej zaawansowanym poziomie. Tym samym każdy produkt to niejako wypadkowa specjalistycznych badań i lokalnej wiedzy na temat leczniczych właściwości roślin.
• Po kosmetykach do twarzy Ligne St Barth możesz się spodziewać najwyższej możliwej jakości – są stosowane w ekskluzywnych zabiegach spa oferowanych przez renomowane ośrodki odnowy biologicznej z całego globu.
• Marka stosuje syntetyczne składniki tylko w ostateczności, gdy naturalna alternatywa jest niedostępna. A jakie komponenty są najbardziej charakterystyczne dla Ligne St Barth? To m.in.: aloes, awokado, banan, nagietek, kamfora, oleje (kokosowy, rocou), mleczko bawełniane, kwiat frangipani, glinki (zielona, różowa), wetyweria, wanilia, trzcina cukrowa, spirulina, ananas, papaja, bluszcz.

Wybierz swój ulubiony krem do pielęgnacji twarzy

Kremy Ligne St Barth to głównie moc tropikalnych owoców. Mamy tu formuły nawilżające, regenerujące, przeciwzmarszczkowe i ochronne – wszystkie do swobodnego stosowania na twarz i dekolt. Wspaniale rozświetlają i odżywiają, sprawiając, że skóra wygląda zdrowo i młodo. To zasługa głównie masła mango oraz substancji aktywnych z melona, ananasa i papai. Są one również wykorzystywane w produkcji produktów oczyszczających (mleczko frangipani czy tonik z melonem), maseczek na bazie glinek czy kremów peelingujących.

Coś dla siebie spośród kremów do twarzy Ligne St Barth znajdą też panowie. Nawilżający fluid z masłem mango zdecydowanie uatrakcyjnia męską pielęgnację, nadając jej luksusowy wymiar.

A jeśli o prestiż chodzi, to warto wypróbować również perfumy Ligne St Barth. To kompozycje powalające gracją i wysublimowanymi nutami, których nie uraczy się pośród zwykłych drogeryjnych zapachów. Przykładowo w męskiej wodzie perfumowanej Islander znajdziemy akord rumu z Martyniki i tytoń odmiany Havana. Z kolei damskie Vanille West Indies to hołd dla słodkiej karaibskiej wanilii, cenionej w kulturze kreolskiej.

A może karaibski balsam do ciała?

Choć Ligne St Barth pozwala zadbać kompleksowo o twarz, bardziej słynie jednak z produktów do ciała. Fanom marki szeroko znana jest seria Heritage Collection, do której należą wspomniane wcześniej Huile de Coco, Huile d’Avocat i Gel d’Aloès. Te naturalne oleje i żel są pakowane dokładnie tak samo, jak przed laty, do tego artystycznie podpisane złotym długopisem.

Świetną linią na lato jest z kolei Ligne St Barth Sea Breeze. Znajdziemy tu niebieski żel pod prysznic Blue Lagoon (idealny dla surferów!), orzeźwiający grejpfrutowy Sunsplash i olejek Premium Care Oil, który zawiera rozświetlające słoneczne drobinki. A będąc przy wakacyjnych tematach, nie można też zapomnieć o kolekcji Suncare i kultowym olejku roucou do opalania (z SPF) oraz chłodzącym aloesowo-miętowym żelu na oparzenia.

Ulubionym klasycznym balsamem do ciała Ligne St Barth jest z kolei À la Vanille, który wykazuje silne właściwości nawilżające i jest niezwykle aromatyczny. Na równi z nim nasze klientki doceniają też takie hity, jak: ujędrniający żel bluszczowy, bananowy krem do rąk, szampon ze spiruliną, peeling z papają czy egzotycznie pachnące żele pod prysznic.